Po pierwsze, gdzie ci hałaśliwi ekonomiści i analitycy byli, gdy PO przesuwało środki z OFE do budżetu? Gdy Kidawa-Błońska na pytanie gdzie są te środki odpowiadała „ Nie wiem, ale na pewno w dobrych rękach”. Wykres pokazujący dziurę budżetową pokazuje te dobre ręce.
Po drugie gdzie byli gdy powstawały OFE i czemu nie zagłuszyli krzykiem oburzenia zachwytów nad reklamami z palemką dla emerytów?
Bali się?
Nie tak dawno wspominałem ze znajomymi aresztowanie pana Kluski, twórcy Optimusa. Jako osobie z branży, działającemu w tym czasie dość intensywnie, nie odpowiadał mi całkowicie model prowadzenia firmy przez prezesa Optimusa. Ale co innego się spierać o psucie informatyki, a co innego bronić człowieka niesłusznie oskarżonego o malwersacje z VAT.
Za czasów afery obowiązywało prawo, które na importowane komputery do celów edukacyjnych nakładało VAT zerowy. Firmy, nie tylko Optimus, ale i inni duzi gracze, zakładali oddziały za granicą i poprzez nie importowały komputery do celów edukacyjnych.
Czasem jeździły w kółko załadowane komputerami TiRy, a czasem tylko papiery.
Odliczali sobie VAT za części a nie naliczali za gotowy komputer. 22% odpadało od podatku.
Budzi oburzenie? Okradali państwo? We mnie budzi oburzenie coś innego.
Jaki gnojek wymyślił to prawo, że zagraniczne firmy komputerowe mają mieć lepiej niż polskie, mimo tego, że za czasów RWPG i demokracji ludowej to właśnie Polska zaopatrywała w komputery całą resztę demoludów?
Chcę znać nazwisko tego ewidentnego szkodnika i chcę jego głowy. Bo to on jest winien wydrenowania z Polski kapitału opartego na sprzęcie komputerowym, to on jest winien kosztów tropienia „przestępców” a później wypłaty im ogromnych odszkodowań ze skarbu państwa.
Niektóre osoby, mające wpływ na zasądzenie odszkodowań, i wiedzące że je dostaną odkupiły upadające firmy. To jest dopiero przekręt. To jest dopiero gospodarowanie publicznymi pieniędzmi.
Jako wisienkę dodam, że kilkudziesięciotysięczne nagrody wręczone urzędnikom skarbowym za wykrycie „afer” nigdy nie zostały zwrócone. Nie wiem jak wy, ale ja się czuję okradziony.
Podobnie jest z OFE. Kto pozwolił na powstanie OFE na warunkach, gdy fundusz pobiera sobie procent od OBROTU nie od zysku?
Dajecie komuś na przechowanie swoje oszczędności emerytalne, a on za schowanie ich do skrzynki, co roku bierze odsetki, niezależnie od tego, czy inwestował te pieniądze czy nie.
Na początku gdy jeszcze istniała konkurencja, fundusze inwestowały i zarabiały i donosiły jaką to wartość dodaną wypracowały. A później gdy na rynku pozostało tylko kilka, inwestować przestały, bo i po co? Tym bardziej, że w efekcie zabrakło pieniędzy w ZUS i Skarb Państwa za pośrednictwem OFE te pieniądze ZUSowi pożyczał (czytaj dawał) emitując obligację.
OFE zarabiał za przechowanie i za oprocentowanie obligacji.
Gdy AWS wprowadzało reformę, Jan Pietrzak zauważył bardzo słusznie: „Teraz trzy razy więcej ludzi będzie się opiekowało naszymi pieniędzmi”
Mylił się. Prawdopodobnie o rząd wielkości. Efekt reform, to upadek Służby Zdrowia i systemu emerytalnego.
Jakieś ekonomiczne buraki lamentują, że mają odłożone 150 tys. w OFE, a Morawiecki chce im dać jakiś ochłap. 6,5 tys. Dedykuję im film, w którym Donald Tusk mówi wprost, że to nie są ich pieniądze. Filmu gdy Trybunał Konstytucyjny to potwierdza – nie ma, ale jest dokument na piśmie.
Masz tam 150 tys? Weź je sobie!
Jedynym ratunkiem i ekonomicznym, i społecznym, nakazującym powrót do tradycyjnych systemów rodzinnych, jest państwowa służba zdrowia i emerytury obywatelskie. I LIKWIDACJA ZUS
A ty buraku, jak chcesz odzyskać swoje 150 tys. to ścigaj tych, którzy ci je ukradli w majestacie prawa.
Shork
