Bożena Ratter: ... Istnieje problem zbrodniczej działalności OUN
data:09 października 2016     Redaktor: Redakcja

Skandaliczny program  w TVP INFO! "Mowa o polsko-ukraińskim pojednaniu jest bezprzedmiotowa, istnieje jedynie problem zbrodniczej działalności OUN" - to pełna wersja tytułu felietonu Bożeny Ratter napisanego po programie w TV Info 8.10.2016.  - Studio Wschód. Decydentom anteny szczególnie polecamy lekturę tego felietonu!



„Szanowni Państwo!
Oddajemy Państwu historyczne wydawnictwo i gorąco apelujemy o jego wnikliwe przeczytanie, a przede wszystkim przyjęcie do świadomości tego, o co Autor tekstu od kilku lat walczy. A problem to ważny, bo dotyczy naszej Pamięci Narodowej. Podkreślamy, to sprawa pamięci o trzeciej co do wielkości zbrodni dokonanej wobec narodu polskiego, na bezbronnej ludności cywilnej, dzieciach, kobietach i starcach z południowo-wschodnich rubieży II Rzeczpospolitej.
Przez około pół wieku o tej zbrodni nie wolno było mówić, a przez ostatnie szesnaście lat dziwnym zbiegiem politycznych okoliczności nie chciano o niej pamiętać.
Wypada z całą mocą podkreślić, że pamiętając o zbrodni ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA, nie obciążamy za te mordy ani narodu ukraińskiego, ani też Ukraińskiej Republiki.
Z przyczyn politycznych tą zbrodnią nie zajmowali się politycy, nie zajmowały się instytucje państwowe, ani historycy. Dlatego dopiero w nowej rzeczywistości, w 1995 r., przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a ściślej kierownictwo Środowiska 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, zajęło się tym poważnym wydarzeniem historycznym. Było ono inicjatorem i w dużym stopniu współorganizatorem jedenastu naukowych seminariów historycznych, w wyniku których naukowcy, historycy polscy i ukraińscy, zbadali w latach 1995-2006 rozmiar tego zjawiska. (…)
Wyrażamy podziękowanie Panu Andrzejowi Żupańskiemu za wszechstronne i wnikliwe opracowanie tak trudnego i ważnego dla prawdziwej historii polsko- ukraińskiej tematu.
Ppłk Czesław Cywiński
Prezes Zarządu Głównego
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej”

