Pamięci poległych w służbie Ojczyzny oraz Obrońców polskich granic, którzy złożyli swe kości na obczyźnie.
CZĘŚĆ I.
Tym, Którzy oddali dusze Bogu, serca Polsce a ciała angielskiej ziemi. We gave our souls to God, our hearts to Poland and our bodies to English soil, Inskrypcja z cmentarza Pleasington w Blackburn.
Może lepiej dla wszystkich, gdy usłyszą tę historię… choć nie jest to opowieść dla każdego. Wielu nie wytrwa do jej końca, poganiani czasem, niecierpliwością. Opowiem ją za Tych, których już nie ma, i w swoim imieniu. Tę opowieść zaczynam dzisiaj, ale tam, gdzie się zaczyna - istnieje już od wczoraj i będzie jutro.
Pragnę opowiedzieć epizody z czasu mych prac na cmentarzu i podzielić się swoją wiedzą. Spróbuję nieco odczarować to, co niejasne i niezrozumiałe w mojej opowieści. Tudzież cofnę się do przeszłości i wspomnę taki okres, o którym narody świata wolały zapomnieć. Jest to historia w trzech epizodach:
„Przeciw zapomnieniu” w częściach,
„Miłość aż po grób i przemilczany Holocaust” w częściach,
„Inferno Polonico - Hejt nad grobami.”
I.1.
Opowieść ta dotyczy angielskiej nekropolii po starej stronie polskiej działki Cmentarza św. Józefa na Mostonie w Manchester. Diecezja Salford po wojnie przydzieliła Polakom tę część cmentarza na pochówki dla naszych żołnierzy, duchownych i cywilów. Na kwaterę ostatniego spoczynku dla Najlepszych Polaków wyznaczono miejsce podmokłe i mocno wycofane, na uboczu. Polskie groby rozstrzelone są tuż pod mocarnym betonowym ogrodzeniem. (podobnie na boku pochowano polskich żołnierzy z 1SBS Gen. Sosabowskiego na Cmentarzu Wojennym w Arnhem Oosterbeek w Holandii).
Historia angielskiego cmentarza katolickiego, na którym leżą Polacy, sięga czasów, kiedy w lipcu 1872r. Manchester nawiedziła najbardziej katastrofalna powódź w dziejach tego miasta. Wtedy to woda wymyła trumny wraz ze szczątkami z dołów grobowych jednego z cmentarza, a jako porozrywane - pływały po okolicy.
Biskup zarządził kupno ziemi pod nowy rzymsko-katolicki cmentarz. W konsekwencji 20 VII 1874r. Diecezja Salford kupiła ziemię w Moston i nekropolia została poświęcona św. Józefowi – patronowi dobrej śmierci w dn. 1 VIII 1875r. Już 12 X 1875r. wykopano pierwszą mogiłę, w której złożono śp. Sarah Greensmith.
Przy najstarszym grobie nekropoli znajduje się biuro i kaplica cmentarna. Kiedyś na miejscu kaplicy był kościół katolicki pw. św. Józefa. Pod koniec XVIII w. uległ poważnemu zniszczeniu - rozpadł się i na jego miejscu stoi dziś mała cmentarna kaplica.
Opodal kaplicy spoczywa legenda manchesterskiego footballu - Louis Rocca. Legendarny Włoch na spotkaniu w 1902 r. zaproponował nazwę Manchester United piłkarskiemu klubowi sportowemu i tym pomysłem wstrzelił się w życie klubu.
Na bardzo starych kwaterach tego cmentarza grzebano ofiary różnych plag. Jedną z nich była pandemia hiszpańskiej grypy przełomu 1918-1919r. Stąd masa grobów zbiorowych. Na jednym kamieniu nagrobnym ryto po kilkanaście nazwisk osób zmarłych danego dnia. Śmierć nie przebierała w swych ofiarach i wszystkich bez wyjątku kosiła niby łan. Tutaj żyjący spotyka się ze światem, który co krok bratał się i obcował ze śmiercią.
Wrośnięte w ziemię stare i zzieleniałe kamienie nagrobne chwieją się i kłaniają na boki, jak proszący pielgrzymi o duchową strawę. Pod pomnikami zadomowiły się cmentarne myszy, robiąc sobie norki w mogiłach. W słoneczny dzień panuje tu baśniowy, zaczarowany świat. Jednak kiedy zaczyna się ściemniać, mimo że nie słychać stad kraczących wron, widok pochylonych kamieni może przejmować dreszczem, a nawet grozą, niczym z baśni Braci Grimm lub z angielskiego horroru. Czuć tu silny zapach butwiejącej ziemi, a liście z drzew spadają z podejrzanym szelestem.
Każdego roku ostatniej soboty października o godz. 15:00 odbywają się tu Msze Zaduszkowe. Od kilku lat Proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego z Manchester ks. Ryszard Sadecki prowadzi w koncelebrze z proboszczem polskiej parafii Oldham - Rochdale ks. Markiem Zygadło liturgię mszalną za zmarłych w kaplicy cmentarza.
Nie ma tu pięknej roślinnej scenerii i arcydzieł sztuki sepulkralnej. Stare rozłożyste jesiony, wiązy, olsze, jawory, klony, topole zasypują groby – ścieląc dywany z liści i gałęzi starych drzew.
Niech śpią w pokoju… Requiescat In Pace.
Tekst i zdjęcia Xenia Jacoby, 19.09.2016
(CDN.)
Jacoby Xenia - Polka z pokolenia JP II.