WZYWAMY! DOŁĄCZ! AKCJA NIEZŁOMNYCH: Uwolnić Miernika! - aktualizacja na bieżąco
data:05 sierpnia 2016     Redaktor: Redakcja

UWAGA! Na bieżąco informujemy o listach protestacyjnych, apelach, pikietach, wiecach i protestach, jakie organizowane są na terenie całej Polski w obronie Zygmunta Miernika - osadzonego w więzieniu na 10 miesięcy.

Zachęcamy do podpisania petycji o zwolnienie Z. Miernika z więzienia.

Miasteczko namiotowe - informacje :


6 lutego

Nowosądecki sąd odracza rozprawy przeciwko Zygmuntowi Miernikowi - będą mediacje.

W ostatni piątek, tj. 3 lutego 2017 roku stawiliśmy się w nowosądeckim Sądzie Rejonowym na kolejnej rozprawie przeciwko Zygmuntowi Miernikowi. Jak wcześniej pisałam, jest to jedna z rozpraw odpryskowych, które ciągną się za nami od pamiętnych wydarzeń przed sowieckim łukiem triumfalnym w Nowym Sączu 27 września 2014 roku, kiedy to policjanci i zomowcy dzielnie broniący sowieckiego okupacyjnego śmiecia zaatakowali polskich patriotów, zrobili obławę na Zygmunta Miernika. Podczas brutalnego aresztowania przewracali go wielokrotnie na ziemię i niemalże go tam zamordowali. Choć to Zygmunt spędził potem 8 dni w nowosądeckim szpitalu policjanci chcą udowodnić, że to on ich pobił i znieważył. Policjanci, mimo że nie znają roty własnej przysięgi (no bo nie wiedzą, że mają służyć Polsce, Polakom), nie znają historii Polski (gdyby znali wiedzieliby, że sowieci na nas napadli w 1939 roku i wymordowali wielu Polaków, a potem kazali stawiać sobie takie pomniki wdzięczności) ani żadnych przepisów (bo, gdyby znali wiedzieliby, że mogą być ukarani za ochronę sowieckiego symbolu, nie broniliby pseudo-pomnika postawionego przez morderców Polaków, wiedzieliby, że mogą nie wykonać rozkazu swojego przełożonego, który zleca im niezgodne z prawem i haniebne zadanie - ochronę ruskiego okupacyjnego symbolu zniewolenia Polskiego Narodu i zaatakowanie patriotów) starali się jak mogli, by tych co przeszkadzali im popełniać przestępstwa należycie ukarać. Za zachętą prowadzącego akcję przeciwko Polakom policjanta Gurowskiego i aprobatą ich szefa Rudnika wymyślali ludziom wyssane z palca zarzuty i potem wielokrotnie w bardzo agresywny sposób represjonowali ludzi przyjeżdżających tam na rozprawy. Mimo, że oni te procesy przeciwko patriotom przegrywali dalej uparcie próbują odwracać kota ogonem. 11 października 2016 roku w nowosądeckim Sądzie Rejonowym rozpoczęła się rozprawa, podczas której sędzia oznajmiła, że przeprowadziła już rozprawę 24 czerwca 2016 roku. Mimo, że ani Zygmunta Miernika ani nikogo z nas tam nie było - nie poinformowano nas o takiej rozprawie - odczytała wtedy akt oskarżenia i przesłuchała Damiana Janiczka - policjanta, który uważa się za pokrzywdzonego przez pana Zygmunta. Krzysztof Bzdyl reprezentując Związek Konfederatów Polski Niepodległej oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej chciał wystąpić 11 października w roli obrońcy jako przedstawiciel społeczny tych organizacji, ale sędzia nie wyraziła zgody. Prokurator Waldemar Kriger zasugerował mediacje z oskarżającym policjantem Janiczkiem, ale Zygmunt powiedział mu, że pomylił role, bo przecież to on został poszkodowany, a nie policjant. Zasugerował też przeniesienie tych rozpraw do innego miasta. Sędzia wyznaczyła 4 terminy rozpraw w Nowym Sączu. 3 lutego 2017 roku Krzysztof Bzdyl złożył wniosek i tym razem uzyskał zgodę sędzi na udział. Uzasadniał to powołując się na Kodeks Postępowania Karnego i art. 182 Konstytucji RP, które umożliwiają taki udział organizacjom społecznym. Mówił, że to jest w interesie sądu, by pokazać, że sąd nie ma tu nic do ukrycia. Jako świadkowie i współorganizatorzy organizacje kombatanckie czują się zobowiązane otoczyć opieką tych, których spotkały represje policyjne, prokuratorskie i sądowe. "Ważne jest dla nas niezwykle to, żeby okazywanie patriotyzmu nie spotykało się z represjami. Czasy zaborów, kiedy tak było czy czasy PRL skończyły się już dawno. I tym bardziej nasze organizacje, które określę ogólnie organizacjami weteranów walk o niepodległą Polskę, żeby miały też jako strona społeczna swój głos w sądzie, gdzie takie sprawy o patriotyzm są właśnie sądzone" - mówił.

Obrońca Konrad Firlej przedstawił sędzi oraz prokuratorowi dokumenty, w których tłumaczy w bardzo złożony sposób oraz potwierdza, że art. 182 Konstytucji RP daje prawo organizacjom społecznym wzięcia udziału w sprawie. Prokurator miał trochę inne zdanie, ale zgodził się, by sąd to rozstrzygnął. Sędzia wyraziła zgodę.

Zygmunt Miernik zmęczony tymi bezsensownymi procesami złożył wniosek, by zamknąć rozprawę, bo nie stać go na to jeżdżenie i dodał, że gdyby sąd zapoznał się z całymi materiałami, w ogóle nie powinien ich przyjąć, tylko oddalić tak jak to robią inne sądy w Polsce. Jest na warunkowym zwolnieniu z więzienia, na rozprawy do sądów musi się stawiać, a sądy wysyłają takie powiadomienia o rozprawach po terminie, na 3 już nie był. Oskarżyciel zasugerował ponownie, by przeprowadzić mediacje, a ewentualnie potem pomyśleć o przeniesieniu sprawy jak wnioskował Zygmunt Miernik. Strony wyraziły zgodę i sędzia postanowiła, że spotkanie z mediatorem nastąpi w Krakowie. Krzysztof Bzdyl dodając, że chciałby złożyć wniosek, jeżeli chodzi o prowadzenie tej rozprawy przypomniał, że do tych procesów doprowadziło wydarzenie, które miało miejsce 27 września 2014 roku pod sowieckim symbolem. Było ono wynikiem przestępczej działalności policji, która wzięła udział w obronie przestępstwa, czyli broniła totalitarnych symboli komunistycznych, które są zakazane prawem (do 2 lat więzienia). W związku z tym ci manifestanci, którzy tam manifestowali, w tym Zygmunt Miernik, bronili przestrzegania prawa w III Rzeczypospolitej, a łamali prawo policjanci, czyli całe ich działanie było działaniem przestępczym. Jeżeli w wyniku ich działań przestępczych ktokolwiek cokolwiek im zrobił, to oni ponoszą tego skutki. Wcześniej te pomniki sowieckie czy pomniki rosyjskie chronili carscy żandarmi czy ubecy za czasów Żołnierzy Niezłomnych, czy esbecy za czasów stanu wojennego. Ponieważ jak do tej pory nie doszło z tego powodu do postawienia policjantów przed sądem, bo prokuratura z jakichś powodów ochrania działania przestępcze policjantów, natomiast kieruje sprawy do sądów wobec patriotów, proponuję przerwać to i całą sprawę oddalić. Ci, którzy dokonywali przestępstw nie mogą kogoś innego - patrioty oskarżać o to, że walczył z ich działalnością przestępczą - ochroną totalitarnych symboli. Zasugerował, żeby prokurator jako osoba zainteresowana i w zasadzie winna tego stanu rzeczy zamilknął i nie zabierał głosu, ponieważ broni złej sprawy. Zaproponował, by cały akt oskarżenia oddalić: "ponieważ nie ma najmniejszych podstaw, aby karać patriotę, natomiast ci, którzy propagują system totalitarny i służą interesom Rosji, Putina i Moskwy, żeby tutaj triumfowali na sali sądowej". Zasugerował, by prokurator zajął się przestępczą działalnością policji w dniu 27 września 2014 roku, kiedy to bronili interesów Moskwy, interesów Putina, interesów Rosji wbrew interesom Polski. Jest to działalność antypolska i godna z tego powodu najwyższego potępienia. Na sali rozległy się oklaski. Sędzia powiedziała, że kwestie merytoryczne mogą być dopiero rozpoznane po przeprowadzeniu przewodu sądowego, obecnie został złożony wniosek o przeprowadzenie mediacji między stronami, co będzie miało wpływ na sposób postępowania.

