Polacy mieszkający w Stanach Zjednoczonych w wyborach z roku 2015 poparli Prawo i Sprawiedliwość i liderom tego ugrupowania powierzyli stery władzy w Polsce. Polonia jest dumna, że prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej jest Pan Andrzej Duda, a premierem Pani Beata Szydło. Praca dla dobra Rzeczypospolitej, jaką wykonują, rodzi szacunek i wdzięczność. Spotkania Pana Andrzeja Dudy i Pani Beaty Szydło z Polakami w USA potwierdzają wzajemne zaufanie i wsparcie. Polacy doceniają wiarygodność polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy dotrzymując przedwyborczych zobowiązań, wzmacniają suwerenność i bezpieczeństwo kraju. Dbają o dobrobyt i rozwój Polski. Odbudowują po rządach PO-PSL demokrację. Polonia wie, że wielkie dzieło, jakim jest przywrócenie świetności i godności Rzeczypospolitej wymaga czasu. Jak potwierdził ministerialny audyt rządy PO-PSL okaleczyły Polskę. W świadomości Polaków już na zawsze będą kojarzone z szykanowaniem opozycji, inwigilacją dziennikarzy i duchownych, atakami na obrońców krzyża oraz nepotyzmem i niegospodarnością. Wszystkie te kryminalne postawy godziły w prawa obywatelskie i były splugawieniem konstytucji i demokracji. Politycy PO-PSL nie przeprosili Polaków za swoje skandaliczne postępowanie. Jeżeli ktoś znając audyt wspiera polityków PO-PSL, to rodzi podejrzenie, że nie chodzi mu o dobro Rzeczypospolitej. Zło dobrych owoców wydać nie może.
Antypolonizm przybiera różne maski. Słowa mają moc. Fałszywe informacje o Polsce narzucane przez opiniotwórcze środowiska ranią. Boli Polonię, kiedy w USA powielane są stereotypy i kłamstwa na temat Polaków. Polacy są dumni z wkładu jaki wnieśli w rozwój USA. Na ziemię amerykańską przybyli jako jedni z pierwszych osadników. Tadeusz Kościuszko, Kazimierz Pułaski i wielu innych ochotników walczyło o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Polscy emigranci ciężką pracą budowali potęgę USA. Wierni amerykańskiej konstytucji, ofiarowali krajowi własne talenty i życie i do dzisiaj potwierdzają swoją lojalność i patriotyzm wobec Stanów Zjednoczonych. Dla Polonii Stany Zjednoczone i Polska są jak rodzina. Polacy w USA tworzą tzw. „middle class” będącą fundamentem amerykańskiej państwowości. Kiedy inni wznosili fabryki i banki emigranci z Polski budowali kościoły. Wiara pozwoliła zachować tożsamość i wierność normom prawości. Dzięki temu Polonia w USA cieszy się zaufaniem i szacunkiem współobywateli.
Szarganie dobrego imienia Polski, jak mówią amerykanie, to ”risky business”. Wypowiedzi szkalujące Polaków wynikają z niewiedzy, głupoty lub są elementem prowokacji. Poczucie narodowej wartości sprawia, że nie ze wszystkimi bzdurami głoszonymi o Polsce wskazana jest polemika. W przypadku nieuków i głupców nie ma ona sensu, a w wypadku prowokatorów dostarczy jedynie wrogom satysfakcji. Jeżeli ktoś wypowiada kłamstwa, to sam o sobie wydaje świadectwo. Istnieją ataki na Polskość, których lekceważyć jednak nie wolno. Wypowiedź Billa Clintona o zaniku demokracji w Polsce należy zaliczyć do kategorii umysłowych niesprawności. Jeżeli byłemu prezydentowi USA marzy się powrót do owalnego gabinetu, rozsławionego za jego prezydentury przez skandal z Monica Lewinsky i oczekuje, że Polonia poprze w wyborach Hillary Clinton, to głoszenie fałszywych tez na temat zaniku demokracji w Polsce nie pomaga. Liczebność Polonii w USA szacowana jest do 10 milionów obywateli. Polacy to dumny i honorowy naród. Głosująca Polonia słów i czynów dotyczących Polski może nie zapomnieć, innych zaś nie przebaczyć. Kiedy Pan Clinton był prezydentem USA nie zniesiono obowiązku wizowego dla Polaków. Używanie prywatnego serwera przez Hillary Clinton do panstwowej korespondencji, to nie standardy poprawności. Patria Polonia zwracała się listownie do wpływowych amerykańskich polityków o pomoc w wyjaśnieniu Tragedii Smoleńskiej. Odpowiedział Republikanin senator John McCain i inni politycy. Pani Hillary Clinton ubiegająca się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych odpowiedzi nie udzieliła. Głosy wyborców mają moc. Lekceważenie ich może okazać się porażką.
Prezydent ROPatria-Polonia
Chicago, maj 2016 r. Paweł Podczaski
