Melford Spiro: Gender i społeczeństwo (cz. 2)
data:22 marca 2016     Redaktor: AK

Publikujemy drugą część tekstu "Gender i społeczeństwo" autorstwa Melforda Spiro. Jest to uzupełnienie do cyklu publikacji "O gender rzeczowo" autorstwa Krzysztofa Karonia (www.historiasztuki.com.pl). Krzysztof Karoń jest również autorem tłumaczenia poniższego tekstu. Dalsze części będziemy publikować na naszym portalu w kolejnych tygodniach!

 

FEMINISTYCZNA REWOLUCJA PIONIERÓW

Dla realizacji tej idei wprowadzono małżeństwo, w którym kobieta i mężczyzna są całkowicie niezależnymi partnerami, oraz system wychowania dzieci, w którym dziecko od urodzenia nie mieszka, je i śpi z rodzicami, ale w specjalnych domach dziecka. Domy te były podzielone na grupy wiekowe, a dzieci wychowywane przez wykwalifikowanych opiekunów, wychowawców i pedagogów.

Celem tych zmian było odciążenie kobiet od obowiązków opieki na dziećmi i umożliwienie im objęcia innych ról społecznych i gospodarczych, wcześniej zastrzeżonych dla mężczyzn. Zmiany miały wyzwolić kobietę z ekonomicznej zależności od męża po to, żeby mogła być traktowana równorzędnie z mężczyznami w życiu społecznym i gospodarczym. Mówiąc krótko – zmiany miały prowadzić do równości płci.

Zmiany w systemie wychowania miały na celu nie tylko dobro kobiet, ale i dzieci. Wychowanie kolektywne miało dwa cele pedagogiczne: uchronić dzieci przez konfliktami emocjonalnymi wynikającymi z życia rodzinnego, ułatwić przyswajanie przez dzieci idei kibucowej, przede wszystkim zasad feminizmu.

Chłopcy i dziewczęta wzrastali w domach dziecka w otoczeniu nie tworzącym zróżnicowania płci. Pionierzy wychodzili z założenia, że dzięki temu w dorosłym życiu nie pojawią się u nich żadne odmienności w traktowaniu płci, ani w psychice ani w zachowaniach społecznych.

Projekt jednak nie powiódł się. Kiedy dorosło nowe pokolenie dzieci urodzonych i wychowanych w kibucach (pokolenie nazywane Sabra) odrzuciło ono całą feministyczną ideologię ich babek i matek. Nie przeszkadzało mu to zachować zasadę równowartości i równoprawności płci, jednak stanowczo i bez wyjątku odrzuciło ono ideę równości rozumianej jako „identyczność”.

RADYKALNE REFORMNY KOBIET POKOLENIA SABRA

Jeśli wprowadzenie w kibucach feministycznej ideologii gender można nazwać rewolucją feministyczną, to odrzucenie tej ideologii przez pokolenie wychowane w tej ideologii można nazwać „kobiecą kontrrewolucją”. Była ona kobieca w podwójnym znaczeniu.

Przede wszystkim była ona zainicjowana przez kobiety pokolenia Sabra, a nie przez mężczyzn. Radykalne kontr-reformy miały na celu odtworzenie dimorfizmu (od wyglądu zewnętrznego do społecznych ról), jaki usiłowała zlikwidować rewolucja feministyczna. Poza tym to kobiety nalegały, żeby system wprowadzony przez pokolenie pionierów dostosować do potrzeb kobiet (w dalszym ciągu tekstu określenie Sabras oznacza kobiety urodzone i wychowane w kibucach).

Dorastające drugie i trzecie pokolenie Sabras przejęło wprawdzie ideologię równości płci, ale odrzuciło ideę „identyczności”, zgodnie z którą kobiety tylko wtedy nie różnią się od mężczyzn, jeśli będą zachowywały się i robiły to, co mężczyźni.

Na długo przed Carol Gilligan i powstaniem feminizmu  „różnicowego”, Sabras, uważając się za feministki, nalegały na to,  żeby uwzględnić naturalne, biologicznie uwarunkowane, czyli wrodzone różnice między kobietą i mężczyzną, przede wszystkim w sferze stosunków międzyludzkich. Wg Sabras mężczyźni są bardziej skłonni do wysiłku i dominacji, kobiety zaś cechuje oddanie i opiekuńczość. To stanowisko potwierdzone zostało nie tylko w moich, ale wielu późniejszych badaniach.

