Protest wobec komunistycznym pochówkom na Powązkach eksplodował podczas haniebnego pogrzebu czerwonego generała - Wojciecha Jaruzelskiego. Przypomnijmy - wówczas doszło do aresztowania Dariusza Zyśka, który ośmielił się odezwać głośniej protestując w pobliżu grobu podczas pogrzebu, poza kordonem utworzonym przez policję. Emocje sięgały zenitu podczas protestu, ale za zatrzymanym na 20 godzin niemal nikt się wówczas nie ujął. Solidarni2010 informowali na bieżąco o kolejnych krokach prawnych, upokarzających badaniach psychiatrycznych i wreszcie o uniewinnieniu zatrzymanego!
Potem tematu nie poruszano przez długi czas, nawet w prawicowych mediach, jedynie Fundacja Łączka wskazywała zawsze na skandaliczny kontrast między utrudnianym upamiętnieniem Żołnierzy Wyklętych a nadal dominującymi przy głównej alei grobowcami katów Narodu. Nalepki "Zbrodniarz komunistyczny" informujące o rodowodach przedstawicieli aparatu bezpieki pochowanych na Powązkach - przywracały wiarę w to, że kiedyś prawda zwycięży.
Czas zakończyć ten etap dyskusji i jasno opowiedzieć się przeciw dziedzictwu PRL-u.
Czas zlikwidować problem poprzez likwidację sowieckich monumentów na polskim wojskowym cmentarzu!
Szczególnie że zawsze znajdzie ktoś się spod znaku czerwonej gwiazdy, kto spontanicznie wyczyści prawdę z grobów stalinowskich oprawców - tym razem była to szefowa Komunistycznej Młodzieży Polskiej, organizacji jawnie nawiązującej do czasów stalinowskich; oto jej portret własny:
"Mój dziadek był pułkownikiem, a prababcia stalinistką. Moja matka się zawsze śmiała, że w genach to już u mnie. Jako nastolatka jeździłam po innych krajach i poznawałam innych towarzyszy".
To właśnie Ludmiła Dobrzyniecka, lat 27, członek zarządu i „skarbniczka” partii Zmiana - jak podaje niezależna.pl - zmyła napisy z grobowca Bieruta. Ponizej wywiad z tą aktywistką, po ktorego lekturze każdemu Polakowi i patriocie, a nade wszystko partii "dobrej zmiany" powinna się zapalić czerwona lampka!
http://www.wykop.pl/ramka/2466673/wywiad-z-szefowa-komunistycznej-mlodziezy-polskiej/
HD
Oto drugi głos w dyskusji:
Jerzy Bukowski:
W związku z postulowaną przez Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie dekomunizacją Alei Zasłużonych Powązek Wojskowych wiele popierających ten postulat osób pyta mnie, dokąd należy z niej przenieść trumny ze szczątkami komunistycznych prominentów.
Pomijając najdalej idące propozycje, których nie chcę nawet przytaczać, najczęściej pojawia się projekt utworzenia dla nich specjalnej kwatery na tym samym cmentarzu, opatrzonej stosowną tablicą z informacjami dotyczącymi szczegółów haniebnej drogi życiowej, jaką wybrali.
[...]
Jedno jest pewne: tę sprawę trzeba załatwić w sposób godny i zarazem zgodny z polską racją stanu, która wyklucza przemieszanie grobów ludzi walczących o niepodległą Rzeczpospolitą z ich katami, a jej wrogami. Dosyć już charakterystycznego dla zbudowanej na fundamentach porozumień Okrągłego Stołu III RP zamazywania podziałów między bohaterstwem a zaprzaństwem. Dobra zmiana musi objąć również tę trudną i delikatną z powodów moralnych materię.
Powyższy tekst ukazał się pierwotnie na stronie internetowej Radia RMF FM.
za: wpolityce.pl