Smoleńsk: Kolejne ustalenia. Czy wnoszą coś nowego?
data:19 października 2016     Redaktor: ArekN

 
Znana jest treść nagranych rozmów, toczonych 10 kwietnia 2010 r. przy udziale Władimira Putina, Donalda Tuska i dwóch innych polskich polityków.

fot. polskaracja.com
 
Zarzuty wysuwane wobec Tuska w kontekście nagrań sprowadzają się do faktu, że W. Putin w rozmowie przekazywał mu całkiem inną wersję przyczyn katastrofy niż ta, która wkrótce potem pojawiła się w głównym obiegu w Polsce. Co ciekawe, Marek Pyza przypomina, że nagrania znane są od dawna i nie ma w nich nic sensacyjnego.
Mamy więc dwie możliwości: częstowani jesteśmy odgrzewanym kotletem albo rzeczywiście istnieją jakieś nagrania, z którymi dziennikarze śledczy i opinia publiczna jeszcze się nie zapoznali. Rozstrzygnie się to w najbliższym czasie, jeżeli zapowiedzi o rychłym upublicznieniu rozmowy zostaną dotrzymane.
 

Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 
Czy treść rozmów pozwoli na wysunięcie oskarżenia o zdradę dyplomatyczną? Być może- informacje Putina powinny być znane Millerowi a tak się nie stało. Jasne jest natomiast, że w ramach akcji "dorżnięcia watah" w Polsce zamiast np. przedstawiać hipotezy Putina lansowano winę pilotów i generała Błasika a także wersję nacisków na pilotów ze strony prezydenta. Ten przykład całkowitej amoralności politycznej powinien być szeroko nagłaśniany, co pozwoliłoby zdusić wciąż silną u części liberalnych wyborców wiarę w propagandę ówczesnego rządu.
 
Warto również spróbować znaleźć źródło, kierujące propagandą. Do pewnego momentu wszystko działało jak dobrze naoliwiona maszyna; kłamliwe wiadomości wychodziły z centrum, przechodziły do politków w postaci obowiązujących przekazów dnia, docierały do zaprzyjaźnionych dziennikarzy... Kto to wszystko koordynował? Czy istniały jakieś nieoficjalne kanały przekazywania informacji na linii Polska-Rosja? W jakie powiązania uwikłana była prokuratura wojskowa?
 
 
Odchodzimy jednak od najważniejszego. Nagrane rozmowy, ukazanie moralnego dna polityków Platformy Obywatelskiej, ba! nawet pociągnięcie do odpowiedzialności karnej - nie są najważniejsze. Głównym celem jest ustalenie przyczyn katastrofy i przede wszystkim na to czeka opinia publiczna.
Pracująca obecnie komisja korzysta z wielu ustaleń Zepołu Parlamentarnego; ma również możliwość dotarcia do wielu nowych dokumentów, dysponuje wsparciem większości parlamentarnej i rządu. Wydawać by się mogło, że mając zdiagnozowane główne wątpliwości, sprecyzowane kierunki poszukiwań, śledztwo powinno potoczyć się szybciej. Niestety, tak nie jest. I znowu mamy dwie możliwości: albo dotychczasowe ustalenia ZP trzeba z jakiś powodów weryfikować od nowa, albo na komisję nałożone są cugle, popuszczane doraźnie dla bieżących potrzeb politycznych.
 
Prawdziwym przełomem mogą okazać się ekshumacje ciał ofiar. Miejmy nadzieję, że wiele pytań znajdzie wówczas jednoznaczną odpowiedź.
 
AN
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.