Kolejne rozprawy zostały odwołane. W najbliższym czasie, tj. w ciągu 30 dni w Krakowskim Sądzie Okręgowym odbędą się mediacje między Zygmuntem Miernikiem a policjantem, który go oskarża. O wynikach mediacji będę informować.

Film, który nakręciłam podczas tej rozprawy można będzie zobaczyć na Program7 - telewizja internetowa.

Elżbieta Serafin

------------------------------------------------------

Kolejny kuriozalny proces Zygmunta Miernika

https://wkrakowie2017.wordpress.com/2017/02/03/kolejny-kuriozalny-proces-zygmunta-miernika/

Pobity  przez policję ( jest dobra dokumentacja)  oskarżony o pobicie policjanta.

Jest to proces ‚odpryskowy’ związany z działaniami patriotów na rzecz likwidacji pomnika chwały Armii Czerwonej w Nowym Sączu, zbudowanego pod sowieckim przymusem dla uwidocznienia wdzięczności za zniewolenie !

Pierwszy pomnik został wysadzony 2 stycznia 1946 roku przez podziemie niepodległościowe [https://sadeczanin.info/wiadomo%C5%9Bci/nowy-s%C4%85cz-70-rocznica-wysadzenia-ruskiego-pomnika].

Kolejny został rozebrany  20 lipca 2015 r. po demonstracjach organizowanych przez organizacje niepodległościowe [KPN  i in.] ale liczne procesy ‚odpryskowe’  przeciwko tym , którzy doprowadzili do likwidacji tego pomnika hańby jeszcze się nie zakończyły, czego przykładem jest proces Zygmunta Miernika.

Takie pomniki zgodnie z prawem nie mają prawa zaśmiecać przestrzeni publicznej, więc działania w obronie takich pomników i nękanie sądowe  patriotów  działających na rzecz ich likwidacji są sprzeczne z prawem.

Podczas rozprawy 3 lutego 2017 r. w Nowym Sączu Krzysztof  Bzdyl (KPN) wystąpił z postulatem, aby nie oskarżać o przestępstwa obywateli/patriotów, którzy przeszkadzają przestępcom w dokonywaniu przestępstw.

Nowy Sącz 3 lutego 2017 r.

 
 
 
 
 
 
 

Aby przeczytaćt tekst w powiększeniu kliknij TUTAJ (rozpocznie się pobieranie pliku)


W piątek 3 lutego 2017 roku w nowosądeckim Sądzie Rejonowym odbędzie się kolejna rozprawa przeciwko Zygmuntowi Miernikowi. To jest kolejna rozprawa odpryskowa z tego co się działo w Nowym Sączu 27 września 2014 roku, kiedy to pod sowieckim łukiem triumfalnym policja zaatakowała patriotów

http://solidarni2010.pl/34645-kolejna-rozprawa-zygmunta-miernika.html


ZAPRASZAMY

na spotkanie opłatkowe środowiska KPN - SW - Niezłomnych

z udziałem Zygmunta Miernika "Tortowego" (chwilowo na wolnosci na zwolnieniu warunkowym

środa 1 luty godz 17-19

w klubie Marchołt, Katowice, ul Warszawska 37

 

9 stycznia 2017r.

Polacamy relację z procesu

Zygmunta Miernika o "znieważenie" pomnika ruskich okupantów....

http://3obieg.pl/katowice-kolejna-odslona-farsy-pomnikowej
-----------------------------------------------------------------

NFORMACJA PRASOWA

Kolejny proces polityczny Zygmunta Miernika więznia sumienia III RPRL

Dzis 9 stycznia dbył się kolejny proces Z.Miernika, A.Słomki i Mariusza Cysewskiego oskarzonych o zniewazenie pomnika ruskich okupantów.... podczas wiecu w Katowicach w 2014roku.

Zygmunta Miewrnika doprowadzono z więzienia Wojskowice gdzie 6-ty miesiąc odsiaduje wyrok za protest tortowy wobec sądowej ochrony zbrodniarzy komunistycznych.

Przesłuchiwani byli dziś świadkowie oskarżenia policjanci "tajniacy" którzy "po cywilnemu" napadli na wiec Niezłomnych weteranów. Szczegolną arogancję wykazał komendant Ryszard Bilski dowodzacy akcją policji. W obliczu zapowiedzi zwalniania komunistycznych funkcjonariuszy z policji sam przeszedł na emeryturę.

Obecna była ekipa TVN oraz wielu dziennikarzy niezaleznych. Przybyło tak duzo publiczności iz część zgromadzonych musiała stać przez wiele godzin.Zakończenie procesu zaplanowano na 8 marca br. Zadziwiające,iż pod rządami dobrej zmiany w prokuraturze nadal podtrzymuje sie tak absurdalne oskarzenie.

Relacja wideo portalu Wolnego Czynu z całej rozprawy niebawem w internecie

Z powazaniem

Rzecznik Prasowy Niezłomnych

Ireneusz Wolański

UWAGA! 9 stycznia [jutro!]

Proces za rzekome znieważenie pomnika ruskich okupantów!

Katowice, Sąd Rejonowy - pl. Wolności godz.9.30 piętro 2, sala 207 -

Zygmunt Miernik [więziony już 6 miesiąc za protest tortowy!] zostanie dowieziony z więzienia na rozprawę .

"Będziemy przesłuchiwać komendanta policji - Bilskiego z SB" - pisze Adam Slomka i zaprasza Niezłomnych!

Dołącz! Zaprotestuj wobec uwięzienia Zygmunta Miernika!

30.12

Piątek 30 grudnia - pikieta przed biurem Rzecznika Praw Obywatelskich z pytaniem: dlaczego nie broni więźnia sumienia?
Godzina 14:30, Aleja Solidarności 77.
Podpisano porozumienie z przedstawicielami biura RPO - RPO zobowiązał się wystąpić w obronie
Zygmunta Miernika jako "więźnia niekryminalnego"!
Szczegóły w osobnym artykule:
http://solidarni2010.pl/34490-news-kilka-godzin-w-biurze-rpo-trwal-protest-w-obronie-z-miernika---aktualizacja.html
oraz na stronie RPO.
------------------------------------------------

Relacja z pikiety pod Amnesty International Poland - video 8.

29.12

Adam Słomka wraz z uczestnikami Miasteczka Namiotowego organizuje dziś 29. grudnia o 14.00 pikietę

przed śródmiejskim biurem Amnesty International, Warszawa, ul. Piękna 66a lok. 2

z wezwaniem do zainteresowania się aktywistów tej organizacji sprawą więźniasumienia, Zygmunta Miernika "Tortowego".