W sobotę 8.10.2016, w godzinach zwiększonej oglądalności TV,  Maria Przełomiec prowadząca Studio Wschód w TVP Info zakończyła program słowami:  „o tragicznych wydarzeniach 1943 roku nie należy zapominać, pytanie tylko, czy mają one być tematem politycznych emocji”. Ciekawe, emocje których polityków miała pani redaktor na myśli, polityków z epoki Bieruta, Jaruzelskiego, Wałęsy, Kwaśniewskiego, Komorowskiego? Przecież dopiero w tym roku, i to pod wielką presją obywateli, pojawiła się uchwała (a nie ustawa !) definiująca zbrodnię, o której pisze  Czesław Cywiński we wstępie do książki Andrzeja Żupańskiego. Andrzej Żupański przedstawił w niej wyniki wieloletnich prac historyków polskich i ukraińskich podczas  jedenastu (! ) seminariów w latach 1996 -2005 (odbywających się na zmianę w Łucku i Warszawie).
Czy Maria Przełomiec  skonsultowała swoją wypowiedzianą  w siedzibie tarnopolskiego Prawego Sektora opinię: „dla nas Bandera UPA bardziej przypominają  naszych Żołnierzy Wyklętych”, z prezesem Telewizji Polskiej,  Jackiem Kurskim, który na Festiwalu NNW w Gdyni, wręczył nagrodę prezesa TVP  Rafałowi Mierzejewskiemu za film „Cztery życia Lidii Lwow” ? A może  z żyjącą jeszcze córką zamordowanego Rotmistrza Pileckiego, ochotnika z Auschwitz, który sporządził raport z zagłady Żydów, by poruszyć sumienie świata – Żołnierza Wyklętego? A może skonsultowała się z Ministrem Spraw Zagranicznych?  
Redaktor wypowiada się w  imieniu towarzyszy (dla „nas Bandera UPA...”),  być może tych samych, którzy mordowali żołnierzy Armii Krajowej; na pewno nie jest to moja opinia!
„Musimy odrzucić poprawność polityczną , która niekiedy fałszuje rzeczywistość historyczną dla doraźnych celów politycznych - powiedział historyk z UW, dr Janusz Osica podczas debaty o stosunkach polsko – litewskich. A w reakcji na wypowiedzi zaproszonych przez panią redaktor „specjalistów” od interpretacji faktów historycznych, dotyczących planowanej  i wykonanej przez bandytów OUN UPA eksterminacji ludności polskiej na terenie Wołynia i Małopolski, przytaczam słowa historyka ukraińskiego, Wiktora Poliszczuka.
„Ponieważ z narodem ukraińskim Polacy nie pozostawali i nie pozostają w konflikcie, bezprzedmiotowe jest pojednanie i przebaczanie. Istniał i nadal istnieje jeden tylko problem: problem zbrodniczych działań ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego, będącego ukraińską odmianą faszyzmu. Ruch ten stanowił i nadal stanowi realne zagrożenie dla interesów Polski i Ukrainy, trzeba tylko rzetelnie przeanalizować kierunki jego działalności ” – cytat z  Listu Otwartego z 19 marca 2003 roku, który wystosował, zaniepokojony zniewoleniem umysłów Polskich Elit Politycznych.
A co pisze w artykule „Nie chodzi o przepraszanie tylko o potępienie OUN-UPA”?
„Wstyd mi za postawy moich ziomków, którzy powinni być sumieniem narodu ukraińskiego…Polaków usatysfakcjonować może jedynie jednoznaczne, wyraźne potępienie przez władze Ukrainy OUN jako organizacji, której formacje dopuściły się zbrodni ludobójstwa na ludności polskiej i ukraińskiej. Polacy mają prawo oczekiwać takiego potępienia ze strony władz Polski: Sejmu, Senatu i Prezydenta RP. Mimo, że istnieją dowody przedstawiające tragiczną rzeczywistość, oparte na dokumentach archiwalnych i zeznaniach świadków, nadal trwa posługiwanie się w polityce i publicystyce, a nawet nauce nieadekwatnymi pojęciami, terminami, nazwami”.

Między narodem polskim i ukraińskim nie było i nie ma konfliktu, stąd mowa o polsko-ukraińskim pojednaniu jest bezprzedmiotowa. Na styku polsko-ukraińskim istnieje jedynie problem zbrodniczej działalności OUN i jej struktur zbrojnych.
Zbrodni nigdy nie nazwanej, nie osądzonej, a której ofiary wciąż są bezimienne. Ich porąbane szczątki dokładnie ukryte poprzez zrównanie ponad 2000 wsi z ziemią, zasypanie studzien, wycinanie drzew, kasowanie dróg wiejskich i polnych, celową zmianę nazewnictwa miejscowości i niszczenie wszelkich śladów obecności Polaków na terenie obecnej Ukrainy. Nie możemy postawić nawet symbolicznego, drewnianego krzyża, gdy tymczasem za pieniądze polskie (udzielamy Ukrainie pomocy finansowej) stawiane są olbrzymie pomniki ku chwale bohaterów – morderców, i to najlepiej w takich miejscach, by  zasłaniały dowody polskości.
Pamiętajmy, iż proces w Norymberdze nie rzutuje na nasze stosunki z państwem niemieckim i nie przeszkadza młodym z diaspory żydowskiej na składanie  hołdu pomordowanym w niemieckich obozach koncentracyjnych.
Dzisiejszy  program Studio Wschód uważam za manipulację polityczną oraz manipulacje faktami historycznymi. Zasadna wydaje się zmiana zespołu redakcyjnego bądź jego edukacja, by widzowie nie stracili zaufania do  programu.  

Bożena Ratter


Od Redakcji:
Polecamy red. M. Przełomiec zapoznanie się z artykułami powiązanymi, a szczególnie z filmami dokumentalnymi Solidarnych 2010 oraz zamieszczonymi pod linkiem: Maraton filmów - W 70 rocznicę rzezi wołyńskiej 1943-2013. Ostatnio materiały edukacyjne opublikował także IPN:
file:///C:/Users/W%C5%82a%C5%9Bciciel/Downloads/Zbrodnia_Wolynska.pdf

W następstwie lektury spodziewamy się zrewidowania kłamliwych, tendencyjnych poglądów zaprezentowanych na antenie TVP Info Studio Wschód.
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.