Polska Wielki Projekt: Kultury narodowe - relacja blogpressu
data:20 czerwca 2016     Redaktor: Redakcja

Jak zgodzili się paneliści, "naród nie schodzi ze sceny historii", a Europa jest wciąż Europą narodów.
"Jeśli apriorycznej niechęci do Polski nie będziemy doświadczać ze strony Unii Europejskiej czy opinii publicznej, np. w Niemczech, tylko będzie wola korzystania z naszych, niepowtarzalnych doświadczeń, to będzie to prawdziwie demokratyczna kultura, kultura dialogu". -  prof. Przyłębski.


O kulturach narodowych i ich ewentualnym konflikcie z tzw. europejskością, o ruchu suwerenistów oraz o Niemczech, Francji i Polsce dyskutowali:
- Wanda Zwinogrodzka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego,
- prof. Remigiusz Forycki, Instytut Romanistyki Uniwersytetu Warszawskiego,
- prof. Andrzej Przyłębski, dyrektor Centrum Myśli Społecznej im. Floriana Znanieckiego, Instytut Kulturoznawstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, członek Narodowej Rady Rozwoju, autor książki „Polska jest wartością”.
- prof. Karl-Siegbert Rehberg, Uniwersytet Techniczny w Dreźnie (Niemcy).
Moderatorem tego panelu był prof. Zdzisław Krasnodębski, przewodniczący Rady Programowej Kongresu Polska Wielki Projekt, Uniwersytet w Bremie (Niemcy), Akademia Ignatianum w Krakowie, poseł do Parlamentu Europejskiego.
 
Prof. Zdzisław Krasnodębski zwrócił uwagę na to, że sprawy związane z tożsamością narodową zaczynają być znowu ważne nawet w takich krajach, jak Niemcy i Francja. W Europie rodzi się obawa o kulturę. Tzw. nowocześni, którzy świetnie orientują się w nowoczesnym świecie, w instrumentach finansowych, znają języki, są zamożni, jednak nie mają podstawowej wiedzy ogólnej, której brak dawniej był czynnikiem dyskwalifikującym. To nowi ludzie, nowi Polacy, nowi Niemcy, nowi Europejczycy. Prof. Krasnodębski mówił także o zagrożeniu unifikacją popkulturową, jako przykład przywołał Konkurs Eurowizji, taki model jest zgodny z oczekiwaniami zarządzających kulturą europejską Zdaniem profesora, podziały i nieporozumienia są skutkiem niezrozumienia wynikającego z różnych doświadczeń narodowych. Jak zauważył, połowa polskiej kultury (gł. związana ze środowiskiem konserwatywnym, prawicowym) jest nieznana w Europie, np. w Niemczech. Według profesora, dialog polsko-niemiecko-francuski powinien się opierać na wzajemnym zrozumieniu.
 
całość relacji:
http://blogpress.pl/node/22868


Materiał filmowy 1 :






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.