PRZYJDŻ!

Poniżej pismo do Amnesty International Poland

Warszawa, 29.12.2016 r.

Amnesty International Polska

Protestujący pod gmachem Sądu Najwyższego zwracają się z wnioskiem o zainteresowanie się przez Amnesty International Polska sprawą więznia sumienia Zygmunta Miernika, który został wykreowany przez polskie sądy.

2 sierpnia 2016 r. karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności rozpoczął Zygmunt Miernik. 5 czerwca 2013 roku brał on udział w proteście w Sądzie Okręgowym w Warszawie w sprawie o sygn. akt XVIII K 380/11, która dotyczyła ustalenia zdolności do udziału w procesie karnym gen. LWP i byłego szefa MSW PRL Czesława Kiszczaka.

Sędzia Anna Wielgolewska wbrew zasadzie jawności procesu karnego próbowała utajnić przed mediami i publicznością sprawę Kiszczaka – co stało się bezpośrednią przyczyną użycia tortu przez zgromadzonych działaczy opozycji czasów PRL jako wyrazu dezaprobaty dla takich praktyk.

28 marca 2011 roku siedmiu sędziów Sądu Najwyższego podjęło uchwałę – sygn. I KZP 26/11,

cyt.

„ 1. W postępowaniu karnym jawne są posiedzenia, na których sąd „rozpoznaje lub rozstrzyga sprawę” w rozumieniu art. 42 § 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.).

2. Pojęcie „sprawa”, interpretowane przy uwzględnieniu treści art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, oznacza sprawę w zakresie głównego przedmiotu postępowania, a także kwestii incydentalnej, która związana jest z możliwą ingerencją w sferę podstawowych praw zagwarantowanych przepisami Konstytucji.

3. Wyłączenie jawności posiedzenia, na którym sąd rozpoznaje lub rozstrzyga sprawę, dopuszczalne jest jedynie w wypadku przewidzianym w ustawie (art. 42 § 3 u.s.p.)”.

Zatem SSO Anna Wielgolewska w sposób rażący naruszyła zakres swoich obowiązków, zasadę niezawisłości sędziowskiej i wykorzystując swoją funkcję zmierzała do utajnienia sprawy Kiszczaka w celu ochronienia komunistycznego dygnitarza od odpowiedzialności karnej. Poszanowanie i obrona tych wszystkich elementów niezawisłości są konstytucyjnym obowiązkiem wszystkich organów i osób stykających się z działalnością sądów, lecz także są konstytucyjnym obowiązkiem samego sędziego (1). Naruszenie tego obowiązku przez sędziego może oznaczać sprzeniewierzenie się zasadzie niezawisłości sędziowskiej, a to jest równoznaczne z bardzo poważnym uchybieniem podstawowym zasadom funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.

W 2011 r. senator I, II, III, IV, VI i VII kadencji, od 2011 sędzia Trybunału Stanu, mec. Piotr Łukasz Andrzejewski oceniał na łamach „Nowego Państwa” (2), że, cyt.

„(…) sędziowie, którzy byli pod pręgierzem opinii publicznej (…), nie zostali poddani właściwej selekcji. Nie potwierdził się optymizm pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Adama Strzembosza, że wymiar sprawiedliwości sam się oczyści. Okazało się, że w III RP kariery wielokrotnie porobili sędziowie, którzy zasłużyli się tym, że stosowali nielegalne prawo stanu wojennego, co wynika z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Zważywszy na to, że założycielem III RP jest jej pierwszy prezydent gen. Wojciech Jaruzelski (…) – wydaje się, że dziś wiele orzeczeń i wielu sędziów temu aktowi założycielskiemu odpowiada. Mimo że mamy wielu naprawdę dobrych sędziów, którzy wydają wyroki odpowiednie dla państwa prawa. Niestety, ci, którzy sprzeniewierzyli się zasadzie niezawisłości i są niezawiśli od systemu prawa, nie są od sądzenia odsunięci (…) Praktycznie nie ma dzisiaj środków, by oddziaływać na sędziów. Za każdym razem, gdy w Senacie próbujemy przy sprawozdaniach z samorządu sędziowskiego czy Sądu Najwyższego mówić o takich sprawach, spotykamy się z zarzutem, że chcemy ograniczyć sędziowską niezawisłość. To taki czarodziejski parawan, za którym można wszystko. (…)”

W dniu 18 czerwca 2014 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy – Woli w sprawie o sygn. IV K 773/13 w postępowaniu nakazowym wydał wyrok uznając Zygmunta Miernika za winnego naruszenia nietykalności cielesnej SSO Anny Wielgolewskiej i wymierzył mu karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności i obowiązku wykonywania kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Od tego wyroku odwołał się jedynie sam Zygmunt Miernik.

Od tego wyroku apelację wniósł Zygmunt Miernik i prokuratura. Tym razem Sąd Okręgowego w Warszawie w składzie SSO Piotr Kluz, SSO Ewa Leszczyńka – Furtak i SSO Agnieszka Komorowicz w dniu 20 kwietnia 2016 roku podwyższył karę dla Zygmunta Miernika do dziesięciu miesięcy więzienia.

Definicja przemocy WHO, przyjęta w roku 1996 i obowiązująca do tej pory, określa przemoc jako "Celowe użycie siły fizycznej lub władzy, sformułowane jako groźba lub rzeczywiście użyte, skierowane przeciwko samemu sobie, innej osobie, grupie lub społeczności, które albo prowadzi do albo z którym wiąże się wysokie prawdopodobieństwo spowodowania obrażeń cielesnych, śmierci, szkód psychologicznych, wad rozwoju lub braku elementów niezbędnych do normalnego życia i zdrowia ".

Działanie Zygmunta Miernika nie spełniało definicji przemocy, a było w istocie obywatelskim protestem przeciwko bezkarności komunistycznych zbrodniarzy. Liczymy zatem na umieszczenie sprawy Zygmunta Miernika w najbliższym raporcie AI oraz podjęcie przez aktywistów stosownych działań na rzecz uwolnienia Zygmunta Miernika z więzienia oraz uznania jego praw wynikających z art. 107 kkw.

Wyrażamy zdziwienie iż przedstawiciele AI Polska podczas ostatniej konferencji w Sejmie RP nie wyrazili zgody na umieszczenie stojaka Koła Parlamentarnego Wolni i Solidarni Marszalka Seniora Kornela Morawieckiego z napisem UWOLNIC ZYGMUNTA MIERNIKA

Za Miasteczko Protestacyjne pod SN

Adam Słomka

(1) Zob. wyroki TK z: 24 czerwca 1998 r., K 3/98 i 14 kwietnia 1999 r., K 8/99 powołane w wyroku z 7 listopada 2013 r., K 31/12 (OTK ZU-A 2013, nr 8, poz. 121).

(2) Nowe Państwo (nr 7/2011)

 

------------------------------------------------------------------------------------------------

Zygmunt Miernik więzień sumienia już 5-ty miesiąc przebywa w więzieniu za protest tortowy wobec sądowej ochrony zbrodniarzy PRL. Pamiętaj o Nim i wyslij mu kartkę

Kartka Świąteczna/noworoczna dla Zygmunta Miernika!

 

Szanowni Państwo, nadchodzą Święta Bożego Narodzenia. Większość z nas spędzi je jak zwykle w gronie najbliższych sobie osób, otoczonych rodziną i przyjaciółmi. Nie wiem, czy Zygmunt Miernik Święta te spędzi w gronie najbliższych na przepustce z więzienia czy też spędzi je w osamotnieniu za murami więzienia.

