PRZYPOMINAMY! Petycja Solidarnych 2010 do administracji Baracka Obamy o wsparcie Narodu Polskiego w powołaniu międzynarodowej komisji do wyjaśnienia przyczyn  katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.
data:06 czerwca 2012     Redaktor:

Z archiwum: Stowarzyszenie Solidarni 2010 zainicjowało petycję do rozpatrzenia przez administrację Baracka Obamy na stronie WhiteHouse.gov.

net

 

Podpisywanie petycji zostało zakończone. Pod petycją złożyło swój podpis 29,826 osób. Serdecznie dziękujemy!!!

Teraz czekamy na reakcję Białego Domu.


 

Podpisujemy petycję. wyjaśniamy wątpliwości

Ambasada USA w Warszawie wyjaśniła, że liczą się również głosy osób nieposiadających obywatelstwa amerykańskiego.
Więcej: http://solidarni2010.pl/n,3618,8,podpisujemy-petycje-wyjasniamy-watpliwosci.html
 
 

Szanowni Państwo!

Na stronie internetowej Białego Domu w dniu 2 lipca miała miejsce przerwa konserwacyjna. W związku z nią możliwość popierania wszystkich petycji została przedłużona o 1 dzień. W wypadku naszej petycji do 6 lipca. Głosujmy!!!


 
Sukces akcji - PETYCJA DO ADMINISTRACJI BARRACKA OBAMY
 

Dziś (2 lipca 2012), tuż po godzinie 10 rano, liczba podpisów wymaganych, by administracja Baracka Obamy zajęła się rozpatrzeniem petycji przekroczyła 25 tysięcy! To wielki sukces inicjatorów akcji ? naszego Stowarzyszenia i wszystkich niezależnych mediów, które aktywnie włączyły się w propagowanie akcji na łamach portali, prasy i TVTrwam.

Oczekujemy na publiczne zajęcie stanowiska przez administrację Białego Domu w sprawie wsparcia Narodu polskiego w powołaniu międzynarodowej komisji do wyjaśnienia przyczyn  katastrofy pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 r.

Zachęcamy, by nie ustawać w mobilizacji wokół zbierania podpisów pod petycją. Pokażmy, jak wielu z nas żąda prawdy na temat Katastrofy Smoleńskiej!

Tylko niezależna komisja międzynarodowa do zbadania katastrofy daje nadzieję na ujawnienie prawdy!

Stowarzyszenie Solidarni 2010

Więcej: http://solidarni2010.pl/n,3607,8,informacja-prasowa-stowarzyszenia-solidarni-2010.html

 

Szanowni Państwo,

Stowarzyszenie Solidarni 2010 zainicjowało petycję do rozpatrzenia przez administrację Baracka Obamy na stronie WhiteHouse.gov.

 

Domagamy się poparcia dla Narodu Polskiego w sprawie powołania międzynarodowej komisji do wyjaśnienia przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Prosimy o Państwa poparcie. Jeżeli zbierzemy 25 000 podpisów do dnia 05 lipca 2012 r. Biały Dom rozpatrzy nasz wniosek i odpowie.

Dołącz do nas w walce o prawdę!

Petycję można podpisać tutaj:

http://wh.gov/zMU

[By podpisać petycję wymagane jest założenie konta na w/w stronie.
Kliknij guzik Create an account. Otworzy się strona jak poniżej:

 

thewhitehousepetition_550

 

Wpisz imię (first name), nazwisko (last name), e-mail, przepisz kod z obrazka, kliknij Create an account. Otrzymasz e-maila z potwierdzeniem swoich danych i przyznanym hasłem (password). Zaloguj się (Sign In) na stronie http://wh.gov/zMU (podanej również w mailu, który otrzymasz), kliknij guzik Sign this petition. Zajmuje to jedynie 2 min.]

Ponieważ petycja jest w języku angielskim, podajemy jej tłumaczenie:

 

PETYCJA DO ADMINISTRACJI BARRACKA OBAMY o wsparcie Narodu polskiego w powołaniu międzynarodowej komisji do wyjaśnienia przyczyn  katastrofy pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 r.

