HIT! Okiem Shorka - Tak było
data:02 marca 2016     Redaktor: Shork

Były prezydent  ujawnił swoje pamiętniki, poniżej zamieszczamy obszerne fragmenty.
Pisownia oryginalna.







Tak było
 
Wtedy w grudniu, wcale mnie nie zgarneli tylko przyszłem sam. Dyżurny, ten co siedzi za blatem to z początku nie chciał, ale jak hukłem, żeby prowadził do komendanta, to się od razu zbiegło pół posterunku i chcieli mnie strzelać. Ale się wystraszyli czegoś i taki bez wąsów kapitan spytał czego chce?
To ja mu, że z byle kim nie bedem gadał i żeby komendanta. No i poszedłem z nim na drugie pientro. Powiedziałem w cztery oczy co i jak, a on zbaraniał i zadzwonił gdzieś do Warszawy. Musieli mu odpowiedzieć bo kawe dali i obiad przynieśli, ale kotleta nie zjadłem bo piątek był. A ja w piątek nie jadłem. I przyszło dwóch. Jaruzelski i Kiszczak. Kazali wyjść tamtemu.
To ja sprawdziłem czy podsłuchów nie majom i mówię znowu co i jak, ale teraz już bez owijania w bawełnę. Mówie że za parę lat zakładam Solidarność i oni się mogom zapisać. Dostanom ksionżeczki różne i przywileje, bo PZPR to długo nie będzie istniał i ja go obalę.
Wystraszyli się, ale wtedy wszedł Kociołek i oni go wygonili za drzwi. To ja już wiedział, że z właściwymi rozmawiam. Spytali czy mogom się naradzić. Powiedziałem, że mogom, czemu nie?
I naradzili się i siedliśmy do stołu. Przynieśli wódkę, ale ja nie piłem bo leki brałem i wtedy powiedziałem im plan i oni się zgodzili. Wtedy wypiłem, żeby było przyklepane. Cały plan.
I obalenie komuny i rozwionzanie PZPR i ZSRR i obalenie muru berlińskiego.
Jak im mówiłem to to się jeszcze wachali, ale jak wyłuszczyłem plan powołania Polaka na papieża, to już im rura zmnienkła, ten Kiszczak proponował Babiucha, ale ja wiedziałem, że musi być ksionc, a Babiuch żonaty był. Wypytali co i jak, a ja im tak i tak i wtedy się zgodzili. Miałem dostać wolnom renke, ale pod przykrywkom. Musieli coś tam nacisnońć coś poudawać i tyle.
Przynieśli papier i pieczontki i się obaj do Solidarności zapisali. I już wychodziłem, ale oni hola, hola, gdzie legimitacje? Ja mówię nie mam, a oni skond majom pewność że przyniose?
Mówie słowo noblisty, a oni nie wierzom, no to pytam jakie som panów propozycje?
No to ten Jaruzelski mówi, że muszę im papier podpisać, że dam te legimitację, ale żeby było równo to dla niepoznaki musi wyglondać jak zobowionzanie. No to jak już ich pozyskałem i to za darmo, to myślę czemu nie? Napisałem zobowionzanie i podpisałem, a wcześniej się umówiliśmy, że nie bendziemy używać Solidarność bo to tajne i ja zaproponowałem, że na Solidarność będziemy mówić Bolek. Wienc podpisałem Bolek. I wyszłem, a Kiszczak to za mnom pogonił i krzyknoł „puść totka” no to puściłem i wygrałem pralkę. Takie mi szczeście przyniósł.
Potem, żeby była konspiracja to zaufanego mi podesłali do kontaktów. Żeby było pod przykrywkom. Dostarczał mi tajne informacje o żondzie i PZPR i bezpiece, ale musiałem mu kwitować delegacje, bo był rozliczany. Raz powiedział że pienondze zgubił na samochód, to mu z góry podpisałem kilka delegacji. Oczywiście delegacje wyglondały jak donosy, bo pełna konspiracja. Za to się on też do Solidarności zapisał, a potem jeszcze inni. Tak 60% UB było zapisane, ale bez legimitacji.
Danka dostała gdzieś papier kredowy i zrobiła te legimitacje, i nawet zdjeńcia wkleiła z gazety, żeby było jak trzeba. Dla tych dwóch tylko.
Przekazałem kontaktowi te legimitacje, ale mówię że majom oddać zobowionzanie, ale jak drugi raz się widzieliśmy to on powiedział, że zobowinzanie zniszczyli komisyjnie i pokazał protokół z pieczonktom to ja uwierzyłem i wtedy dostałem taki długopis duży, żebym dużo pisał. To pisze.
A potem zostałem bohaterem.
 
A Zdenka Smetanę to musieliśmy załatwić, bo mi konkurencje do Bajek z Mchu i Paproci robił.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.