Latarnie polskiego wybrzeża, ruchome wydmy i pnie dębów…
data:25 lipca 2016     Redaktor: ArekN

 
Publikujemy wakacyjny list i zdjęcia pana Stefana, niestrudzonego krzewiciela idei Solidarnych2010, ale również wyjątkowego turysty, który podczas wieloletnich wycieczek rowerowych zwiedził Polskę wzdłuż i wszerz.
Relacja znad Bałtyku...

 
Od tysiącleci człowiek podróżował…  Początkowo na lądzie, później po morzu. Pierwsze morskie  podróże na kruchych okrętach  odbywano  tylko w dzień,  mając  wybrzeże w zasięgu wzroku , nieznane brzegi lądów ograniczały nocną żeglugę przez pułapki morsko  - lądowe.  Powstała potrzeba budowy pierwszych latarni morskich.

Wybrzeże polskiego Bałtyku liczy od Świnoujścia po Krynicę Morską 16 latarni  morskich. To najbardziej romantyczne z urządzeń nawigacyjnych. Większość „szczurów lądowych” nie będzie miała możliwości  zobaczyć latarni po zmierzchu. Jednak są miejsca, które  i w letnie wakacjyjne dni posiadają ciekawe  obiekty  warte zwiedzenia. Są to Słowiński Park Narodowy, Czołpino i Latarnia Czołpino.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Latarnia morska w Czołpinie oraz pobliskie zabudowania położone u jej stóp na stałe wpisały się w krajobraz Wybrzeża
Słowińskiego. Mieszkali tu niedawno pracowici rybacy słowińcy.  Przybrzeżny ich teren leży na największych w Europie  rozległych pasmach ruchomych wydm, wtopiony  w świerkowy las z największą wydmą  Rowokół.  Okolica oferuje głuszę ciszy, spokój, plaże, do zwiedzania ptasi rezerwat, Muzeum Przyrodnicze w Smołdzinie, Skansen Wsi  Słowińskiej, latarnię, a na plaży można znaleźć  małe bursztyny.

W tym miejscu Bałtyk  - podczas jesienno -zimowo-wiosennych silnych sztormów  - odsłonił jeszcze jeden polski skarb. To pozostałości  puszczy sprzed pierwszego zlodowacenia Europy. Pniaki zostały doskonale zakonserwowane w ziemi. Kiedyś rosła tu puszcza dębowo-bukowa, zniszczył ją pewnie pożar lub działalność ludzi. Dziś pozostały z niej tylko pnie, wypłukane  przez fale z głębi wydm.  Ich wiek szacuję na ok. 5 tys. lat.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Morze Bałtyckie  nie ustaje w „marszu” na południe – co roku tracimy 0,8 metra naszego wybrzeża . To efekt m.in. procesu „podnoszenia się” Skandynawii, który zachodzi od czasu stopnienia na niej lodowców. Ale  niejako przy okazji  Morze Bałtyckie odsłoniło resztki pierwotnej, prehistorycznej puszczy.
 

Stefan M.
Solidarni2010
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.