Marek Baterowicz: CHORE  PAŃSTWO  (wersja rozszerzona)  
data:05 sierpnia 2016     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

fot.http://temidacontrasm.info/

 

 

Chore państwo

- bo układ mający korzenie z PRL-u rozsadza od środka nieokrzepły jeszcze projekt III RP i grozi rebelią wobec legalnej władzy wyłonionej w wyborach w październiku 2015 roku. TK z Rzeplińskim to pierwszy gwóźdź wbity w niedokończoną III RP, drugi – może większy ćwiek szykuje Krajowa Rada Sądownictwa, a młotek uniósł jej rzecznik Waldemar Żurek strasząc: oto 3 września nadzwyczajny kongres KRS wyda opinię, że w Polsce dobrze nie jest i że – oczywiście zdaniem pana Żurka i jego kolesiów – „mamy urzędników i ministrów, którzy jawnie namawiają do łamania prawa”(?)

Pan rzecznik zatem grozi rządowi (?), że każdy kto namawia do łamania prawa kiedyś za to odpowie i stanie przed Trybunałem Stanu! Nic nie zostanie zapomniane ( zapowiada pan Żurek, ale o nierozliczonych aferach milczy), a nawet powstanie „biała księga nadużyć” (!), ma się tym zająć stowarzyszenie sędziowskie, a ono przecież ma sumienie tak nieskazitelnie czyste jak giezłeczko peerelowskiej Temidy po wielokrotnym praniu!

A nawet Temidy w wersji III RP, o czym akurat czytaliśmy na wielu blogach. Oto za rzut tortem w sędzinę skazano pana Zygmunta Miernika na 10 miesięcy więzienia, natomiast oblanie kwasem (choć urzędnik stracił oko) potraktowano ulgowo i umorzono sprawę! Czy ktoś się dziwi? Przecież tortem ugodzono sędzię, która rozpatrywała w sprawie gen. Kiszczaka, ojca naszej „demokracji”! A pan od kwasu miał znajomków w prokuraturze...Inny przypadek to haniebny wyrok za zbiorowy gwałt na nieletniej: sąd w Bielsku-Białej dał karę do 2 lat w zawieszeniu na 5 lat! Ktoś się dziwi ? W gronie gwałcicieli był synalek prominentnego działacza PSL-u... – wszystko teraz jasne?

 

Na szczęście minister Ziobro polecił prokuratorowi złożyć apelację od wyroku.  Te przykłady ośmieszające wymiar sprawiedliwości to zaledwie czubek góry lodowej w rejestrze wyroków tzw. III RP.

  I takie  grono sędziów z KRS ma wydawać opinię o stanie praworządności w Polsce ?

Ta obleśna i skorumpowana mafia w togach ( a kiełkowała  w latach stalinizmu idąc zwycięsko przez okresy błędów i wypaczeń!) ma nam dzisiaj oceniać praworządność ? I mówić kto łamie konstytucję? Ależ to owa mafia stanowi ucieleśnienie korupcji. Buńczuczna pogróżka KRS, że wszyscy ci, którzy za nic mają polskie prawo, staną przez Trybunałem Stanu...- powinna odnosić się właśnie do nich!  Tzw. III RP nie jest jeszcze państwem prawa, może się nim stać dopiero teraz pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, ale jak narazie skuteczną obstrukcję na tym ciernistym szlaku do praworządności stosuje ex-aparatczyk PZPR-u Rzepliński z gronem swoich ex-TW, a sekundują im w tle „wybitni” prawnicy z SN i wydziałów prawa niegdyś skomunizowanych uczelni.

 

Ta rozgałęziona mafia w togach szykuje gigantyczną mistyfikację i oszustwo stulecia, połączone z cyrkiem medialnym. Mafia ta chce wmówić społeczeństwu, że zagrożeniem dla praworządności jest obecny rząd PiS-u i prezydent Duda, podczas gdy naprawdę to właśnie stan sędziowski (pod egidą fałszywych autorytetów jak Zoll et consortes) jest rdzeniem chorego państwa i uniemożliwia oczyszczenie go z elementów degradujących praworządność.