Wywiad A:

„Czy, w kwestii różnic między kobietą i mężczyzną uważa Pani, że natura ma silniejsze znaczenie (wpływ), niż nasze wysiłki w celu likwidacji tych różnic. Pani generacja wydaje się odrzucać tę koncepcje równości, w jakiej zostało wychowane?”

„Słowo równości nie ma tu zastosowania. Kibucnicy mają w ogóle problem z definicją równości. Chcieliby zrealizować dwa cele naraz – rozwijać różnorodność i wymuszać równość. Nie wiadomo, czy chodzi o równość, czy o identyczność”.

„Co Pani przez to rozumie?”

"Wszyscy oczywiście uważamy, że ludzie są równi, to znaczy, mają te samą wartość. To jednak nie oznacza, że są tacy sami, czyli podobni. W kibucach powinna obowiązywać zasada – od każdego według jego skłonności, każdemu według potrzeb”. Nie można każdemu przyznawać takich samych praw, a jednocześnie odmawiać kobietom praw do zaspokajania ich własnych, podstawowych potrzeb. Jeśli podstawową zasada kibucu jest to, że każdy daje według swoich zdolności, a dostaje według potrzeb, to trzeba określić, jakie są prawdziwe potrzeby kobiet, zarówno społeczne jak i naturalne. Powszechnie uznaje się, że kobiety muszą przyzwyczaić się do wykonywania pracy w rolnictwie i innych męskich zawodach. Dla mnie było to zawsze koszmar. Dlaczego miałabym pracować w zawodzie, który mnie nie interesuje? Ja interesuję się pracą wychowawczyni. Praca z ludźmi sprawia mi radość”.

Wywiad B:

„Dlaczego należy Pani do tych nielicznych kobiet, które nie tylko pracują w rolnictwie, ale sprawują kierowniczą funkcję?”

„Jak już mówiłam, to bardzo ciężka praca i stale jest się poza domem. To nie jest praca dla kobiety z małym dzieckiem. Nie można ignorować różnić między kobietami a mężczyznami. One występują nawet w świecie zwierząt. Chodzi o te różnice, które określa natura.”

„Czy akceptuje Pani te różnice?”

„Tak”

„Są one dla Pani obojętne?”

„Nie. Uważam, że bycie kobietą ma wiele zalet. Urodzenie dziecka i wszystko, co z tym się łączy ma pewną głębię, której mężczyzna nigdy nie zrozumie. Mimo to nigdy nie miałam poczucia, że jestem mniej warta od mężczyzny. Nigdy.”

Wywiad C:

„Czy mamy w kibucu równość płci?”

„Moim zdaniem istnieją różnice między płciami. Fizjologiczne, biologiczne, psychiczne. To nie oznacza, że kobieta nie może być premierem albo szefem firmy. Istnieją kobiety, nawet jeśli nie stanowią większości, które zajmują wysokie pozycje zawodowe i odnoszą sukcesy. Jednak kobiety są inaczej skonstruowane niż mężczyźni i rozwijają inne zdolności, niż mężczyźni. To kobieta rodzi dzieci i ma z nimi silniejszy związek. Nawet jeśli mężczyzna w domu gotuje, prasuje i sprząta, to jednak kobieta zachodzi w ciążę i ona ma silniejszą więź z dzieckiem.”

Kontrrewolucja miała nie tylko wymiar ideologiczny, ale i praktyczny. Przejawiał się on w opisanych przez mnie zmianach instytucjonalnych. Były to zmiany w następujących obszarach:

Wygląd zewnętrzny: od odrzucenia kobiecych strojów przez Pionierów do podkreślania kobiecości przez Sabras.

Preferencje zawodowe: od preferowania męskich zawodów wśród kobiet do przewagi zawodów „kobiecych”.

Przestrzeń publiczna: od preferowania zajmowania pozycji kierowniczych przez Pionierki do ich unikania przez Sabras.

Życie rodzinne: od deprecjonowania wartości rodziny przez Pionierów do podkreślania znaczenia małżeństwa i własnego domu przez Sabras.

Wychowanie dzieci: od deprecjonowania i ograniczania roli matki w wychowaniu dzieci aż do podkreślania jej centralnego znaczenia.


 

Melford Elliot Spiro (1920-2014), amerykański antropolog kultury i psychoanalityk. Założyciel i wykładowca w Department of Anthropology (University of California, San Diego). Był wykładowcą Washington University (St Louis), University of Connecticut, University of Washington, University of Chicago, University of California, San Diego. Prowadził badania antropologiczne w Mikronezji, Izraelu, Burmie (Myanmar). Członek National Academy of Sciences, American Academy of Arts and Sciences, American Ethnological Society, Society for Psychological Anthropology.

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.