Boże Narodzenie to Święta szczególne z uwagi na ich rodzinnych charakter, łamanie się opłatkiem i wyjątkową atmosferę jaką ze sobą niosą. Jeżeli Zygmunt Miernik jakoś radzi sobie na co dzień w tych ciężkich warunkach za kratami to pamiętajmy, że okres Świąt będzie dla niego szczególnie trudny.

Od pierwszych dni pobytu Zygmunta Miernika w więzieniu Redakcja Gazety Polskiej z naszym bardem Pawłem Piekarczykiem namawiała Państwa do pisania kartek i listów do niego. Odpowiedzieliście na nasz apel bardzo licznie, a tym samym sprawiliście, że na pewno ten pierwszy najtrudniejszy okres pobytu w zamknięciu był dla niego łatwiejszy. Mówił o tym wielokrotnie jak bardzo pomaga mu i jaką wielka przyjemność sprawia każdy nawet symboliczny gest wsparcia.

Zwracam się do Państwa raz jeszcze z uwagi na zbliżające się ŚWIĘTA i nowy rok. Wiem o tym, że okres przedświąteczny jest bardzo pochłaniający i przepełniony licznymi obowiązkami przedświątecznymi.

Dlatego piszę i bardzo Państwa proszę, pomyślmy w tym czasie o Zygmuncie Mierniku i napiszmy do niego kartkę świąteczną.

Niech olbrzymia liczba tych kartek pozwoli mu poczuć się trochę lepiej. Niech wie, że pamiętamy o nim i rozumiemy sens jego poświęcenia oraz cały tragizm sytuacji w jakiej się znalazł.

Niech w te Święta, gdy my wszyscy będziemy razem z bliskimi w swoich domach spokojni i bezpieczni, Zygmunt Miernik poczuje tę odrobinę zainteresowania, wsparcia i życzliwości od nas wszystkich. Niech poczuje się wyjątkowo i świątecznie dzięki nam wszystkim!

Kartki do zakładu karnego kierowane do Zygmunta Miernika należy adresować w następujący sposób:

Zygmunt Miernik, syn Ignacego

Zakład Karny ul. Jana III Sobieskiego 29842-580 Wojkowice

Liczę na Państwa zaangażowanie i wsparcie, jak również serdecznie i gorąco pozdrawiam

Barbara Słowik, Klub Gazety Polskiej w Dąbrowie Górniczej

------------------------------------------------------------------------------------------------------

28 Listopada
Polecamy lekturę:
http://3obieg.pl/zwiazek-pomiedzy-tortem-a-prawem-do-niezaleznegobezstronnego-sadu
 
27 listopada
 
Oto wywiad Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej z Tadeuszem Płużańskim, podczas którego poruszony został m.in problem Zygmunta Miernika. Polecamy!
 
Motyw działania Miernika: Zygmunt Miernik nie chce łaski. On żąda sprawiedliwości !
 

APEL na Portalu Klubów „Gazety Polskiej ”: Kartka Świąteczna do więznia sumienia Zygmunta Miernika

Szanowni Państwo, nadchodzą Święta Bożego Narodzenia. Wielu z Was spędzi je jak zwykle w gronie najbliższych sobie osób, otoczonych rodziną i przyjaciółmi.

Nie wiem czy Zygmunt Miernik Święta te spędzi w gronie najbliższych na przepustce z więzienia czy też spędzi je w osamotnieniu za murami więzienia.
Boże Narodzenie to Święta szczególne z uwagi na ich rodzinnych charakter, łamanie się opłatkiem i wyjątkową atmosferę jaką ze sobą niosą.
Jeżeli Zygmunt Miernik jakoś radzi sobie na co dzień w tych ciężkich warunkach za kratami to pamiętajmy, że okres Świąt będzie dla niego szczególnie trudny.
Od pierwszych dni pobytu Zygmunta Miernika w więzieniu namawialiśmy Państwa do pisania kartek i listów do niego. Odpowiedzieliście na nasz apel bardzo licznie, a tym samym sprawiliście, że na pewno ten pierwszy najtrudniejszy okres pobytu w zamknięciu był dla niego łatwiejszy. Mówił o tym wielokrotnie jak bardzo pomaga mu i jaką wielka przyjemność sprawia każdy nawet symboliczny gest wsparcia.
Zwracam się do Państwa raz jeszcze z uwagi na zbliżające się ŚWIĘTA. Wiem o tym, że okres przedświąteczny jest bardzo pochłaniający i przepełniony licznymi obowiązkami przedświątecznymi.
Dlatego piszę już dzisiaj i bardzo Państwa proszę, pomyślmy w tym czasie o Zygmuncie Mierniku i napiszmy do niego kartkę świąteczną.
Niech olbrzymia liczba tych kartek pozwoli mu poczuć się trochę lepiej. Niech wie, że pamiętamy o nim i rozumiemy cały tragizm sytuacji w jakiej się znalazł.
Niech w te Święta, gdy my wszyscy będziemy razem z bliskimi w swoich domach spokojni i bezpieczni, Zygmunt Miernik poczuje tę odrobinę zainteresowania, wsparcia i życzliwości od nas wszystkich. Niech poczuje się wyjątkowo i świątecznie dzięki nam wszystkim!

Kartki do zakładu karnego kierowane do Zygmunta Miernika należy adresować w następujący sposób:

Zygmunt Miernik, syn Ignacego

Zakład Karny
ul. Jana III Sobieskiego 298
42-580 Wojkowice

Liczę na Państwa zaangażowanie i wsparcie,

jak również serdecznie i gorąco pozdrawiam
Barbara Słowik,

Klub Gazety Polskiej w Dąbrowie Górniczej

---------------------------------------------------------------------------------
UWAGA!
20 listopada Zygmunt Miernik [ w ramach przepustki] odwiedził Miasteczko Namiotowe w Warszawie - foto w galerii!
Zdjęcia ze zjazdu Osób Represjonowanych w stanie wojennym, jaki odbył się w Kazimierzu Dolnym z udziałem Zygmunta Miernika- w galerii.
----------------------------------------------------------------------------------
18 listopada
 
KOMUNIKAT

ZYGMUNT MIERNIK – więzień sumienia III RP - otrzymał przepustkę na 3 dni celem udziału w Ogólnopolskim

Zjeździe Osób Represjonowanych w stanie wojennym w Kazimierzu Dolnym k. Puław, jaki odbywa się w dniach 18- 20.11.2016 r.,

W weekend odbędą się brefingi prasowe z udziałem Zygmunta Miernika:

1. W sobotę 19.11.2016 r. o godz. 14:00 w czasie Zjazdu w Kazimierzu Dolnym w Domu Dziennikarza,

ul. Juliusza Małachowskiego 17;

2. W niedzielę 20.11.2016 r. o godz. 11:30 w Miasteczku Protestacyjnym pod SN przy pl. Krasińskich w Warszawie.

Około godz. 12:00 ogólnopolski zlot i narada uczestników protestu UWOLNIĆ MIERNIKA - UKARAĆ ZBRODNIARZY PRL.

--------------------------------------------------------------------------------

Od 461 dni urząd Prezydenta RP sprawuje Andrzej Duda.

Od 358 dni urzęduje Rada Ministrów kierowana przez Panią Premier Beatę Szydło.Od 358 dni urząd ministra sprawiedliwości sprawuje Zbigniew Ziobro.Od 100 dni Zygmunt Miernik siedzi w więzieniu za swój sprzeciw wobec

sądowej ochrony zbrodniarzy stanu wojennego.
Od 77 dni trwa protest - Miasteczko Namiotowe "Uwolnić Miernika.
Zamknąć Michnika" przed Sądem Najwyższym.
Protest przeciwko bezkarności potomków (genetycznych i ideowych)
oprawców w togach sędziowskich przywiezionych na sowieckich tankach
ponad 72 lata temu.
Będziemy trwać, by wyrwać wymiar sprawiedliwości z rąk sowieckiej agentury.
Miasteczko Namiotowe "Uwolnić Miernika. Zamknąć Michnika" przed Sądem

Najwyższym w Warszawie

Paweł Zdun - 9.11.2016

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zygmunt Miernik, więzień sumienia układu III RP, jest represjonowany obecnie w więzieniu przez zbrodniarzy komunistycznych !

