Okiem Shorka - Nie istnieje nauka poza matematyką
data:06 stycznia 2016     Redaktor: Shork

Jeżeli traktujemy wyniki badań jako prawdę, to niestety poza matematyką nauka  nie istnieje.





Matematyka jest opisowa i abstrakcyjna przez co podlega wyłącznie prawom własnym. Za wyjątkiem pewnych, dość młodych dziedzin, które według mnie powinny stanowić osobny dział nauki, jest całkowicie sprawdzalna, a dowody niezmiennie potwierdzone. Do tego jest konsekwentna i ciągła.
A jak to wygląda z innymi przedmiotami ?
Historia. Krąży dowcip o wspólnym polsko-niemieckim podręczniku do historii. Dowcip brzmi „Kiedy polscy uczniowie będą mogli korzystać z podręcznika? Jak przetłumaczymy z niemieckiego.”
Historię piszą zwycięzcy nie jest zawieszoną w powietrzu frazą. Naprawdę ją piszą. Semantyka pozwala przy pomocy nie tylko pełnych uprzedzeń i propagandy kronik, ale i przy pomocy literatury pięknej oraz innych dziedzin sztuki, kłamać tak, aby usprawiedliwić postępowanie zwycięzców. Kościół dostrzegł ten problem wieki temu i pilnował, aby bzdury nie szły pod strzechy. Wynalazek druku sprzyjał nie tylko rozpowszechnianiu prawd, ale także kłamstw i propagandy. Sieć kościołów i klasztorów utraciła monopol na przekazywanie informacji.
Skończyło się to zahamowaniem nauki, gdy można było opublikować każdą, niesprawdzoną bzdurę, tylko po to, aby zaszkodzić przeciwnikowi. Myślicie, że pisarze i poeci żywili się powietrzem? Myślicie, że odmawiali bogatym ludziom opisania ich nieistniejących wyczynów, lub odwrócenia ról jakie popełnili z występnych na prawe? No to myślcie tak dalej.
Jak w takim razie prawdę wyłowić? Ci co pisali prawdę umierali w nędzy i zapomnieniu? Nie wszyscy, a i niektórzy kłamcy, po przewrotach też popadli w niełaskę nowych panów. Historię trzeba sączyć przez klucz. Nigdy nie myśleć, że kilka wieków temu ludzie byli głupsi, nie snuli intryg i nie planowali na dekady. Ile pokoleń dzieli nas od XVII wieku?
Guernica – piękne dzieło Picassa oparte na kłamstwie. Ilu się na nią złapało...
Ale i tak mistrzem jest teatr elżbietański i jego dziecko Hollywood. Tam dowiemy się jak było „naprawdę”.
Zawsze należy szukać przyczyny zdarzenia, szczególnie gdy przez kronikarzy jest pomijana, albo bagatelizowana. Zawsze należy badać zgodność postępowania z doktryną. I co najważniejsze patrzeć na historie przez klucz historiozofii. Jeżeli coś nam nie pasuje, sprawdźmy jakby postąpił przedstawiciel danej cywilizacji. To się sprawdza, podobnie jak możemy zbadać kierunek ruchu sumy wszystkich cząsteczek, a nie jesteśmy w stanie prześledzić ich indywidualnie.
Biologia
Ufność w biologię i medycynę jest zgubna. Uświadomcie sobie, że każdy lekarz, który stwierdza nieuleczalność choroby, lub co gorsze tak zwaną śmierć mózgową – kłamie. Nie ma pojęcia, że być może właśnie teraz powstało już lekarstwo, albo ktoś odkrył metodę na uleczenie po pochopnym stwierdzeniu śmierci. Co gorsze, poprawność polityczna i opanowanie farmacji przez koncerny które zarabiają na naszych chorobach krocie, hamują wynajdywanie lekarstw na choroby istniejące, za to wynajdują nieistniejące choroby pod własne lekarstwa. Powtórzę coś co pisałem dwa lata temu. W ciągu jednego miesiąca, w jednym z krajów skandynawskich ogłoszono, że nie rodzą się tam już dzieci z Zespołem Downa. Nie rodzą się bo są zabijane w łonie matki po wykryciu choroby.
W tym samym czasie, zespół naukowców ogłosił, że mają sprawdzoną metodę na leczenie takich dzieci. LECZENIE. Pozbywają się zbędnego chromosomu. Wymieniamy prawie wszystkie swoje komórki w ciągu kilkudziesięciu dni. Gdyby zastosować lekarstwo we wczesnej fazie płodu, przed ukształtowaniem się układu nerwowego, urodzi się zupełnie zdrowe dziecko.
A co z solą? Zdrowa czy niezdrowa? Margaryna, czy masło? Czy cholesterol powoduje zawały, a może zakwaszenie organizmu? Spytajcie ratowników co podają przy zawale. Czy to co jemy jest zdrowe? Czy marihuana jest szkodliwa, a może to tylko wymysł polityka, który nie chciał stracić stanowiska i przyjął tezę, że to co jest przyjemne musi być szkodliwe?
Fizyka, a właściwie fizyka i chemia.
Tu jest pewne tylko to, że nic nie jest pewne. Oświeceniowcy aż zakwiczeli, gdy Einstein ogłosił teorie względności. Kiedy Heisenberg ogłosił zasadę nieoznaczoności, a Schrödinger „uśmiercił” (albo i nie) swojego kota. Mieli potwierdzenie na relatywizm. Zakwiczeli i zatrzymali się w rozwoju. Wszystko dozwolone, wszystko jest teorią, nic nie jest prawdziwe. I tego się trzymają, ustalając prawdy na dzisiaj przez głosowanie.
 
Cdn.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.