Kto ma prawo czcić pamięć Witolda Pileckiego?
data:30 maja 2016     Redaktor: ArekN

 
Wnuczka Rotmistrza Pileckiego sprzeciwia się wykorzystywaniu jego wizerunku przez środowiska prawicowe. Aby wyglądało to poważniej, oświadczenie zostało zamieszczone na internetowej stronie KOD-u.

fot. dzienniklodzki.pl
 
Pełna treść wpisu np. tu:
http://www.rp.pl/Polityka/160529295-Wnuczka-rotmistrza-Pileckiego-przeciwko-wykorzystywaniu-wizerunku-dziadka.html
 
 
Zacznijmy od podstaw: wykorzystanie Komitetu Obrony Demokracji jako tuby wzmacniającej przekaz płynący z apelu oznacza wejście w politykę i spozycjonowanie się na określonych pozycjach. Pani Beata Pilecka-Różycka musi zdawać sobie z tego sprawę, co jednak nie przeszkadza jej uważać swoich poglądów za jedynie uprawnione.
 
Spór o to, jaki pogląd na obecną sytuację miałby dawno nieżyjący człowiek, jest dosyć abstrakcyjny. Porównywanie ekstremalnego czasu wojny i okupacji z obecnymi dylematami i problemami jest praktycznie niemożliwe i najlepszy biograf nie podjąłby się tego zadania. Dziwić może, że robi to z taką pewnością tzw. wnuczka- na jakich konkretnie przesłankach się opiera?
 
Jedyne, co można zrobić, to zebrać kilka faktów i spróbować ułożyć z nich jakiś obraz. Czy Rotmistrz sympatyzował ze środowiskiem narodowym? Tak - przypomina o tym pismo Młodzieży Wszechpolskiej (przytoczone poniżej). Czy popierałby środowiska o rodowodzie komunistycznym albo proniemieckich sympatiach? Na pewno nie.
Powyższego możemy być pewni. Teraz czas na zasługi: jakie środowiska, jacy ludzie przyczynili się do przywrócenia pamięci o Witoldzie Pileckim? I znowu możemy mieć pewność, że gdyby nie wieloletni wysiłek środowisk narodowych połączony z ogólną zmianą nastrojów społecznych, córka Rotmistrza, ignorowana przez ówczesne władze i opiniotwórcze środowiska,  do tej pory byłaby jednym z nielicznych głosów pamięci i sumienia. Przypomnieć również należy, że to właśnie nieżyjący już parton KOD-u Władysław Bartoszewski stanowczo sprzeciwiał się przyznaniu Witoldowi Pileckiemu Orderu Orła Białego.
 
 
Pani Beata Pilecka-Różycka popełniła duży błąd, uważając swoje osobiste poglądy za dające jej podstawę do określania, kto ma prawo uważać Rotmistrza za bohatera. Nie popisała się również znajomością biografii dziadka, zapewne całkowicie wierząc w to, co pisze.
Jednak pewnych procesów nie da się zatrzymać. Witold Pilecki jest w chwili obecnej symbolem wciąż zyskującym na znaczeniu, do którego odwołują się liczne środowiska, nie tylko narodowe. Niech każde z tych środowisk uwypukla w postawie Rotmistrza to, co uważa za najsłuszniejsze, bez używania elementów biografii jako pałki na przeciwnika politycznego- to w zupełności wystarczy.
 
Pani Beato, najlepsze, co może Pani zrobić dla uczczenia pamięci swojego przodka, to krzewić wiedzę o jego życiu i dokonaniach wśród zwolenników KOD-u. Ostrzegam: to zadanie niewyobrażalnie trudne, prawdziwa orka na ugorze. Co gorsza, gdyby Pani się to udało, zapewne w grobie przewróciłby się ś.p. Bartoszewski. Ale chyba warto spróbować?
 
AN
 
---------------------------------------------------------------------------
 
Przytaczamy również oświadczenie Młodzieży Wszechpolskiej Okręgu Łódzkiego w związku z obchodami rocznicy śmierci Rotmistrza Witolda Pileckiego:
 

Młodzież Wszechpolska od ponad 5 lat aktywnie bierze udział w przywracaniu pamięci o Rotmistrzu Witoldzie Pileckim na terenie całego kraju, również w Łodzi. Na przestrzeni lat organizowaliśmy dziesiątki wykładów otwartych, prelekcji w szkołach, koncertów, marszy oraz akcji informacyjnych mających na celu przywrócić naszemu bohaterowi narodowemu należyte miejsce w historii. Przy organizacji niezliczonej ilości wydarzeń współpracowaliśmy z wieloma patriotycznymi, młodzieżowymi i katolickimi organizacjami. Regularnie na naszych akcjach pojawiali się kombatanci walk o wolną Polskę z różnych organizacji zbrojnego podziemia (AK, NSZ, WiN, KWP), przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej, księża, a co najważniejsze - przedstawiciele rodziny Rotmistrza Witolda Pileckiego, jak chociażby córka bohatera Pani Zofia Pilecka.

Rotmistrz Witold Pilecki jest dla nas wzorem i autorytetem. Wielu młodych ludzi wstępujących w szeregi Młodzieży Wszechpolskiej jest zainspirowanych historią Rotmistrza. Każdy Wszechpolak doskonale zna życiorys żołnierza Witolda Pileckiego. Uważamy, że postać Rotmistrza winna być fundamentem polskiej tożsamości narodowej. Przypominamy o Rotmistrzu, bo wiemy, że trzeba dać świadectwo jego wiary w Boga i w Polskę.

Odnosząc się do oświadczenia Pani Beaty Pileckiej – Różyckiej opublikowanego na fanpage Komitetu Obrony Demokracji przypominamy, iż Rotmistrz Pilecki walczył w Powstaniu Warszawskim w zgrupowaniu Chrobry II ramię w ramię z narodowcami i nie ukrywał swych sympatii politycznych do przedwojennego obozu narodowego. Warto przypomnieć także, że Witold Pilecki współtworzył konspirację w obozie Auschwitz-Birkenau wraz z Janem Mosdorfem, przedwojennym prezesem Młodzieży Wszechpolskiej i współzałożycielem Obozu Narodowo-Radykalnego.
Jesteśmy zaskoczeni postawą Pani Beaty Pileckiej – Różyckiej, ale z drugiej strony rozumiemy, że może mieć błędy wizerunek naszej Organizacji. Dlatego też zachęcamy, aby zaciągnęła opinii na nasz temat od córki i syna Rotmistrza Witolda Pileckiego, którzy do tej pory mieli największy wkład w upamiętnianie jej dziadka.

Czujemy się zobowiązani przypomnieć, że środowisko Gazety Wyborczej oraz wiele osób zgromadzonych wokół Komitetu Obrony Demokracji jest odpowiedzialne za przemysł pogardy wobec Żołnierzy Wyklętych. To właśnie ekipa lewicowych liberałów, dziś udających obrońców demokracji, przez lata deprecjonowała tych polskich bohaterów, nazywając zasłużonych żołnierzy faszystami i bandytami. Przez długie lata robili wszystko, żeby historia Wyklętych walczących o wolną Polskę została głęboko pod ziemią w zbiorowych mogiłach przygotowanych przez komunistów. Dziś to środowisko urządza kolejną nagonkę na Wszechpolaków, którzy od lat upamiętniają postać Rotmistrza Witolda Pileckiego, wykorzystując do tego słowa jednego z członków rodziny.

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.