NIEPRAWDOPODOBNE , ale niestety prawdziwe.

Zygmunt Miernik, więzień sumienia układu III RP osadzony na blisko rok (10 miesięcy) w Zakładzie Karnym Wojkowice za tortowy protest wobec sądowej ochrony zbrodniarzy komunistycznych z kierownictwa PRL - typu Kiszczak - jest ponownie represjonowany przez dyspozycyjnego sędziego stanu wojennego!

4 listopada 2016 roku sędzia Piotr Zapała z kierownictwa Wydziału VIII Sądu Okręgowego w Katowicach (tzw. sędzia penitencjarny sprawujący nadzór nad więzieniami) podjął na posiedzeniu w Zakładzie Karnym w Wojkowicach dwie decyzje:

- nie uznawaniu statusu więźnia politycznego (oddzielenia od kryminalistów zgodnie z wymogami stosowanymi w krajach demokratycznych i art. 107 kkw) Zygmunta Miernika, gdyż minister sprawiedliwości nie wydał stosownego zarządzenia;

- anulowaniu przepustki przydzielonej skazanemu przez dyrektora więzienia na kilka godzin w najbliższym tygodniu.

Decyzje sędzia wydał i uzasadnił ustnie, gdyż cyt. takie mamy tu zwyczaje.

Zygmunt Miernik zażądał wydania obu decyzji na piśmie.

Od ponad trzech miesięcy Zygmunt Miernik pozostaje osadzony w więzieniach Uherce (blisko Lwowa) i Wojkowice w województwie śląskim. Zygmunt Miernik był dwukrotnie internowany w stanie wojennym (zbiegł z internowania), w czasie rządów Millera (2001-2005) współorganizował miasteczko bezrobotnych pod siedzibą rządu i marsz tego środowiska pokrzywdzonych na Warszawę, miał też odwagę na publiczny protest w sprawie bezkarności zbrodniarzy komunistycznych.

Od 100 dni minister sprawiedliwości pozostaje głuchy na tysiące listów, petycji i apeli o elementarne wymogi sprawiedliwości. Jednocześnie kierownictwo resortu sprawiedliwości schizofrenicznie uznaje w publicznych wypowiedziach, że uwięzienie Miernika jest niesprawiedliwe. Dla przykładu, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł komentując 19 października w TVP kolejną rocznicę mordu na ks. Jerzym Popiełuszce stwierdził, że jego zdaniem osoba, która była uważana za głowę tego bestialskiego mordu, czyli gen. Kiszczak, zmarł nie ponosząc odpowiedzialności.

Jedyną osobą, która odbywa w tej sprawie karę pozbawienia wolności, jest pan Zygmunt Miernik – za to, że przeciwstawił się temu nieludzkiemu systemowi, który puszcza winnych wolno. A osoby, które chcą wypowiedzieć się, pokazać absurd i paradoks wymiaru sprawiedliwości muszą odbywać karę pozbawienia wolności. Smutna rocznica, ale bardzo symptomatyczne okoliczności – mówił Warchoł.

Od ponad 3 miesięcy pozostają bez jakiejkolwiek racjonalnej odpowiedzi interwencje pani Zofii Romaszewskiej z Kancelarii Prezydenta RP oraz zapytania poselskie i interpelacje parlamentarzystów różnych środowisk patriotycznych np. Marszałka Seniora dra Kornela Morawieckiego, Andrzeja Melaka (KP PiS), dra Józefa Brynkusa (KP Kukiz'15), dra Jacka Kurzępy (KP PiS), Ewy Tomaszewskiej (KP PiS), Stanisława Pięty (KP PiS), dra Jana Mosińskiego (KP PiS), Roberta Warwasa (KP PiS), Małgorzaty Zwiercan (KP WiS), Jacka Świata (KP PiS), Jerzego Jachnika (KP Kukiz'15), Janusza Sanockiego (niezrzeszony) i in.

Można przypomnieć, że prezydent Andrzej Duda w sprawie ministra Mariusza Kamińskiego nie czekał nawet na prawomocność wyroku na polityka PiS wydanego przez sędziego Wojciecha Łączewskiego. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera komentując ułaskawienie stwierdził, że cyt. „W odczuciu pana prezydenta cała sprawa miała charakter polityczny”. Sam minister Mariusz Kamiński po ułaskawieniu go przez Prezydenta RP stwierdził, że cyt. „Decyzję pana prezydenta traktuję jak symbol przywracania podstawowego poczucia sprawiedliwości, uczciwości i przyzwoitości w życiu publicznym”.

Jest to tym bardziej zdumiewające, iż prezes PiS Jarosław Kaczyński w wypowiedzi publicznej podczas ostatniego kongresu partii rządzącej wypowiedział się jednoznacznie, że Zygmunt Miernik nie powinien przebywać w więzieniu [ TV Republika https://www.youtube.com/watch?v=Z99RDxxYFEE od 9 min. 30sek.]

Bezczynność ministra Zbigniewa Ziobry w tej sprawie objawia się też ponad miesięcznym przekroczeniem terminów dla odpowiedzi na zapytania poselskie. Milczenie w sprawie Zygmunta Miernika daje również powód do jego wsparcia dla artystów (m.in. Paweł Piekarczyk, Kapela znad Baryczy, i inni. W wypowiedzi dla Super Express'u legendarny założyciel kabaretu "Pod Egidą" Jan Pietrzak tłumaczy swój koncert z 3 listopada dla protestujących w miasteczku protestacyjnym pod Sądem Najwyższym następująco:

"Super Express": – Zagrał pan koncert dla osób żądających uwolnienia z więzienia byłego opozycjonisty Zygmunta Miernika. Co spowodowało, że przyjął pan zaproszenie?

Jan Pietrzak: – Zaskakująca była niewspółmierność czynu Zygmunta Miernika do kary. To zdumiewające, by za rzucenie tortem w proteście iść do więzienia. W dodatku w proteście w sprawie, która sama w sobie była haniebna – Miernik rzucił tortem, bo nie osądzono łobuzów komunistycznych. Niewspółmierność tego czynu do kary była dla mnie bezsporna, stąd gdy zadzwoniono do mnie, bym wziął udział w koncercie, przyjąłem propozycję bez wahania. W Polsce w ogóle jest dużo bezprawia, dlatego należy zabierać publicznie głos.

Żaden z trzech postulatów weteranów opozycji antykomunistycznej w sprawie Zygmunta Miernika nie jest zrealizowany, mimo że chodzi o rzeczy proste i oczywiste:

- wydanie przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę wymaganego prawem rozporządzenia dotyczącego uznania statusu więźnia politycznego. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie Zygmuntowi Miernikowi bezpieczeństwa od prowokatorów i kryminalistów;

- złożenie przez ministra sprawiedliwości kasacji od krzywoprzysięskiego wyroku do Sądu Najwyższego zgodnie z opiniami najlepszych prawników obrońców w procesach politycznych PRL - celem uniewinnienia działacza opozycji.

Przypominamy, że w pierwszym postępowaniu sądowym w dniu 18 czerwca 2014 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy – Woli wymierzył Zygmuntowi Miernikowi karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności i obowiązku wykonywania kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Od tego wyroku odwołał się jedynie sam Zygmunt Miernik.