 

Owa mafia w togach postawiła zaporę Temidzie i nie chce, aby praworządność stała się codzienną praktyką w III RP. I nadal wydaje absurdalne wyroki, a afery zamierza dalej zamiatać pod dywan!  I to jest główną troską panów KRS: utopić nieosądzone dotąd afery, łącznie z Amber Gold!  Skorumpowany stan sędziowski ( mimo chwalebnych wyjątków ) zamierza doprowadzić do tragicznego paradoksu i przed Trybunałem Stanu postawić ludzi sumienia z PiS-u, których misją jest uzdrowienie polskiego państwa. Byłoby to nonsensem tak piramidalnym, że Tusk wreszcie mógłby sobie pogratulować, że polskość to jednak nienormalność!

 

Kryzys wywołany dywersją PO i Rzeplińskiego pogłębia się, a psują się też inne obszary publiczne jak np. przyjmowanie na uczelnię AWF w Poznaniu bez egzaminów wstępnych i bez preferowania dobrych wyników maturalnych.  A pasywność legalnej władzy tolerującej pozaprawne praktyki TK czy teraz KRS może sprawiać wrażenie, iż wszystko jest w porządku i że to szajka aparatczyka Rzeplińskiego ma rację! To właśnie on – lider rebelii przeciwko III RP – powinien stanąć przed Trybunałem Stanu!

 

Niestety, nad Rzeplińskim trzymają parasol komisarze z UE, a on pewny ich opieki  kontynuuje  dywersję prowadzącą do demontażu państwa.  Rząd PiS-u, szantażowany przez UE, nie widzi wyjścia z tego impasu, co sprawia wrażenie bierności i przyzwolenia na gwałt dokonywany na praworządności. To z kolei ośmiela jeszcze bardziej skorumpowaną mafię w togach, która chce  po trupie Polski utrzymać się przy korycie i odzyskać je dla swoich mocodawców z post-magdalenkowego układu. Dotkliwą plagą jest też stan komorników, ich notoryczne nadużycia są gehenną dla obywateli.

 

 

   Oczywiście nieustannym celem jest uzdrowienie Polski i  zbudowanie suwerennej III RP, normalnie działającego państwa. Trzeba zatem coś zrobić, nawet gdyby miało to wywołać przejściową dezaprobatę komisji UE. Tym bardziej, że gangrena toczy i prokuraturę, choć w r. 1990 przeprowadzono weryfikację i z ogólnej liczby 3282 prokuratorów tylko 304 najbardziej gorliwych wykonawców poleceń ubeckich przesunięto do innej pracy. Aliści już w r. 1991 odnotowano pierwze rehabilitacje.

 

Minister Chrzanowski przywrócił trzech negatywnie zweryfikwoanych prokuratorów, minister Piątkowski i Dyka – po jednym, a minister Cimoszewicz ( w PZPR od 1971) już pięciu! A w roku 1994, gdy ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym został Jerzy Jaskiernia (TW „Prym”, a w PZPR od r.1970) ta powracająca fala przybrała charakter tsunami, bo Jaskiernia przywrócił aż kilkudziesięciu negatywnie zweryfikowanych prokuratorów z PRL-u. Kariera Jaskierni dobrze oddaje też chroniczną korupcję Temidy, łącznie z tym, że w r.2009 ( za rządów PO) Sąd Najwyższy oczyścił go z zarzutu kłamstwa lustracyjnego, zresztą tem sam sąd ( przegniły w swym składzie ) ratował w podobny sposób innych aparatczyków PRL-u. Stuprocentowych TW wybielano, zarazem  fabrykuje się nadal pomówienia o współpracę wobec niezłomnych krytyków PRL-bis i zwolenników ujawnienia prawdy o zamachu w Smoleńsku.

