Monika Beyer: Na polach walki dobra ze złem
data:24 września 2016     Redaktor: GKut

„Gdyby przynajmniej przez jeden dzień nie popełniano grzechów przeciwko rodzącemu się życiu, w zamian Bóg dałby światu pokój i ustanie wszelkich wojen” – św o. Pio z Petrolciny

fot.MB
 
 

„Modlitwa publiczna jest bardziej skuteczna od modlitwy indywidualnej dla złagodzenia gniewu Bożego i wyjednania Jego miłosierdzia. Z tego powodu Kościół, prowadzony przez Ducha Świętego, popierał ją zawsze we wszystkich katastrofach i powszechnych klęskach” – św. Ludwik Maria Grignion de Monfort

Ksiądz Stanisław Małkowski: Wszyscy popierający aborcję idą prostą drogą do piekła

V Nie zabijaj

Homilia Jana Pawła II z 4 czerwca 1991 roku:


 
 

„Spotkajmy się przed Sejmem 22 września na modlitwę różańcową w intencji zadośćuczynienia Bogu i Matce Najświętszej za grzech aborcji i w intencji ustawowego zakazu aborcji” – apelowała Warszawska Krucjata Młodych na łamach „Naszego Dziennika” z 21 bm. a także, m.in., na stronie Solidarnych2010. Inicjatywę poparła także Krucjata Różańcowa za Ojczyznę pisząc:

„Krucjata Młodych zaprasza na czwartek na godz. 17.00 bowiem tego dnia odbędzie się w Sejmie pierwsze czytanie Ustawy antyaborcyjnej. Nie może nas tam zabraknąć. Przyjdźmy na publiczną modlitwę w intencji zakazu zabijania dzieci nienarodzonych. Weźmy udział w momencie przełomowym historii.(…)”

Więc dlaczego przed Sejmem, pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego, na którym u dołu widnieje napis „Tobie Ojczyzno” zgromadziło się nas tak mało, wobec agresywnych czarnych hord młodych mężczyzn a zwłaszcza kobiet domagających się prawa do mordowania swoich i cudzych poczętych dzieci? Dlaczego nie stawili się tłumnie warszawscy parafianie, członkowie rozlicznych grup modlitewnych i wspólnot? Czy osoby duchowne – księża, siostry i bracia zakonni mieli może zakaz udziału w pokojowej modlitwie różańcowej, czy też wszystkim im zabrakło czasu? Dlaczego zawsze na zgromadzenia religijne i patriotyczne stawiają się w Warszawie tylko dwaj niezłomni księża, ks. Stanisław Małkowski i o. Jerzy Garda?

 
 
 
 

Dlaczego media tak skąpo, jeśli w ogóle, relacjonowały to wydarzenie? Dlaczego wreszcie czarne hordy były tak liczne i świetnie zorganizowane, a my tak nieliczni i słabo wsparci?

 

 

To był prawdziwy plac boju. Wielu z nas czuło, że jesteśmy otoczeni przez siły zła, siły wręcz szatańskie, napastliwe, histerycznie rozwrzeszczane, miotające w naszą stronę wulgarne, nienawistne hasła, zagłuszające gwizdami, hałaśliwą „muzyką” a nawet syreną policyjną spokojną różańcową modlitwę prowadzoną przez ks. Stanisława, rozważania, krótkie wystąpienia uczestników i pieśni religijne. Mieliśmy poczucie zagrożenia. Osłaniający nas kordon policji był naprawdę potrzebny. Podobnie jak kilkakrotnie odmawiane proste egzorcyzmy. Chwilami słowa różańca trzeba było po prostu wykrzyczeć!

 
 
 
 

A bój toczył się o nie byle co, o sprawę absolutnie fundamentalną, po prostu o życie. O bezwzględne podporządkowanie się prawa stanowionego prawu Bożemu wyłożonemu dwoma zaledwie słowami w Dekalogu.

W piątek posłowie udzielili poparcia obywatelskiemu projektowi ustawy chroniącej życie każdego dziecka od poczęcia, który złożył Komitet „Stop aborcji”, i skierowali go do dalszych prac w komisji. Niestety, aż 43 posłów PiS- u, partii, której zaufali Polacy podczas zeszłorocznych wyborów parlamentarnych, głosowało za skierowaniem lewackiego projektu komitetu „Ratujmy kobiety” do dalszych prac w komisji. Do dalszych prac w komisji trafił także, po równie burzliwej dyskusji, projekt zmian w prawie dotyczących procedury in vitro.

Jak podaje „Nasz Dziennik” w weekendowym wydaniu:. „To, że niektórzy posłowie PiS, także z kierownictwem klubu, (z Jarosławem Kaczyńskim – mb) głosowali za skierowaniem tego dokumentu do dalszych prac, nie oznacza, że ten projekt popierają. To jedynie (sic! – mb) realizacja wyborczych zobowiązań, że żaden obywatelski projekt nie trafi do kosza już w pierwszym czytaniu – komentuje poseł PiS Piotr Uściński, szef parlamentarnego Zespołu na rzecz Polityki i Kultury Prorodzinnej. Jestem pewien, że prace w komisji będą przebiegały sprawnie, że większość posłów opowie się za pełną ochrona życia dzieci poczętych – dodaje.”

 

Oby tak się stało. Nie jest to jeszcze takie pewne. Tłumaczenie pana posła nie wydaje się przekonujące, trąci kazuistyką. W tej kwestii nie ma miejsca na polityczne rachunki czy zagrywki. Jednym głosem powinna mówić partia rządząca i jednym głosem – hierarchowie. Tak-tak; nie-nie.

Politycy zwłaszcza winni pamiętać, że nie wystarczy promować się podczas takich uroczystości jak rocznica Chrztu Polski czy zbliżający się Jubileuszowy Akt przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla Pana, z udziałem najwyższych władz politycznych i kościelnych, w Łagiewnikach 19 listopada. Otóż Chrystus Król i Pan nie zezwala na zabijanie dzieci poczętych. Tu nie ma pola do dyskusji, ani kompromisów.

 
 

Co jeszcze możemy uczynić, by przemóc siły zła, które panoszą się coraz bardziej nie tylko w Polsce, i których nie wolno lekceważyć? Wydaje się, że potrzebna by była szybka i kompetentna kampania informacyjna w telewizji publicznej. Obrońcy życia poczętego dwoją się i troją z protestami, plakatami, modlitwą, ale zasięg ich oddziaływania na uczestników „czarnych protestów” jest siłą rzeczy niewielki. Więcej nabożeństw, czuwań i modlitw w parafiach. No i naszych modlitw indywidualnych.

 

Na polach walki dobra ze złem przed Sejmem niektórzy z nas łączyli się z przyjaciółmi, także z innych miast. I wielu z nich od razu do nas dołączało, z różańcem w ręku w ustach i w sercu, podając dalej prośby o modlitwę. To było nasze wsparcie, jakże cenne.Oto zdjęcie, jakie otrzymałam mms-em z Koszalina:

 
 
 
 
 
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.