Natomiast lewacki działacz za rzucenie tortem w twarz głowy państwa , tj. w Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego w roku 2004 nie został w ogóle skazany z racji dokonania zwykłego happeningu środowiska gejowskiego;

http://queer.pl/news/189228/atak-tortowy-na-lecha-kaczynskiego

- udzielenie przerwy przez ministra sprawiedliwości w odbywaniu kary na leczenie Zygmunta Miernika do czasu rozpoznania sprawy przez Sąd Najwyższy , a następnie ewentualnie przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Zdumienie budzi dotychczasowy brak uwzględnienie wniosku pSzefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych o leczenie sanatoryjne cukrzycy u weterana zmagań o Niepodległość Zygmunta Miernika.

***

Kilka słów przypomnienia ponurych dokonań sędziego Piotra Zapały z Sądu Okręgowego w Katowicach znanego weteranom walki o niepodległość na Śląsku.

Obecnie sędzia P.Zapała to wizytator sprawujący nadzór nad działalnością administracyjną sądów rejonowych w okręgu katowickim poprzez organizowanie wizytacji, lustracji oraz kontroli organizacji pracy sekretariatów i biurowości sądowej; oraz zarazem vice-przewodniczący Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad wykonywaniem orzeczeń http://www.katowice.so.gov.pl/281/

Sędzia Sądu Rejonowego w Sosnowcu Piotra Zapała skazał w trybie doraźnym działaczy NSZZ „Solidarność” Jana Hałuzio i Bronisawa Łuszczka za „nawoływanie załogi Fabryki Maszyn Górniczych do podjęcia strajku, który miał być protestem wobec wprowadzenia stanu wojennego”. Czyny te dokonano 14 grudnia 1981 r czyli na 4 dni przed publikacją Dekretu o stanie wojennym w dzienniku ustaw - zatem wyrok był, rzecz oczywista - wydany nielegalne [sygn. akt sądu IV K 278/82 a sygn. IPN to Ka 332/9].

Następnie sędzia P. Zapała skazał w trybie doraźnym na półtorej roku bezwzględnego więzienia działaczy Konfederacji Polski Niepodległej: Zbigniewa Antosika, Mirosława Marciniaka, Jerzego Olszewskiego, Romana Tolka, za namalowanie białą farbą na ścianach budynków w Sosnowcu kotwicy symbolu "Polska Walcząca", napisów "KPN", "Precz z PZPR" oraz stawianie oporu funkcjonariuszom MO podczas zatrzymania [sygn. akt sądu IV K 535/82 a sygn. IPN Ka 332/5]

Adam Słomka Koordynator Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich skierował w sprawie przestępczych działań sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach Piotra Zapały wniosek do Krajowej Rady Sądownictwa, ministra sprawiedliwości Z. Ziobry i Prezesa IPN o wszczęcie postępowania karnego celem wykluczenia tego zbrodniarza komunistycznego z szeregów szczególnej kasty zawodowej układu III RP. Oczekujemy również niezwłocznego wniosku ministra sprawiedliwości do Krajowej Rady Sądownictwa zmierzającego do skutecznego odsunięcia od czynnej służby sędziowskiej wszystkich sędziów, którzy byli dyspozycyjnymi funkcjonariuszami komunizmu i wspierali ten ustrój swoimi haniebnymi wyrokami wydawanymi na działaczy opozycji demokratycznej.

Sprawę Zygmunta Miernika oraz ujawnienie tajnej listy agentów ze zbioru zastrzeżonego IPN traktujemy jako papierek lakmusowy wiarygodności Rządu RP.

/-/ Wiesław Norman

 

Biuro Prasowe protestu Niezłomnych

„UWOLNIĆ MIERNIKA - ZAMKNĄĆ MICHNIKA”

Współzałożyciel NSZZ „Solidarność” Regionu Częstochowa

Warszawa, 4.XI.2016 r.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

28 X odbył się przed Sądem Rejonowym w Katowicach kolejny proces Zygmunta Miernika (dowiezionego z ZK Wojkowice) oskarżonego o znieważenie pomnika ruskich okupantów podczas wiecu opozycji niepodległościowej. Relacja filmowa z napaści policji na wiec weteranów jest tu

https://www.youtube.com/watch?v=KFiNZbGskrU

Na ławie oskarzonych zasiedli także Adam Słomka i Mariusz Cysewski. Z.Miernikowi policja założyla kajdanki tylko na ręce... [fotografie z rozprawy - pod artykułem]

Oskarżonych reprezentuje znany z obrony patriotów już w PRLu mec. Janusz Margasiński W sądzie przez wiele godzin przesłuchiwano najbrutalniejszego policjanta Damiana Wardasa.

relację filmową z rozprawy zamieści niebawem portal Wolny Czyn.

Do sądu przybyło sporo patriotów i weteranów z KPN-Niezłomni, Solidarnych 2010, Klubów Gazety Polskiej. Nie dla wszystkich starczyło miejsc siedzących. Sędzia Krzysztof Fijałkowski, który wczesniej karał weteranów grzywnami np. za noszenie czapki legionowej, zachowywał się tym razem wyjątkowo spokojnie.

Dziwi tylko nieobecność dziennikarzy dobrej zmiany z PAP i Radia Katowice...

Ireneusz Wolański

Niezłomni

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

POLECAMY artykuł, jako ściśle związany z tematem!

Marek Baterowicz: AMOK PEERELCZYKÓW

http://solidarni2010.pl/34169-marek-baterowicz-amoknbspnbsppeerelczykow.html

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ZAPRASZAMY

Jutro w piątek 28.X. odbędzie się proces więznia politycznego Zygmunta Miernika oraz Niezłomnych patriotów za rzekome znieważenie obelisku ruskich okupantów w Katowicach.

(oskarżony ZMiernik - będzie dowieziony - i A Słomka, M.Cysewski)

Sąd rejonowy Katowice zachód godzina 9.00 sala 109.

Przypomnamy, że ostatnio Z.Miernik został uniewinniony prawomocnie przez Sad w Krakowie i równoczesnie (sic!) skazany prawomocnie za zniewazenie przy pomocy kotwicy Warszawskiego obelisku okupantów z parku Skaryszewskim...

Pomnik w Katowicach juz usunięto (wykonano wreszcie po 20 latach uchwałe rady Miasta), ale procesy trwają.

Ireneusz Wolański

BIP Niezłomni

------------------------------------------------------------------------------------------------

Relacja z wizyty zespołu parlamentarnego więźnia politycznego Z.Miernika u ministra sprawiedliwości - foto

W spotkaniu dnia 20.X.2016 uczestniczyli: Marszałek Senior Sejmu RP Korrnel Morawiecki, prof. Jacek Kurzempa (PIS), Andrzej Melak, Jerzy Jachnik (Klub Kukiz15), Janusz Sanocki, Jan Mosiński (PiS i NSZZ Solidarność). Prawie wszyscy uczestnicy grupy parlamentarnej byli w PRL więźniami politycznymi.

Grupa parlamentarzystów udała się z mediacją w imieniu miasteczka protestu UWOLNIĆ MIERNIKA z postulatami:

1/ przyznanie statusu więźnia politycznego dla Zygmunta Miernika

2/ złożenie kasacji do Sadu Najwyższego celem uniewinnienia Z.Miernika za protest "Tortowy"

3/ przyznanie przerwy w odbywaniu kary 10 miesięcy wiezienia celem rozpoznania kasacji

Zdaniem ministra Z.Ziobry w grę możne wchodzić jedynie realizacja postulatu trzeciego i to tylko celem załatwienia ułaskawienia przez Prezydenta RP.

Minister nie widzi celowości procesu przed Sądem Najwyższym.

