Mądrze i odważnie napisał ks. Halwa – nie bał się ewentualnej reakcji przełożonych… Oby takich księży jak on było więcej. Nie więcej – większość!
PO-PiS wyciął szczwany numer, ale niestety w porozumieniu i przy poparciu pasterzy, chyba na początku - poparciu bp. Hosera, lekarza skądinąd, który teraz wypowiada się krytycznie o odrzuceniu przez Sejm projektu Stop Aborcji. No – może przemyślał sprawę i zmienił zdanie, oby.
Co do polityków, to nie mamy złudzeń, ale zapytałabym: czy duchowni, hierarchowie – zrobili wystarczająco? Kto przede wszystkim jest zobowiązany do obrony każdego życia? Kto wskazuje drogę świeckim? Kto mówi prawdę, a kto przemilcza ze strachu, by się nie narazić?
Oburza mnie, jak w ciągu faktycznie jednego dnia, nagle, zza węgła, PiS podtrzymuje kompromis, lekceważąc totalnie kilkaset tysięcy podpisów ludzi, broniących projektu obywatelskiego. Pamiętam zapewnienia najwyżej postawionych polityków PiS-u – jak to będą słuchać głosów ludu i z ludem rozmawiać. No – wyszło tak jak wyszło. Ma to być owoc genialnej strategii – krok do tyłu – krok do przodu.
Oto racjonalizacja tego działania w wykonaniu min. Macierewicza:
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/glos-polski-min-antoni-macierewicz-31/
A tu, także ze strony Radia Maryja, znakomity tekst ks. prof. Pawła Bortkiewicza:
I jeszcze – wypowiedź szefa fundacji PRO-prawo do życia, p. Mariusza Dzierżawskiego:
Swoją drogą warto by zapytać kierownictwo PiSu oraz posłów – dlaczego nie zajęli się ustawą aborcyjną „profesjonalnie”, we wszystkich szczegółach, jak to teraz zapowiadają (chociażby sposoby karania kobiet, które nie muszą się ograniczać do sadzania ich za kratki) – już dawno, dawno temu? Mieli moc czasu. Co z nim zrobili? Teraz nagle im się przypomniało. Błyskawicznie obalają projekt Ordo Iuris, a następnego dnia, po odrzuceniu projektu przez Sejm, premier Szydło dostaje popędu i powołuje komisję ds wspierania kobiet. Nagle jej ten pomysł przyszedł do głowy, po blisko roku urzędowania, no i ekspresowo (szybko działamy!!!) wciela go w życie? Oczywiście – nic prostszego, pomagać kobietom…
Zresztą jedno drugiego nie wyklucza. Tak być powinno. Wreszcie. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że stratedzy PiS- u po odrzuceniu projektu rzucają szybko coś na otarcie łez zawiedzionym prolajferom. Teraz - pełna mobilizacja. Niechaj przyniesie szybkie efekty, będziemy monitorować.
A z naszej strony - konieczna mobilizacja różańcowa.
Polecam- poniżej- Hymn Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę autorstwa ks. Adama Skwarczyńskiego. Jest to pieśń, do śpiewania której zachęca ks. biskup Andrzej Dzięga
Zwyciężyłaś, zwyciężaj
Ref. Zwyciężyłaś, zwyciężaj
Straszny jest szczęk oręża
Już różaniec, różaniec, różaniec
Wytaczają żołnierze na szaniec(…)
Niech Krucjata ogarnie miliony,
wtedy będzie kraj ocalony.
każdy wytrwa bez przeszkód przy Bogu,
jak przyrzekliśmy w Ślubach Narodu”