Okiem Shorka - Metoda „na wioskowego głupka”
data:04 maja 2016     Redaktor: Shork

Pewnie zobojętnieliście na codzienne informacje o tym, co znowu chlapnął Petru albo jego Myszka-agresorka?





Nużą was? I o to właśnie chodzi, abyście przyjęli retorykę, że ktoś coś sobie tam palnie, jak zwykle.
Taką retorykę przyjmowaliście podczas rządów p/o Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisława Komorowskiego, który już podczas kampanii wyborczej w 2010 roku dawał popisy krasomówstwa okołoczereśniowego. Nie pamiętacie? Twierdził, że jego ojciec przynosił karmiącej go właśnie matce czereśnie. Pestkowe – karmiącej. Oczywiście sąsiedzi twierdzili, że tam nigdy nie było czereśni, ale inne drzewo nie pasowało do legendy. Długie kiełbasy i krótkie przemowy.
Bigosowanie w czasie wykładu w Stanach Zjednoczonych i niewybredne prostackie żarty z amerykańskiej Pierwszej Damy. Wystąpienie Polski z NATO.
Dlatego, jak wlazł na podest w japońskim parlamencie, przestałem przejmować się konwenansami i z „NO MERCY” na ustach produkowałem taśmowo memy z Bronkiem wywyższonym.
 
Teraz pałeczkę przejął Ryszard Petru, który odziedziczył z kumulacją talenty do robienia z siebie publicznie durnia. Wczoraj był ten dzień, kiedy Petru życzył maturzystom powodzenia i przyznam, że kilka razy przeczytałem te parę wyrazów, aby upewnić się, że nie życzy aby gimnazjalistom albo na egzaminach wstępnych, ale nie. Wszystko poprawnie. Szok.
No ale za to przedwczoraj osiem (OSIEM) razy poprawiał swój tekst o Konstytucji 3 maja zanim, stał się jednoznaczny i zrozumiały poza hermetyczną grupą fanów, słuchających na co dzień pani Jachiry. Najpierw sugerował, że trzeciomajowa Konstytucja obowiązuje do dziś, a wredny PiS chce ją znieść, później umieścił ją w roku 1971. I tak poprawiał osiem razy. Do skutku.
 
 
Do czasu aż znużymy się jego wystąpieniami i będziemy traktować występy kilku wybrańców narodu jako koloryt lokalny. Zignorujemy emanację nieobyciem, a także zwykłą głupotą, jak ignoruje się zaczepiającego o pisiont groszy żula spod marketu. A przecież ci ludzie tworzą prawo, które odciskać będzie piętno na co najmniej jednym pokoleniu Polaków.
 
Z głupotą jest jak z brakami w uzębieniu. Nic nie widać, dopóki się ust nie otworzy.
Wszystkim wspomnianym składam życzenia z okazji dzisiejszego Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną, licząc na to że mimo niepełnosprawności, z racji zajmowanych stanowisk, zaczniecie zachowywać się godnie.
 
Shork





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.