Smoleńsk: Prawda coraz bliżej
data:19 września 2016     Redaktor: ArekN

 
Najnowsze informacje ujawnione przez podkomisję smoleńską nie stanowią zaskoczenia dla dużej części opinii publicznej. Po raz pierwszy jednak pojawiają się twarde dowody, dające nadzieję na postawienie zarzutów i ukaranie winnych.

 
Przypomnijmy najważniejsze informacje z ostatnich dni:
 
- Praca komisji Jerzego Millera podporządkowana była interesowi politycznemu Platformy Obywatelskiej i potrzebom propagandy. Świadczą o tym nagrane słowa ówczesnego ministra- „Albo zadbamy o jednolity przekaz, który nie sprzyja budowaniu mitów i podejrzeń, albo sami sobie ukręcimy bicz na własne plecy”.
 
- Nagrania z czarnych skrzynek zostały sfałszowane poprzez wycięcie kilku sekund w kluczowych momentach
 
- Tzw. komisja Laska nie prowadziła żadnych badań, opierając się tylko na tym, co przekazali jej Rosjanie
 
- Analiza odczytów wskazuje na fakt rozpadania się samolotu w powietrzu; poprzednia analiza (komisji Millera) opierała się na błędnych algorytmach, co ujawnił producent czarnej skrzynki
 
- Rozpoczęły się przygotowania do ekshumacji ciał wszystkich ofiar; celem ma być ustalenie przyczyny zgonu i prawidłowa identyfikacja
 
- Nagranie dostarczone przes służby Łotwy, jako pełne i charakteryzujące się dobrą jakością, stanowi cenną analizę porównawczą dla pozostałych nagrań
 
- Ostatecznie upadło kłamstwo na temat obecności generała Błasika w kabinie samolotu- żaden materiał tego nie potwierdza
 
 
Badania prowadzone przes podkomisję smoleńską są niezwykle żmudne, ponieważ zdecydowaną większośc prac należy podjąć od nowa. Wiele miesięcy zajęło zapoznanie się z materiałami- również z tymi, do których wcześniej nie było dostępu. Ujawnione fakty przypominają fragmenty mozaiki, której czytelność z każdą chwilą rośnie i powoli układa się w przerażający obraz. Obraz, który wielu z nas widziało już w 2010 roku, ale na którego zmaterializowanie musimy czekać tak długo.
 
Zawiadomienie do prokuratury dotyczące nieprawdłowości w odczytaniu czarnych skrzynek jest zaledwie preludium, ale ważnym- komisja Millera posiadała przecież pełne materiały źródłowe, które zostały następnie zmanipulowane w końcowej części. To jednak tylko drobny wycinek całości: przygotowania wizyty i związanych z tym ustaleń politycznych, braku polskiej ochrony na rosyjskim lotnisku, serii wybuchów rozrywających samolot, propagandowego śledztwa i koszmaru rodzin ofiar.
Na wyjaśnienie czeka również sposób działania mechanizmu, który koordynował przekazy rosyjskie z polskimi, obejmując swoim zasięgiem najwyższej rangi polityków, państowe komisje, prywatne i rządowe media, licznych publicystów i komentatorów. Była to inżynieria społeczna w najczystszym wydaniu, która doprowadziła do głębokich podziałów w społeczeństwie i zostawiła głęboki ślad w narodowej świadomości.
 
Czekamy na dalsze efekty prac podkomisji. Jednego możemy być pewni- walka o prawdę nie może opierać się tylko na pracy naukowców. To zadanie zarówno dla całego państwa, jak i jego obywateli.
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.