LAPSUS  CLINTONA
data:21 maja 2016     Redaktor: GKut

Protest z Australii.

 
 
 
Wypowiedź Billa Clintona, obraźliwa  wobec Polski i Węgier, obiegła już świat. Najbardziej zdumiewa to, że w kilku zdaniach pan Clinton pomieścił kilka solidnych absurdów historycznych, jeden błąd polityczny i jeden błąd logiczny. Otóż w jego opinii  oba nasze kraje nie byłyby wolne, gdyby nie Stany Zjednoczone ( oraz długa Zimna Wojna), to po pierwsze. Niezwykłe, bo jakże Clinton mógł zapomnieć o tym, że to najpierw  Roosevelt i Churchill wpędzili pół Europy w jarzmo sowieckie ( a nawet przystali na zabór naszych kresów, aneksję krajów bałtyckich czy Mołdawii, oderwanej od Rumunii) i na pół wieku skazali wschodnią Europę na ludobójcze praktyki Stalina, a potem jego następców. Nie zdążymy tu przypomnieć całej gehenny naszych narodów, ale czy np. w roku 1956 Stany Zjednoczone odważyły się pomóc Węgrom w ich bohaterskim zrywie ? Oczywiście nie, nie wsparły też Czechosłowacji w r.1968, ani Polski w r. 1981. Dopiero presja Reagana osłabiła na tyle ZSRR, że – bez jednego wystrzału – Zimna Wojna zakończyła się pomyślnie dla krajów okupowanych przez sowieckie dywizje. Stało się to jednak dopiero w pół wieku po haniebnych koncesjach udzielonych Stalinowi w Jałcie.
 
Wreszcie inna gafa historyczna: pan Clinton zupełnie zapomniał, że gdyby nie Kościuszko czy Pułaski – którzy walnie przyczynili się do wygranej wojny z Anglią – to nie doszłoby do powstania Stanów Zjednoczonych Ameryki i on sam nie miałby okazji zostać prezydentem USA! Dalej, pan Clinton myli formy władzy, bo w demokratycznych rządach Orbana i PiS-u w Polsce dostrzega nagle cechy stylu Putina! A może powiedział to w stanie podchmielenia ? Rosyjską wódkę oferuje się dziś wszędzie, a w Sydney widziałem nawet dowcipną reklamę:  The best is when you Put in  the freezer! Po tym politycznym błędzie słyszymy błąd logiczny: „autorytarna dyktatura”!  Jak dyktatura to już nie trzeba dodawać, że autorytarna! A jak rząd jest tylko autorytarny, to do dyktatury jeszcze daleko. A cudzoziemcy poza krajem ? Ano, to ogólna zasada, bo wszędzie stosuje się wizy wjazdowe, robią to – o zgrozo – nawet kraje demokratyczne. Niemcy nie chcieli wpuszczać Turków bez wiz, a Amerykanie nas i kilka innych nacji. Zatem i Węgrzy nie chcą wpuszczać obcych. Takie to obyczaje graniczne. Czy to brzmi znajomo ?
 
   Pani premier Beata Szydło oczekuje przeprosin ze strony Clintona. I my z Komitetu Obrony Polski w Australii wyrażamy protest i też oczekujemy przeprosin - ale czy pana Clintona będzie stać na taką galanterię ? Nigdy nie posyłał kwiatów damom, a przyznać się do błędu to byłby dopiero obciach. Mała strata. Najbardziej dziwi w tym wszystkim to, że taki człowiek  był kiedyś prezydentem Stanów Zjednoczonych! Prawdopodobnie kierował nim trust mózgów. A dzisiaj Clinton, pozbawiony tej opieki, mówi nagle głupstwa. Jedyną opiekę nad nim – jak czytamy w internecie – roztoczył pewien bank rosyjski, bo w USA nikt nie da mu już kredytu zaufania.
 
                                                             Komitet Obrony Polski w Australii
                                                             Dr Marek Baterowicz ( NSW)
                                                             Prof. Andrzej Kozek  ( NSW)
                                                             Monika Wiench  (VIC)
                                                             Wojciech Szlachetko ( VIC)
                                                             Elżbieta Szczepańska ( WA)
                                                            
                                                            





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.