Walka z czerwoną zarazą - mało znane fakty z PRL-u
data:23 lutego 2016     Redaktor: Redakcja

Pan Bogusław Bardon - KPN Opole i Komisja Krajowa NSZZ  "S" 1980r. - nadesłał do nas poniższe materiały pod wpływem ujawnienia oryginału zobowiązania o współpracy Wałęsy z komunistyczną bezpieką.
Przypominamy także przejmujące samospalenie Walentego Badylaka, żołnierza Armii Krajowej - 21 marca przypada 36 rocznica tego zdarzenia [patrz artykuł powiązany].

 
 
 
 
 
KARTKA Z POLSKIEGO KALENDARZA
 
Od 14 do 18 grudnia 1970 roku Polska Zjednoczona Partia Robotnicza każe  strzelać w Gdańsku do polskich robotników protestujących przeciw podwyżkom. Rozkaz ten skwapliwie wykonywał gen. Wojciech Jaruzelski, Milicja Obywatelska i Służba Bezpieczeństwa kierowane przez Cz. Kiszczaka. W Gdańsku zamordowano 29 osób.
Już 21 grudnia 1970r. stoczniowiec Lech Wałęsa zobowiązuje się do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, donosząc na kolegów za sowite wynagrodzenie. Jednymi, którzy wtedy stanęli w obronie mordowanych robotników, byli bracia Jerzy i Ryszard Kowalczykowie. 5/6 października 1971r nie dopuścili, by w Opolu odbyły się uroczystości rocznicowe  powołania Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa. W tą niesławną 27 rocznicę powołania tych  organizacji zbrodniarze mieli otrzymać awanse, wysokie apanaże, odznaczać się i  uroczycie świętować w auli WSP.
Aula została zniszczona wybuchem, bez strat w ludziach.
18 grudnia 1972r. Sąd Najwyższy zatwierdza wyrok na braci Jerzego i Ryszarda Kowalczyków. Jerzy otrzymuje karę śmierci, Ryszard 25 lat więzienia, pokrycie kosztów sądowych i konfiskatę mienia. W sentencji wyroku zapisano, że chcieli obalić ustrój polityczny i dokonać zamachu na działaczy politycznych i państwowych oraz wywołać zaburzenia społeczne.
Pamiętajmy, że 21 grudnia 1970r. Lech Wałęsa późniejszy laureat  pokojowej nagrody Nobla podpisuje komunistycznej policji politycznej PRL, Służbie Bezpieczeństwa swoje zobowiązanie, że zostaje jej agentem i przyjmuje
Dzisiaj Kowalczykowie żyją w wielkiej biedzie, czego nie można powiedzieć o Tajnym Współpracowniku Bolku i jego rodzinie.   Cdn.
B. więzień polityczny
Bogusław Bardon
 
Z drugiego listu Bogusława Bardona:
 
Wspomnieć także należy protest robotnika Stanisława Jarosa z Katowic. On jak Kowalczykowie odważnie walczył z komuną. Choć nikt nie zginął.  Rada Państwa PRL odmówiła prawa łaski i Stanisława Jarosa stracono (powieszono)  5 stycznia 1963 r.
 
za: polskieradio.pl
15 lipca 1959 elektryk Stanisław Jaros usiłował dokonać zamachu bombowego na przebywającego w Sosnowcu Władysława Gomułkę. Kolejną próbę podjął 3 grudnia 1961. Tym razem również nieudaną. W wyniku utajnionego procesu zamachowca skazano na karę śmierci i stracono na szubienicy.
http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/735657,Stanislaw-Jaros-zabic-Gomulke
 
Polecamy także portal www.centrumscigania.info
 
[foto 2012r. - bracia Kowalczykowie i Andrzej Gwiazda]
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.