Niestety mediacja i rozmowy nie przyniosły jakiegokolwiek postępu i poprawy sytuacji

osadzonego przez postkomunistyczne sądy więźnia politycznego III RPRL Zygmunta Miernika

Nasze starania na rzecz realizacji postulatów akcji UWOLNIĆ MIERNIKA - ZAMKNĄĆ MICHNIKA będą kontynuowane.

Apelujemy do świadomych patriotów o włączenie się do akcji na rzecz przywrócenia

wymiaru sprawiedliwości narodowi.

Martwimy się, że "dobra zmiana" jest tak samo ślamazarna jak 8 lat temu.

 

za Biuro Prasowe NIEZŁOMNYCH

Ireneusz Wolański

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Konferencja prasowa [ Kornel Morawiecki, Adam Słomka, Jan Dzido] – Więzień polityczny – Zygmunt Miernik w sejmie w dn. 21.10.2016 - video 7.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Polecamy świetną relację na :

http://pressmania.pl/?p=35239

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Warszawa, 19.10.2016 r.

KOMUNIKAT

W środę krakowski Sąd Rejonowy uniewinnił od wszystkich zarzutów stawianych przez nowosądecką policję i prokuraturę w.s. protestu przeciwko ruskiemu obeliskowi, który został zresztą usunięty dzięki presji NIEZŁOMNYCH. Jednym z uniewinnionych jest Zygmunt Miernik, który na rozprawy był przewożony w kajdankach na rękach i nogach!

Sędzia Marek Imielski (sygn. akt II W 4601/15/S) na rozprawie w dniu 19.10.2016 r. uniewinnił wszystkich oskarżonych od wszystkich zarzutów i nie dał wiary zeznaniom policjantów. Nazwiska oskarżonych to: Adam Słomka, Zygmunt Miernik, Krzysztof Bzdyl, Marian Stach, Stanisław Tatara, Władysław Wrona i Andrzej Kuliś. Akcja policyjna zmierzająca do karania za śpiewanie pieśni patriotycznych i za sprzeciw wobec pomników sowieckich została powstrzymana. Sędzia uznał, że zachowania patriotyczne nie mogą być karane, a działania policyjne były bezprawne.

Tak zakończył się ostatni duży proces za doprowadzenie do usunięcia pomnika chwały Armii Czerwonej.

Sędzia Marek Imielski swoim prowadzeniem sprawy i wydanym wyrokiem udowodnił, że jest wzorem dla innych sędziów, bycia uczciwym, sprawiedliwym, polskim sędzią Niepodległej Rzeczypospolitej.

Link do relacji:

Ireneusz Wolański

------------------------------------------------------------------

Patrioci uniewinnieni, nowosądecka policja skompromitowana – finał haniebnego procesu

Patrioci uniewinnieni, nowosądecka policja skompromitowana – finał haniebnego procesu w sprawie ‚znieważenia’ nieistniejącego już pomnika chwały Armii Czerwonej w Nowym Sączu [proces ‚odpryskowy’].
Oskarżenia policji nowosądeckiej zmierzające do karania za śpiewanie pieśni patriotycznych i działania na rzecz likwidacji pomników sowieckich zostały odrzucone w procesie toczącym sie przed Sądem Rejonowym w Krakowie. Oskarżonymi byli – : Adam Słomka , Zygmunt Miernik, Krzysztof Bzdyl, Marian Stach, Stanisław Tatara, Władysław Wrona i Andrzej Kulis .
Sędzia Marek Imielski nas ostatniej rozprawie w dniu 19 października 2016 r. uznał, że zachowania patriotyczne nie mogą być karane, a działania policyjne były bezprawne. Takich sedziów potrzebujemy, aby nastąpiła dobra zmiana w sądownictwie.
Teraz podatnicy muszą jednak pokryć koszty tego kompromitującego procesu. [nie jedynego]
Kraków, 19 października 2016 r.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Elżbieta Serafin

Procesy odpryskowe - nowosądecka policja nie ustępuje, znów chce karać Zygmunta Miernika

11 października 2016 roku pojechaliśmy na kolejną rozprawę, z serii rozpraw odpryskowych, do nowosądeckiego Sądu Rejonowego (II Wydział Karny), gdzie przed obliczem sędzi Anny Serwin-Bajan miał stanąć oskarżony Zygmunt Miernik. Przypominam, że chodzi tu wciąż o to, co działo się w Nowym Sączu 27 września 2014 roku. Wtedy to, podczas legalnej manifestacji, policjanci oraz zomowcy chroniący zakazany w Polsce sowiecki, okupacyjny łuk triumfalny zaatakowali ludzi biorących udział w tym spotkaniu, zaaresztowali Zygmunta Miernika, Mariusza i Kacpra Szewczyków, spisali wiele osób, również dziennikarzy rejestrujących tamto wydarzenie. Postawili wielu osobom bezsensowne zarzuty w stylu "zakłócanie ciszy dziennej" czy "znieważenie pomnika Braterstwa Broni". No i nowosądecki wymiar niesprawiedliwości wziął się do roboty, rozmnożył te rozprawy, by koledzy mieli co robić, by się wykazać, no i tych złych z biało-czerwonymi opaskami, biało-czerwonymi flagami, z białym orłem na piersi, co znieważyli ich ulubiony pomnik Braterstwa Broni stojący przy Al. Wolności, koniecznie ukarać. Zygmunta policjanci wtedy poturbowali, rzucali go na ziemię wielokrotnie i niemalże go tam zamordowali (co jest zarejestrowane na filmie), ale policjanci się nie poddają. Oskarżyli go o zaatakowanie ich, o pobicie, o znieważenie.

Policjantów, którzy prowadzili Zygmunta Miernika na salę nowosądeckiego sądu było wielu. Kolega naliczył 11. Zgromadzeni krzyczeli: "Cześć i chwała bohaterom!". Po wejściu na salę Zygmunt, którego policjanci przywieźli z więzienia w Wojkowicach, stwierdził, że jeszcze nie jadł śniadania, nie zażył leków, a insulinę miał brać ponad 2 i pół godziny temu. Poprosił o przerwę. Zakuli Go w kajdanki, wyprowadzili z sali. Po wznowieniu posiedzenia, występujący w imieniu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz Związku Konfederatów Polski Niepodległej, Krzysztof Bzdyl chciał złożyć wnioski, by wystąpić w sprawie w charakterze obrońcy oskarżonego oraz jako przedstawiciel społeczny powyższych organizacji, lecz sędzia natychmiast zaczęła dyktować protokolantce: "Sąd postanowił na podstawie art. 82 kpk, art. 90 par 1 kpk nie dopuścić Krzysztofa Bzdyla do udziału...". Próbował on złożyć wniosek o przydzielenie Zygmuntowi Miernikowi obrońcy z urzędu. "Nie przysługuje panu prawo wypowiadania się w tym procesie" - powiedziała pani sędzia. "Żadnych komentarzy ze strony publiczności" - powtarzała - "sąd nie zamierza z wami dyskutować". Poinformowała "pana oskarżonego", że 24 czerwca 2016 roku pod jego nieobecność przeprowadziła rozprawę, w czasie której został odczytany akt oskarżenia, sąd zarządził postępowanie dowodowe i przesłuchał wezwanego na ten dzień świadka, czyli Damiana Janiczka. (To ten policjant, który niemalże doprowadził do śmierci Zygmunta.)

Zygmunt poprosił, by rozprawę zacząć od początku, bo nie wie o co został oskarżony. "Procesy kiblowe skończyły się w latach 60-tych" - powiedział. Sędzia zarządziła 5-minutową przerwę, by skserować akt oskarżenia, a gorliwi policjanci znów Go skuli i wyprowadzili z sali.

