W toczącej się obecnie publicznej debacie z wielu stron pada postulat „niekarania kobiet” za dokonaną aborcję nienarodzonego dziecka. Obywatelska Inicjatywa Ustawodawcza „Stop Aborcji”, wbrew czynionym jej zarzutom, realizuje postulat „niekarania kobiet” poprzez wprowadzone najdalej idących środków służących odstąpieniu od kary[1], które w każdej indywidualnej sprawie może zastosować wymiar sprawiedliwości. Jednocześnie jednak unika „automatycznej bezkarności”, oznaczającej, że prawo dopuszcza dokonywanie aborcji przez matkę, daje przyzwolenie na ten czyn i znosi ochronę prawną dziecka.
Inicjatywa Obywatelska „Stop Aborcji” stanowi właściwą odpowiedź na wezwanie Konferencji Episkopatu Polski skierowane do osób wierzących i niewierzących, aby podjęły działania mające na celu pełną prawną ochronę życia nienarodzonych, bowiem nie można poprzestać na obecnym kompromisie wyrażonym w ustawie z 7 stycznia 1993 roku. W szczególności Inicjatywa „Stop Aborcji” realizuje w pełni postulat „niekarania kobiet”.
Doniosłość rozróżnienia „niekarania kobiet” od „automatycznej bezkarności” jest szczególnie istotna, gdy uwzględni się fakt, że automatyczna bezkarność matki za zabicie dziecka poczętego wprowadzona została po raz pierwszy ukazem Prezydium Rady Najwyższej ZSRS z 5 sierpnia 1954 r. o zniesieniu odpowiedzialności karnej kobiet ciężarnych za przeprowadzenie aborcji. Zło aborcji zredukowane zostało do wymiaru samookaleczenia, którego prawo nie może zabraniać (analogicznie jak w przypadku samobójstwa). Orędownikiem automatycznej bezkarności kobiet była Helena Wolińska, prokurator wojskowa i inicjatorka słynnych mordów sądowych na polskich patriotach w okresie stalinowskim, która z entuzjazmem pisała, że „przekreślenie karalności ciężarnej jest równocześnie przekreśleniem ochrony prawnej życia płodu”. Jeszcze w latach 80. podkreślano, że wyłączenie karalności kobiety stanowi „immunitet zabezpieczający jej pełne prawo do dysponowania płodem”.
Obecnie zdecydowana większość państw świata nie gwarantuje „automatycznej bezkarności” kobiecie powodującej śmierć swego poczętego dziecka. Dotyczy to również krajów, które chronią życie ludzkie w okresie prenatalnym na poziomie niższym niż Polska, gdzie karę przewiduje się za dokonanie nielegalnej aborcji (m.in. Hiszpania, Niemcy, Japonia, Indie). W Europie odpowiedzialność karną kobiet przewidują w tym zakresie ustawy karne kilkunastu krajów, w tym Węgier (od 2012 r.), Hiszpanii, Malty, Niemiec, Irlandii i Irlandii Północnej, czy Watykanu. Odstąpienie od kary jest tam zawsze decyzją wymiaru sprawiedliwości.
Inicjatywa obywatelska „Stop Aborcji” radykalnie zrywa z komunistycznym dziedzictwem prawa, zapewniając wymiarowi sprawiedliwości możliwość niekarania kobiet dokonujących umyślnej i dobrowolnej aborcji, bez jednoczesnego wyeliminowania ochrony prawnej życia poczętego.
Autorzy projektu Inicjatywy Obywatelskiej kierowali się, zawartą w Deklaracji Praw Dziecka ONZ i w Konwencji o prawach dziecka, wytyczną zapewnienia każdemu dziecku właściwej ochrony prawnej, zarówno przed, jak i po urodzeniu. Ta zasada pozostaje w pełni spójna z nauczaniem Kościoła, wyrażonym w punkcie 2273 Katechizmu Kościoła Katolickiego, cytowanym w Wyjaśnieniu Kongregacji Nauki Wiary o aborcji z 11 lipca 2009 r., a pochodzącym z Instrukcji Kongregacji Nauki Wiary Donum Vitae:
Gdy państwo nie używa swej władzy w służbie praw każdego obywatela, a w szczególności tego, który jest najsłabszy, zagrożone są podstawy praworządności państwa… Wyrazem szacunku i opieki należnej dziecku, które ma się narodzić, począwszy od chwili jego poczęcia, powinny być odpowiednie sankcje karne za każde dobrowolne pogwałcenia jego praw.
Zaproponowane w projekcie obywatelskim rozwiązanie różni się przy tym od stanowczości, z jaką zbrodnię aborcji traktuje kanon 1398 KPK, przewidujący automatyczne wystąpienie najbardziej dotkliwej dla katolika sankcji ekskomuniki latae sententiae, bez możliwości jakiegokolwiek złagodzenia jej wymiaru. Należy dodać, że prawo karne Watykanu, nawet po szerokiej nowelizacji Ojca Świętego Franciszka, przewiduje sankcje karne dla kobiet, które dobrowolnie dopuściły się zamachu na życie ich nienarodzonego dziecka.
Realizacja postulatu „niekarania kobiet” w społeczeństwie demokratycznym to złożenie władzy niekarania w rękach wymiaru sprawiedliwości. Natomiast automatyczna bezkarność, wywodząca się z sowieckiej odmowy uznania ochrony dziecka poczętego, stanowi dodatkowy wyjątek aborcyjny w naszym systemie prawa. W szczególności prowadzący do odebrania dziecku ochrony prawnej przed zamachem dokonanym przez kobietę samodzielnie, z zastosowaniem farmakologii poronnej.
[1] Proponowany w projekcie art. 152 §6 kodeksu karnego wyłącza karalność matki dziecka poczętego za czyn popełniony nieumyślnie, co pozostaje spójne z zasadą wyrażoną w art. 8 kodeksu karnego, zgodnie z którym ustawa karna nie musi przewidywać odpowiedzialności za występek popełniony nieumyślnie. Ponadto, projekt przewiduje realizację postulatu „niekarania kobiety” winnej umyślnego pozbawienia życia swego dziecka w art. 152 §5 kodeksu karnego, poprzez najszerzej zakreśloną możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary lub odstąpienia od jej wymierzenia. Możliwość odstąpienia od wymierzenia kary jest w tym przypadku szersza niż w przypadku zabójstwa z litości (art. 150 §2 kk), gdzie dla odstąpienia od wymierzenia kary wymagane jest zaistnienie „wyjątkowych wypadków”. Takiego warunku odstąpienia do kary projekt obywatelski nie przewiduje.