Marek Baterowicz :  AUTORYTET Z LISTY AGENTÓW?
data:06 stycznia 2016     Redaktor: GKut

Nie można podważać dorobku naukowego pani prof.Jadwigi Staniszkis, ani jej imponującej kariery.

fot.telewizjarepublika.pl
 
Zniewalają.
Do niedawna była  zwolenniczką PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego, a o rządzie PO mówiła, że był najgorszym i najmniej kompetentnym rządem w historii Polski...I że PO jest partią quasi-skomunizowaną, a nie liberalną.

Były to wnioski oparte na obserwacjach z okresu kilku lat, więc rzetelne. Natomiast wolta pani profesor po zaledwie KILKU TYGODNIACH debiutu rządu PiS-u, który tak naprawdę jeszcze wcale nie rządzi, bo spotyka się z gwałtowną furią opozycji i złośliwą obstrukcją ze strony Trybunału Konstytucyjnego, jest niepoważna, bezpodstawna. Oto Staniszkis nagle zmienia front i broni Platformy, tej najgorszej formacji w dziejach naszego kraju!
 
Czy nagle wyparowała inteligencja pani profesor ? Nie widzi, że PO ewidentnie wybrała sobie Trybunał jako narzędzie sabotowania prac Sejmu i rządu PiS-u, a zatem działa destrukcyjnie wobec całego społeczeństwa, bo tym samym chce torpedować misję rządu, który dla dobra narodu przygotował program reform.
 
Staniszkis opowiada banialuki, że PiS pozbawia...godności sędziów Trybunału – jakby instrumenty sabotażu, a w ogóle byli partyjni i ubecy mieli jakąkolwiek godność! A do tego wybrani nielegalnie. Narzeka, że nie było... transmisji z obrad TK...Ale nie narzeka, że z zagranicznych podróży Prezydenta Dudy TV dawała po 15 sekund... Wyraźnie nie lubi Prezydenta Dudy, nawet nie wypada przytaczać jej słów. Jej zdaniem Prezydent Duda jest też być może postacią...tragiczną!?  Tak nagle, u progu kadencji ??  O, czy przypadkiem to Staniszkis nie jest postacią tragikomiczną ?
 
Niektóre komentarze internautów posądzają ją nawet o demencję...Ktoś napisał, że ma chyba rozrzedzenie mózgu albo że wygłasza opinie za garść srebrników...Kto wie, ostatecznie na liście agentów pani Staniszkis figuruje pod numerem IPN BU 00191/413. Tak, dwa zera wskazują, że była tajnym współpracownikiem. A układ postkomuny ( trzymający krzepko władzę ) dobiera sobie autorytety z takiej półki, to prawie żelazna reguła.

    Być może demencja kiełkuje, bo liczne sądy Staniszkis albo sobie przeczą, albo gubią się  w mało klarownym żargonie naukawym. Oskarża PiS o przyzwolenie na demontaż...zasad (??), a to przecież PO demontowała przez osiem lat państwo i praworządność!  Czy nagle olej wyciekł z głowy pani profesor ?   Nie lubi koncepcji państwa solidarnego, ba – kiedyś spłodziła wielce krytyczną książkę o Solidarności... Majaczy o jakimś „zacieśnieniu koncepcji legalności”, podczas gdy tzw. III RP musi najpierw pokonać kult bezprawia odziedziczony z PRL-u! Wypowiedzi Staniszkis dla „Wprost” ( 28.XII.2015), a potem dla Moniki Olejnik są niegodne, a czasem trącą jakby aberracją może wywołaną narkotykiem ? A na pewno nieznajomością prawa, gdy próbuje bronić warchoła Rzeplińskiego i jego „konstytucyjnej” krucjaty! Prezes TK brnie w toń nielegalności, sam sobie godność odbiera.
    Witkacy malował obrazy po zażyciu meskaliny, Staniszkis może połyka pigułki schettyny ? Nowy to narkotyk dla autorytetów z listy agentów słusznie ujawnionej kiedyś przez Wildsteina, a do której zbyt rzadko zaglądamy!
 
Marek Baterowicz


---------------------------

Marek Baterowicz ( ur. w 1944 w Krakowie ), poeta, prozaik, publicysta, tłumacz poezji krajów romańskich, latynoskich i Quebec’u. Romanista – doktorat o wpływach hiszpańskich na poetów francuskich XVI/ XVII wieku ( 1998), fragmenty tej tezy ukazały się we Francji. Wydał też tomik wierszy w języku francuskim – „Fée et fourmis” ( Paris, 1977). Jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” ( w 1971). Debiut książkowy: „Wersety do świtu” ( W-wa,1976) – tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W r.1981 wydał zbiór wierszy poza cenzurą: „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, po czterech latach czekania na paszport, najpierw w Hiszpanii, a od 1987 w Australii. W roku 1992 odwiedził Polskę, w tym samym roku listem w „Arce” zrywał ze środowiskiem „Tygodnika Powszechnego”, które poparło grubą kreskę ułatwiającą nowe zniewolenie. Autor wielu zbiorów wierszy jak np. „Serce i pięść” ( Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” ( Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” ( Sydney, 1996), „Cierń i cień „ ( Sydney,2003) czy „Na smyczy słońca” ( Sydney, 2008). W r.2010 we Włoszech ukazał się wybór jego wierszy – „Canti del pianeta”, "Status quo"(Toronto, 2014) oraz najnowszy jego tomik- " Nad wielką wodą"(2015).Wydawca (Roma, Empiria) tak określił jego poezję: „to zaproszenie człowieka planetarnego, ceniącego wartości uniwersalne całej ludzkości i braterstwo między ludźmi”.Wydał też kilka tytułów prozy, w tym powieść ze stanu wojennego pt. „Ziarno wschodzi w ranie” ( Sydney,1992). Mieszka w Sydney





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.