To nie jest żart, to jest "1984" Orwella.
Całkowitym zbiegiem okoliczności kupiłem tę książkę na prezent za jedyne 9 złotych w dniu ogłoszenia hasła.
Szybko przekartkowałem i znalazłem
"Trzy hasła Partii wypisane tłustymi wersalikami
WOJNA TO POKÓJ
WOLNOŚĆ TO NIEWOLA
IGNORANCJA TO SIŁA"
Naprawdę mogę to skomentować jedynie wierszem, który napisałem przy okazji akcji tegoż środowiska
"Nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka"
Kto o zdrowych zmysłach, przeczytawszy 1984 uwierzy w te pokrętne tłumaczenia chęci ratowania życia matek?
lewackie feministki
na kłujących poduszkach
wymyśliły: "Nie czytasz -
nie idę z tobą do łóżka"
radziłbym wpierw pomyśleć
wiem, że to może boli
czy aby sie czytaniem
zamiast, nie zadowoli?
istnieje wszak ryzyko
zimne jak oddech Buki
co się stanie gdy partner
zbyt zakosztuje sztuki?
i w odpowiedzi na zwiędłe
przeksponowane wdzięki
nad łoże uciech wątpliwych
przedłoży tomik maleńki?
ze strachu przed sił przymusem
gdy noc już gwiazdami zblednie
by zabić brzydką pokusę
sięgnie po encyklopedię?
gdy sfrustrowana partnerka
niebieskie wyciągnie leki
ze strachu przed stratą piękna
zwieje do biblioteki?
morał odnajdźcie same
ode mnie prośba wielka
zanim się wdzięczyć zaczniesz
zerknij ty do lusterka