Okiem Shorka - Monty Python by tego nie wymyślił
data:23 marca 2016     Redaktor: Shork

Zamach w Brukseli, dziesiątki zabitych, ponad setka rannych, a „Europejczycy” smarują kredą pacyfistyczne napisy...







Polityka gnijącej od czasów Rewolucji Francji i połączonych po raz czwarty w historii Niemiec, udających Rzeszę, doprowadziła do zalewu i prawdopodobnie do wybuchu kolejnej wojny. Tym razem wojny na zawłaszczenie. Typowej dla polityki islamu. Masa fanatyków korzysta z multikulti i poprawności politycznej urosłej do rangi nowoczesnej religii.
Wykluty z lewactwa kult wyższości łagodności nad agresją, który wpajano mentalnym niewolnikom po to, aby z przekonaniem służyli, daje efekty.
Nie będę przepraszał, bo w tym przypadku wstrząsająca kpina wydaje się jedynym środkiem dotarcia to tych znieczulonych resztek rozsądku, tłukących się w zapomnianych zakamarkach mózgu.
Środki przedsięwzięte przez europejskie społeczeństwo po zamachach w listopadzie nie pomogły.
Nie pomogły marsze oficjeli. Nie pomogło malowanie awatarów na portalach społecznościowych w barwy flagi IV Republiki. Strojenie się facetów w spódniczki.
Nie pomogły wirtualne świeczki ani deklarowanie się, że wszyscy jesteśmy Francuzami. Nie pomogło podświetlanie budynków w barwy narodowe.
Nie pomogły aresztowania broniących się przed gwałtami gazem pieprzowym kobiet,ani skazywanie za mowę nienawiści wobec innych kultur. Za prawdę. Nie pomogło aresztowanie przechodnia za nakrycie głowy w kształcie świnki. Nie pomogły łagodne wyroki wymuszone „inną kulturą”.
Gdzie popełniliśmy błąd? Może powinniśmy dać im większe zasiłki? Może należało oprócz budynków, oświetlić również mosty i koryta rzek. Może powinniśmy co dziesiątą nastolatkę przeznaczyć do rytualnego gwałtu? Co piątą? Może zburzyliśmy za mało kościołów, wyabortowaliśmy za mało dzieci? Może trzeba poświęcić każdego pierworodnego, spalić każdy chrześcijański symbol, przepisywać w testamencie majątki całego życia na „uchodźców”.
Zlikwidować obchody świąt chrześcijańskich. Oh wait! Przecież już się ich nie obchodzi. Zamiast Bożego Narodzenia jest jakiś X-mas albo święta grudniowe. Co będzie zamiast Wielkanocy?
Zajączek? Jajeczko? Święto Wiosenne?
 
Co robią arabscy muzułmańscy mieszkańcy dzielnic Brukseli po zamachach? Wybiegają radośnie na ulicę i rzucają kamieniami w policjantów krzycząc „Allach jest wielki!”
Co robią rdzenni mieszkańcy Belgii? Zbierają się na placach i kredą smarują na chodnikach pacyfistyczne hasła. Co powinni zrobić? Wysmarować świńską krwią każdy próg w Brukseli!
Co robią urzędnicy Unii Europejskiej?
Jedna idiotka z Polski twierdzi, że nie należy łączyć uchodźców z zamachami, drugi osioł chwali się, że pisze ostrą dyrektywę. Chwali się!
Niech napisze po arabsku, może któryś z imamów pęknie ze śmiechu czytając. Podpowiadam:
„Przypominam szanownym gościom, że w Europie mordowanie przy pomocy ładunków wybuchowych obywateli jest zabronione! Nu, nu, nu! Niegrzeczni chłopcy. Jak tak dalej będziecie postępować, to zarysujemy kredą wszystkie ulice! A na każdym murze wyświetlimy pacyfistyczne hasło. Poza tym w każdym radio co godzinę będzie leciało Imagine – Lennona”.
Tak wyobrażacie sobie świat bez religii, bez agresji, gdzie wszyscy ludzie są poprawni politycznie. Będzie jak w Niebie. Przyjdą Islamiści i poobcinają wam głowy.
Durnie.
Prowadzenie wojny wzorem Ghandiego nie zadziała. Po drugiej stronie nie ma ludzi, w których odezwie się humanitaryzm. W których głowach zaświta refleksja. Tam nie ma refleksji, tam nie ma myślenia. Do nich dociera tylko ideologia, a szanują tylko odwagę.
Polska stanowi przedmurze Europy przed Islamem od setek lat. O puklerze naszych rycerzy i kopie husarii odbijały się kolejne fale Muzułmanów w drodze do ich odwiecznego wroga – Rzymu.
To my, bez strachu podrzynaliśmy im gardła, wieszaliśmy i wbijaliśmy na pale. Bardzo szybko poznaliśmy ich język i bardzo szybko wzbudziliśmy szacunek. Nie baliśmy się przejąć ich lisiej strategii, stawiając dobro Ojczyzny najwyżej.
Przypomnijcie sobie, jak Kmicic przejął władzę nad darowanym oddziałem tatarskim. Siłą.
Ci ludzie rozumieją tylko siłę. Tylko siła budzi w nich szacunek. Szacunek tak wielki, że Imperium Tureckie dopytywało się o przedstawicieli Lechistanu przy każdym międzynarodowym spotkaniu, szczególnie wtedy, gdy nasi „przyjaciele” wykreślili nas z map.
Mogę współczuć komuś, kto wsadził sobie w szprychy kij i się poobijał raz. Z całą pewnością nie będę mu współczuł, gdy mnie za to obwini. A to się właśnie dzieje.
Palikot i Szumlewicz właśnie wsadzili do jednego worka nacjonalizm i fanatyzm muzułmańskich terrorystów. Poseł Halicki bez zająknięcia wymienił wśród powodów wojen ostatnich stuleci nacjonalizm. Zwiędły kabareciarz Skiba, przykleił się do Monty Pythona jak gówno do okrętu.
Nie, Krzysiu, twój dowcip stoi bliżej przaśnej błazenady obrzucających się tortami clownów, nikt go nie zakwalifikuje do czarnego, angielskiego humoru dla ludzi inteligentnych. Nie jesteś pośrodku, jesteś pieszczochem udającym buntownika, któremu nic nie grozi, więc nawet do tytułu krytyka się nie kwalifikujesz. Idź pokazywać swoją skibę między pośladkami Buzkowi.
Mnie nic a nic nie będzie przeszkadzała kontrola paszportów na granicach, ale o tym Halicki nie wspomniał, mówił za to o ograniczeniu praw w sieci. Jasne – najgroźniejsze są hejty i przytyki słowne. Furda bomby.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.