10 kwietnia 2010 r. Prezydent Polski, Pierwsza Dama oraz 94 najwyższych urzędników państwowych zginęło w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w Rosji.

Rosjanie są sędzią we własnej sprawie. Śledztwo prowadzone jest przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK). Mimo iż feralny lot był lotem wojskowym, MAK prowadzi śledztwo ag załącznika 13 konwencji chicagowskiej, która odnosi się wyłącznie do lotów cywilnych. Wszystkie dowody ? wrak samolotu, czarne skrzynki znajdują się w Rosji i dostęp do nich jest niezwykle ograniczony. Sam wrak samolotu był niszczony tuż po katastrofie.

Konkluzją finałowego raportu (MAK) jest fakt, że główną przyczyną katastrofy był błąd pilotów, uderzenie w brzozę oraz złe warunki atmosferyczne.

Tenże raport został podważony przez wielu naukowców. Dodatkowo wielomiesięczne badania naukowe wykazały iż najprawdopodobniej przyczyną  katastrofy były dwie eksplozje. Mamy prawo znać prawdę !

Paweł Hermanowski

Stowarzyszenie Solidarni 2010

 

Dla osób mających problem z j. angielskim polecamy znakomitą instrukcję obrazkową z portalu Pomnik Smoleńsk:
http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=2050




Od redakcji

Przypominamy o innej ważnej petycji do administracji Baraka Obamy:
https://wwws.whitehouse.gov/petitions/#!/petition/issue-official-apology-referring-nazi-concentration-camps-german-occupied-poland-polish-death-camps/0HXPvkxJ

i nasz artykuł związany z tematem:
http://solidarni2010.pl/n,3395,8,panie-prezydencie-miej-odwage-i-przepros-nas-publicznie-polacy.html

Ta petycja nie uzyskała wymaganego poparcia i została usunięta ze strony Białego Domu.

Poniżej list od naszej czytelniczki ze Stanów Zjednoczonych odnoszący się w/w apelu:

Droga Redakcjo

Nastał w końcu  dla Polaków i ludzi polskiego pochodzenia czas, abyśmy poruszyli niebo i ziemię celem zlikwidowania wiele lat trwającej mistyfikacji  historycznej, która jak widać na dobre zagnieździła się w umysłach ludzkich i to na całym świecie.

Mam na myśli oczywiście wyrażenie 'polskie obozy śmierci', lub 'polskie obozy pracy' używane tu powszechnie w odniesieniu do niemieckich obozów koncentracyjnych pracy i śmierci stworzonych przez niemieckie siły zbrojne podczas Drugiej Wojny Światowej.

Wiele z nich  było  zlokalizowanych na ziemiach okupowanej przez Niemcy Polski, ale znajdowały się one też i na innych terenach np. Niemiec.
Niemcy organizowały obozy pracy oraz obozy  eksterminacji  ludności  pochodzenia  żydowskiegocygańskiego,  słowiańskiego  (przede wszystkim Polaków).

Polacy, uważani przez Niemców za niższa rasę, mieli  jako naród ulec anihilacji, aby ich kraj stanowił ziemię, którą Niemcy będą mogli zająć w całości. Z tego też powodu wiele obozów koncentracyjnych znajdowało się na ziemiach polskich.

Niemieckie Ministerstwo  Sprawiedliwości w dokumencie opublikowanym  w 1967 roku podaje liczbę obozów koncentracyjnych zbudowanych przez Niemcy podczas Drugiej Wojny Światowej  jako 1642.

Budowane one były w krajach całej okupowanej Europy.

Obozy, których głównym celem była masowa eksterminacja więzionej tam ludnosci, tak zwane 'obozy śmierci', znajdowały się na terenach
Ukrainy (Janowska ),

Białorusi (Maly Trostenets),

Serbii, (Sajmiste),

Chorwacji (Jasenovac),

Polski (Oświęcim- Brzezinka, Bełżec, Chełmno, Majdanek, Sobibór, Treblinka, Warszawa)

Obozy pracy - labor camps - Niemcy zbudowali  na terenie całej okupowanej Europy, włączając w to Holandię, Belgię, Mołdawię, Włochy, Łotwę, Litwę, Białoruś, Ukrainę, Serbię, Chorwację, Francję, Polskę, Norwegię, no i oczywiście teren Trzeciej Rzeszy, czyli  Niemcy.