 

Na  blogach można znaleźć i opinie, że tzw. III RP jest jeszcze państwem post-sowieckim i nie brak na to argumentów. Pierwszym prezydentem tzw. IIIRP był przecież gen. Jaruzelski ( sowiecki agent „Wolski”) , a jego pogrzeb w r. 2014 ukazał arogancję układu post-komuny, który z wielką pompą pochował go tam, gdzie powinni spoczywać bohaterzy, a nie zdrajcy. Dzieje tzw. III RP wstrząsane też były długą serią skrytobójstw i tzw. „samobójstw” ( mówi o nich książka Doroty Kani „Cień tajnych służb”, 2013), a morderstwo było przecież głównym motorem sowieckiej władzy. Również rządów PO-PSL jakby innego wcielenia orwellizmu.A śledztwo po strąceniu Tupolewa było też w stylu postępowań z lat stalinizmu i hańbi rozwiązaną w r.2016 prokuraturę wojskową. TK z Rzeplińskim ( organ powołany przez gen. Jaruzelskiego ) ma też cechy post-sowieckiej instytucji. A niedawne aresztowania za słowa prawdy na nagrobku Bieruta ? Na szczęście osoby te szybko zwolniono: na Powązkach nie ma miejsca dla katów Polski, tam powinni spocząć Żołnierze Wyklęci!

 

 

Będzie to możliwe, gdy powstanie państwo polskie – nieistniejące od r.1939 – bo  tzw. III RP jest nieukończonym projektem. Pozostały w nim elementy z PRL-u, gdyż nie zrobiono ani lustracji, ani dekomunizacji. I dziś byli członkowie PZPR ( jak Rzepliński czy Kwaśniewski ) chcą dalej tworzyć historię Polski ? Nie godzą się na powstanie suwerennego państwa, bo ich polityczne kryteria  są z peerelowskiej schedy i kierują się wyłącznie interesem Michnika i jego resortowych dzieci, a nie całego narodu. Ci peerelczycy nie mają żadnego tytułu, ani politycznego ani moralnego, by wtrącać się w sprawy tysiącletniej Polski. Niech spoczną na swych „laurach” z PRL-u, a lepiej by nie wiedzieli czego im życzą bardziej radykalni Polacy! Polecam za to  wywiad z Piotrem Jeglińskim w ostatnim numerze tygodnika „wSIECI” – mówi do czego szykują się dawne służby PRL-u i nowe służby byłego imperium.

 

                                                                                   Marek Baterowicz

 

 

Marek Baterowicz ( ur. w 1944 w Krakowie ), poeta, prozaik, publicysta, tłumacz poezji krajów romańskich, latynoskich i Quebec’u. Romanista – doktorat o wpływach hiszpańskich na poetów francuskich XVI/ XVII wieku ( 1998), fragmenty tej tezy ukazały się we Francji. Wydał też tomik wierszy w języku francuskim – „Fée et fourmis” ( Paris, 1977). Jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” ( w 1971). Debiut książkowy: „Wersety do świtu” ( W-wa,1976) – tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W r.1981 wydał zbiór wierszy poza cenzurą: „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, po czterech latach czekania na paszport, najpierw w Hiszpanii, a od 1987 w Australii. W roku 1992 odwiedził Polskę, w tym samym roku listem w „Arce” zrywał ze śo, ceniącego wartości uniwersalne całej ludzkości i braterstwo między ludźmi”.Wydał też kilka tytułów prozy, w tym powieść ze stanu
rodowiskiem „Tygodnika Powszechnego”, które poparło grubą kreskę ułatwiającą nowe zniewolenie. Autor wielu zbiorów wierszy jak np. „Serce i pięść” ( Sydn
ey, 1987), „Z tamtej strony drzewa” ( Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” ( Sydney, 1996), „Cierń i cień „ ( Sydney,2003) czy „Na smyczy słońca” ( Sydney, 2008). W r.2010 we Włoszech ukazał się wybór jego wierszy – „Canti del pianeta”, "Status quo"(Toronto, 2014) oraz najnowszy jego tomik- " Nad wielką wodą"(2015).Wydawca (Roma, Empiria) tak określił jego poezję: „to zaproszenie człowieka planetarnego,ceniącego wartościuniwersalne całej ludzkości i braterstwo między ludźmi".






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.