Nie jest to tylko sprawa czystości języka. Zwroty, słowa obce językowi polskiemu szkodzą także naszemu działaniu, odczuwaniu i myśleniu po polsku.
Oto, moim zdaniem najbardziej szkodliwe i bolesne obce nam słowa.
Aborcja, eutanazja.
Nawet gdybyśmy te słowa dziesiątki razy wtłaczali w polski język, w różnego rodzaju apele, protesty i petycje, to jeszcze pewnie przez wieki całe ani serce, ani polski umysł nie drgnie tak, jak drga i drgać jeszcze długo będzie na słowa –zabójstwo, morderstwo, zbrodnia.
Aborcja to nic innego, jak mordowanie, zabójstwo bezbronnego i niewinnego człowieka. Bo życie ludzkie pojawia się na tej ziemi wraz z zapłodnieniem, a nie dopiero wtedy, gdy się człowiek rodzi. Dlatego wiek dziecka powinno się też liczyć od dnia zapłodnienia, a nie od dnia narodzin. I dla Boga, i dla matki, i dla ojca, i dla całej rodziny, a nawet i dla narodu polskiego i państwa nowy człowiek pojawia się z chwilą zapłodnienia.
I tutaj żadne prawa, żadne konstytucje nie mają nic do powiedzenia. Matka czuje to najlepiej i to ona a nie żadni władcy tego świata może ogłaszać światu całemu, że pojawił się już na świecie nowy człowiek.
Eutanazja to nic innego, jak odbieranie życia człowiekowi staremu, choremu, niechcianemu bądź zrozpaczonemu, który nie rozumie lub nie chce rozumieć, że życia człowiekowi nawet sam Bóg nie odbiera, co najwyżej może go doświadczać na różne sposoby, poprzez ból i cierpienie.
Pamiętajmy, że człowiek, to C+U+D, czyli Ciało + Umysł + Dusza. I człowiek może odebrać drugiemu człowiekowi lub sobie samemu jedynie życie ciała. Chociaż nie ma do tego żadnego prawa. A tym bardziej lekarz, którego zadaniem jest ratowanie życia człowieka a nie jego uśmiercanie.
Wydaje mi się, że powinniśmy także wymienić na inne jeszcze wiele słów, które chociaż polskie psują piękno naszego języka i nie oddają piękna życia.
Mam tu na myśli takie słowa, jak ciąża, czy przerywanie ciąży.
Macierzyństwo, to wielka łaska od Boga i dla matki, i dla ojca, i dla rodziny i dla narodu, więc dlaczego nazywać je ciążą. To raczej wulgaryzm, niż właściwe słowo.
Zachęcam do odnajdywania w języku polskim takich właśnie obcych lub nieodpowiednich słów i zwrotów, które powinniśmy eliminować raz na zawsze z języka polskiego, aby żyło nam się coraz bardziej po polsku, aby żyło nam się coraz bardziej w prawdzie i pięknie ludzkiego życia.