Jednak żaden z tych krajów nie jest obciążany epitetem równoważnym epitetowi, którego użył w swoim przemówieniu prezydent Obama.

Nikt nie słyszał nigdy o chorwackim, czy serbskim  obozie śmierci.

Nikt nie słyszał nigdy o francuskim, belgijskim czy mołdawskim koncentracyjnym obozie pracy,

Co więcej i to może jest najdziwniejsze, od dawna nikt nie słyszał nawet o niemieckim koncentracyjnym obozie pracy mimo, że to Niemcy budowali  i administrowali owe Concentration Labor/Death Camps.
Jedyny kraj, któremu przyporządkowuje się takie określenia jest Polska.
Polska, która pod okupacją niemiecką ucierpiała najwięcej ze wszystkich państw.
Polska, która jako jedyny kraj nie współpracowała z okupantami, czego wyrazem jest fakt, że jest to jedyny kraj, w którym nigdy nie powstał rząd kolaborujący z Niemcami.
Polska, gdzie Niemcy wprowadzili nieznany gdzie indziej terror, a  mimo to ruch oporu był tam najpotężniejszy ze wszystkich krajów Europy.
Polska, która była bodajże największym polem bitewnym ostatniej wojny i straciła w czasie ostatniej wojny 1/5 swojej ludności.
Polska, będąca jedynym krajem, gdzie podczas okupacji niemieckiej za jakąkolwiek pomoc udzieloną jakiemukolwiek człowiekowi pochodzenia żydowskiego osoba udzielająca pomocy była karana natychmiastową śmiercią i to nie tylko osoba za to bezpośrednio odpowiedzialna, ale i jego cała rodzina, a często i sąsiedzi. Niemiecki okupant nagminnie  stosował zasadę odpowiedzialności zbiorowej terroryzując społeczeństwo.
Za udzielenie pomocy uważane było nawet ofiarowanie jedzenia, pomoc w transporcie, a nawet chwilowe schronienie. Ostrzeżenia na ten temat Niemcy rozwieszali na wszystkich rogach ulic miast polskich.
Mimo to tysiące Polaków ryzykowało życiem własnym i swoich bliskich udzielając  pomocy Żydom.
W Izraelu na ścianie Yad Vashem znajduje się lista " hassid umot ha-olam " czyli ' pious among the nations". Są to nazwiska ludzi, którzy zostali przez państwo Izrael uznani za Sprawiedliwych pośród Gentiles, a sporządzona jest według narodowości.
Na liście tej ze wszystkich narodowości najwięcej znajduje się Polaków j - 6266 -  mimo, że w Polsce kary za pomoc Żydom były najokrutniejsze.
Nie było za pomoc Żydom w Polsce wysyłania za karę do obozu koncentracyjnego, jak to miało miejsce w innych krajach. Za karę była po prostu kula w łeb, lub stryczek dla całej polskiej rodziny. Natychmiast i bez sądu.
Liczbę Polaków zamordowanych przez Niemców za karę za udzielenie pomocy Żydom ocenia się na przynajmniej 50 000.
Liczbę Polaków zaangażowanych w pomoc Żydom podczas okupacji ocenia się na 3 000 000. Ryzykując życiem własnym i życiem swoich najbliższych Polacy ci uratowali od nieuniknionej zagłady około 450 000 Żydów. W ocalenie od śmierci jednego człowieka żydowskiego pochodzenia nieraz wymagane było zaangażowanie kilkudziesięciu lub więcej osób. A co więcej, jeśli zarówno Polak, jak i Żyd został mimo to zamordowany, to te przypadki nie wchodziły do statystyki Żydów uratowanych, pomniejszając tym samym zasługi Polaków.
W świetle tych historycznych faktów używanie gdziekolwiek i przez kogokolwiek określenia 'polskie koncentracyjne obozy śmierci, pracy lub zagłady' są plugawym oszczerstwem mającym na celu oszkalowanie niewinnego  narodu i zdjęcie winy z prawdziwych winowajców.
Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele osób używając takiego zwrotu po prostu demonstruje nie tyle złą wolę, co swoją ignorancję
