Nowa komisja smoleńska do końca stycznia - wywiad z rzecznikiem MON
data:07 stycznia 2016     Redaktor: AK

Prezentujemy wywiad Stanisława Żaryna z Bartłomiejem Misiewiczem, szefem gabinetu politycznego MON i rzecznikiem ministra Antoniego Macierewicza. Wywiad ukazał się na portalu wPolityce.pl

 
 

wPolityce.pl: „Rzeczpospolita” pisze, że rząd finalizuje pracę nad nową komisją badającą wypadki lotnicze, która ma się zająć badaniem przyczyn tragedii smoleńskiej. Czy w tej sprawie zapadły już decyzje? A jeśli nie, kiedy można się ich spodziewać?

Bartłomiej Misiewicz (MON): Nie jestem obecnie w stanie określić konkretnej daty, ale zakładamy, że komisja powstanie jeszcze w styczniu. Jesteśmy w trakcie wykonywania niezbędnych kroków formalnych i zbierania dokumentacji związanej z powołaniem komisji. Liczę, że jeszcze w styczniu uda się nam zakończyć tę sprawę.

 

Skład komisji jest już znany?

W komisji będzie kilkunastu ekspertów. Będą w tym gronie eksperci związani z pracami zespołu parlamentarnego badającego przyczyny tragedii smoleńskiej.

 

A będą jacyś eksperci spoza tego grona?

Tak, oczywiście. W komisji będą pracowali również eksperci spoza tego grona. Sądzę jednak, że to są eksperci nie znani obecnie szerszemu gronu odbiorców.

 

Czy członkowie Komisji Millera zostaną zaproszeni do prac nowej komisji czy też zostanie ona powołana jedynie z nowych osób?

Każdy członek komisji Millera, który jest zainteresowany uczciwym, obiektywnym i rzetelnym wyjaśnieniem przyczyn tragedii smoleńskiej, który nie chce działać pod z góry wyznaczoną tezę, jest zaproszony do współpracy. Skład nie jest zamknięty. Jesteśmy otwarci na takie osoby.

 

Czy komisja będzie bazowała również na materiałach komisji Millera?

Komisja będzie badała cały materiał dostępny w tej sprawie. Zarówno dokumentacja komisji Millera jak i Zespołu Parlamentarnego będzie poddawany analizom. Chodzi o to, by mieć szerokie spektrum wiedzy. Być może w toku prac część materiałów zostanie odrzucona z powodów merytorycznych. To jednak już pozostawić należy do decyzji komisji.

 

Czy w Komisji znajdą się osoby, które mają doświadczenie w badaniu katastrof lotniczych tak dużych samolotów? Media sugerują, że nikogo takiego w komisji nie będzie…

W komisji znajdą się eksperci od badania katastrof lotniczych, ale również eksperci związani z innymi dziedzinami, np. nawigatorzy, patolodzy, patomorfolodzy. W komisji znajdą się eksperci z bardzo szerokiego spektrum specjalizacji. Liczymy także na pełną współpracę komisji z prokuraturą prowadzącą śledztwo w tej sprawie.

 

MON jest otwarty na współpracę z ekspertami spoza Polski?

Tak, nie zamykamy się na specjalistów zza granicy. W komisji będą bardzo różni ludzie, którzy chcą wyjaśnić sprawę tragedii smoleńskiej. Takie osoby będą zapraszane do współpracy.

 

Wiadomo ile czasu komisja może pracować? Horyzont czasowy jest dziś możliwy do określenia?

Ciężko dziś o tym mówić. Rozumiem, że gdy komisja zostanie już powołana, gdy zapozna się choćby wstępnie z materiałem, będziemy mogli mówić o tym, ile czasu komisja będzie potrzebowała. Jesteśmy na wstępnym etapie prac. Niestety poprzednicy przez pięć lat nie zrobili nic choćby, by ściągnąć do Polski wrak i czarne skrzynki, czyli naszą własność.

 

Zespół parlamentarny wiele czasu poświęcił badaniu przyczyn tragedii. Słyszeliśmy, że w Smoleńsku zapewne doszło do wybuchów. Czy to nie oznacza, że członkowie komisji zajmujący się od lat tym tematem będą pracowali z już ustaloną opinią o przebiegu tragedii? Czy to nie wyklucza rzetelnego podejścia do sprawy?

Zespół parlamentarny nigdy nie powiedział, że sprawa tragedii smoleńskiej została wyjaśniona. Jest jeszcze wiele rzeczy do zbadania i wyjaśnienia, a także weryfikowania. Tym zajmie się państwowa komisja.

 

Rozmawiał Stanisław Żaryn






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.