Zygmunt zapoznawszy się pobieżnie z dokumentami stwierdził, że jest to akt oskarżenia w sprawie, w której już zapadł wyrok w pierwszej instancji. Sędzia wyjaśnia: "Częściowo zostało to postanowienie uchylone przez Sąd Okręgowy i odnośnie zarzutów z punktu 2, 3 i 4 sprawa się toczy". Te 3 punkty opisują jak to Zygmunt Miernik działał publicznie i bez powodu okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, znieważył policjanta słowami uznanymi powszechnie za obelżywe oraz użył przemocy, że kopnął, że uderzył w głowę. Sędzia zadawała pytania dotyczące danych osobowych rodziców, pracy, dochodów. Pytała o żonę, dzieci czy leczy się odwykowo. W końcu zapytała czy na sali rozpraw jest pan Zygmunt Miernik. Sala w śmiech. Wymieniła nazwiska osób, które mają być świadkami i kazała im wyjść. Zygmunt wystąpił o obrońcę z urzędu, zauważył (i nie tylko on) stronniczość sędzi, że przejmuje ona rolę prokuratora, a nie sędziego. Zaproponował, by rozważyła wyłączenie się z tej rozprawy, a także, by sąd nowosądecki przeniósł sprawę do innego sądu, w innym mieście, ponieważ prokuratorzy, policja, sędziowie są tu ze sobą powiązani, choćby sędzia, która spowodowała zaatakowanie przez policjantów grupy ludzi wracających z sądu i rozpoczęcie kolejnej bezsensownej rozprawy przeciwko nim. Rozprawa ta ciągnęła się potem w Krakowie przez wiele miesięcy, a Zygmunta do dziś przywożono tam z więzienia w Wojkowicach skutego w kajdankach. Dziś, tj. 19 października 2016 roku krakowski sędzia Marek Imielski wreszcie zakończył ten bezsensowny cyrk uniewinniając grupę ludzi, w tym pojmanego przez policjantów przechodnia, który wracał do domu z siatkami pełnymi zakupów.

Sędzia zgodziła się na wyznaczenie obrońcy i stwierdziła, że sprawa dziś się nie odbędzie, ponieważ obrońca musi mieć czas na zapoznanie się ze sprawą.

Zygmunt obserwując zachowanie sędzi podpowiedział jej, by spytała prokuratora czy się przychyla do wniosku. "Niech sąd chociaż udaje, że tutaj się toczy praworządny proces"- rzucił. Prokurator zasugerował mediacje z oskarżającym. Zygmunt odpowiedział: "Panie prokuratorze, przecież ten człowiek miał polecenie mnie oskarżyć. Czy pan wierzy, że funkcjonariusz policji się z tego wycofa? My mamy świadków, jest nagrany materiał" i dodał: "Pan chyba pomylił role. On mnie napadł. Ja jestem pokrzywdzony". Zasugerował, żeby prokurator też spowodował, by sąd się wyłączył i przeniósł sprawę do innego sądu, bo jak powiedział: "Tutaj, na tej ziemi, patriotów się oskarża, a złodziejom, łobuzom nadaje obywatelstwo honorowe. To jest wstyd i hańba!" (Chodzi tu Zygmuntowi o przyznany niedawno tytuł Honorowego Obywatela Nowego Sącza ruskiemu, komunistycznemu agentowi Józefowi Oleksemu). Dostał gromkie brawa.

Sędzia odroczyła rozprawę i wyznaczyła terminy kolejnych, bezsensownych spotkań na 3, 7, 10 i 14 lutego 2017 roku, na godzinę 11.00. Zygmunt stwierdził: "Ja składam od razu wniosek o celowe przedłużanie sprawy".

Czy ktoś wreszcie zatrzyma ten niekończący się cyrk w wykonaniu nowosądeckich urzędników państwowych?

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jerzy Bukowski

Najwyższy czas na reakcję MSW

Pomnika Armii Czerwonej w Nowym Sączu nie ma już od prawie dwóch lat, ponad rok minął od ekshumacji pochowanych obok niego sowieckich żołnierzy, ale nadal toczą się procesy sądowe przeciwko tym, którzy wielokrotnie wyrażali publiczny sprzeciw wobec obecności owego monumentu w centrum miasta.

Odbywają się one w Krakowie i w Nowym Sączu z dosyć dużą częstotliwością, co kosztuje polskiego podatnika spore pieniądze. W dodatku na każdą rozprawę stawiają się nowosądeccy policjanci, ponieważ akt oskarżenia zarzuca manifestantom atakowanie funkcjonariuszy i niepodporządkowanie się ich poleceniom, jak również śpiewanie patriotycznych pieśni oraz wznoszenie okrzyków o podobnej treści (!). Wzywani są również liczni świadkowie, nie mówiąc o obowiązkowym stawiennictwie oskarżonych.

Od kilku tygodni do sądów dowożony jest w policyjnym konwoju ze śląskich Wojkowic Zygmunt Miernik odsiadujący tam prawomocny wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności za rzucenie tortem w sędzię orzekającą w sprawie odpowiedzialności generała Czesława Kiszczaka za zamordowanie górników kopalni Wujek 16 grudnia 1981 roku. Transport groźnego więźnia - jest zakuty w kajdanki na czas przejazdu w obie strony - pociąga za sobą kolejne koszty.

A przecież wystarczyłaby jedna decyzja ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka lub odpowiedzialnego za służby mundurowe jego zastępcy Jarosława Zielińskiego, aby definitywnie zakończyć tę farsę. Kierownictwo resortu powinno natychmiast nakazać swoim podwładnym z komendy wojewódzkiej policji w Krakowi lub z miejskiej w Nowym Sączu wycofanie wszystkich zarzutów, co z pewnością pozwoliłoby składowi sędziowskiemu podjąć stosowne postanowienia i położyć kres żenującemu widowisku wystawiającemu fatalne świadectwo „dobrej zmianie”.

Apeluję więc w imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie do ministrów Błaszczaka i Zielińskiego o zdecydowane włączenie się w tę sprawę, ponieważ kładzie się ona cieniem na ich resorcie, zwłaszcza że zeznania składane przez policjantów podczas kolejnych rozpraw ożywiają na sali sądowej wspomnienia z czasów PRL, w których niezwykłe popularne były dowcipy o głupawych milicjantach.

PS. A Zygmunta Miernika należy jak najszybciej ułaskawić, o co wiele środowisk patriotycznych prosi od dawna Prezydenta RP Andrzeja Dudę (prawo łaski) i ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę (kasacja nadzwyczajna).

dr Jerzy Bukowski

rzecznik POKiN

za http://naszdziennik.pl/wpis/3473,najwyzszy-czas-na-reakcje-msw.html

-------------------------------------------------------------------------------------

W Zielonej Górze odbył się protest w solidarnosci z Zygmuntem Miernikiem;

W środę 05.10.2016 pod Sądem Okręgowym w Zielonej Górze oddział Solidarnych 2010 wraz ze stowarzyszeniami Lubuszanie Dla Rzeczpospolitej, Stop Krzywdzie - Stowarzyszenie Poszkodowanych Przez Organa Państwa oraz Narodowcami RP zorganizowali pikietę w obronie więźnia Politycznego III RP Zygmunta Miernika pod hasłem
"UWOLNIĆ MIERNIKA - POSADZIĆ MICHNIKA". Pełna relacja pod linkiem:

http://solidarni2010.pl/34043-uwolnic-miernika---posadzic-michnika.html



Materiał filmowy 1 :

Materiał filmowy 2 :

Materiał filmowy 3 :

Materiał filmowy 4 :

Materiał filmowy 5 :

Materiał filmowy 6 :

Materiał filmowy 7 :

Materiał filmowy 8 :

Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Galeria do artykułu :





Na skróty




Nasz Facebook


Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.