Wszelako zwrot ten kiedyś został użyty przez kogoś po raz pierwszy, ktoś go wymyślił, a podchwycony przez innych i powtarzany w kółko utrwalił się w świadomości społeczeństwa amerykańskiego a także i europejskiego..
I teraz zwrot ten kształtuje odczucia i światową opinię społeczną  na temat roli Polski w ostatniej wojnie światowej.
Wystarczy pobieżne przejrzenie różnych blogów, miejsc dyskusyjnych na internecie, aby przekonać się, jak bardzo ten zwrot wypacza opinię społeczną. Słyszy się wypowiedzi, że skoro były te obozy na terenie Polski, to na pewno Polacy je budowali i administrowali, bo Niemcy sami nie daliby rady, słyszy się kalumnie oskarżające naród polski o współpracę z okupantem i obarcza się go odpowiedzialnością za eksterminację Żydów, a młodzi wykształceni ludzie nie mają pojęcia, kto był prawdziwym twórcą tych obozów.
Język jest kowalem opinii społecznej.
Wiedział o tym dobrze Goebbels Minister Propagandy Trzeciej Rzeszy kierując się w swojej polityce maksymą:
Pluj, pluj, a coś przylgnie.
Najwyraźniej wiedział też o tym Reinhard Gehlen, szef zachodnioniemieckiego wywiadu, gdy 1956 roku 'Agencja 114' - tajna zachodnioniemiecka komórka kontrwywiadowcza - przedstawiła mu wymyślony przez siebie termin 'polskie obozy koncentracyjne'. 'Odrobina fałszu w historii może przyczynić się do wybielenia historycznej odpowiedzialności Niemiec za Zagładę' - miał się wyrazić Alfred Benzinger, były nazista i szef 'Agencji 114'. Reinhard Gehlen wysoko ocenił pomysł wprowadzenia tego terminu do użycia w wystąpieniach publicznych, a Polska znajdująca się wówczas za 'żelazną kurtyną' nie miała wiele możliwości skutecznych interwencji w prostowanie zakłamywania historii.
I jak widać kłamstwo powtarzane po wielekroć staje się prawdą...
Język jest narzędziem kształtowania nastrojów społecznych. Wiedzą o tym wszyscy ludzie biznesu i na tym opiera się cała machina marketingu.
Ale tu nie mamy do czynienia z reklamowaniem jakiegoś produktu.
Tu mamy do czynienia z opluwaniem narodu.
Istnieją wartości wyższe niż sprzedaż maksymalnej ilości butelek napoju.
Istnieje jeszcze sprawiedliwość.
W imię tej wartości, w imię sprawiedliwości społecznej, w imię tych 50 000 ludzi zamordowanych za pomoc Żydom w okupowanej przez Niemców Polsce,  w imię 6 000 000 obywateli Polski zamordowanych przez Niemców podczas drugiej wojny światowej, w imię milionów Żydów zakatowanych przez Niemców w komorach gazowych, w imię wszystkich ludzi krzywdzonych i poniewieranych na świecie uprzedzeniami, rasizmem, kłamstwami, obelgami wzywam nas, Polaków i wszystkich ludzi dobrej woli o stanięcie przy nas w tej wielkiej walce o sprawiedliwość historyczną.
Dosyć tych kłamstw!
Nie było nigdy polskich obozów śmierci!
Były natomiast niemieckie obozy śmierci!!!
I nie pozwólmy o tym światu zapomnieć!
Apeluję do was wszystkich o podpisanie wszystkich petycji wystosowanych w tej sprawie do Białego Domu w ciągu ostatnich paru dni, a przede wszystkim petycji żądającej denuncjacji zwrotu 'Polish Death Camps' jako oszczerczego i zatajającego historyczną prawdę!

Oto strony internetowe potrzebne do podpisania petycji.

https://wwws.whitehouse.gov/petitions

1.Denounce phrases "Polish death camps" or "Polish concentration camps" as a part of revisionist history
2.apologize for the "Polish death camps" reference
3.issue an official apology for referring to Nazi concentration camps in German-occupied Poland as "Polish Death Camps"
 

Lidia Jankowska

Newark, Delaware
 

 

 







Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.