Wojciech Popkiewicz: MUZEUM OFIAR STALINA czyli jak wykastrować pałac
data:23 listopada 2015 Redaktor: Redakcja
Rozbiórka - Muzeum Ofiar Stalina / Komunizmu - Łuk Zwycięstwa górujący ponad PKiN - Nowa aranżacja elewacji z gigantycznym napisem" Pamiętamy o Ofiarach komunizmu!"
To pomysły na przyszłość, ale na razie - natychmiastowa zmiana wizualizacji głównego programu informacyjnego w państwowej TVP 1, finansowanego z naszych podatków!
MUZEUM OFIAR STALINA czyli jak wykastrować pałac
Godzina 8.00. WIADOMOŚCI TVP - główne okno informacyjne na Polskę, która jest krajem wolnym i taką Bóg błogosławi. Z lotu ptaka widzimy nieujarzmioną stolicę...Ptak leci dalej ponad jej ulicami i dachami i... trafia prosto w ozdobioną zegarem wieżę. Czy to może wieża Zamku Królewskiego? Bez złudzeń. To lukrowany szczyt największego na świecie tortu, jakim obdarował nas generalissimus Józef Wisarionowicz Dżugaszwili Stalin. Z sympatii i przyjaźni. Przyjaciół mu tu przecież nie brakowało -bieruty, brusy i baumany, na których mógł zawsze liczyć. Salon artystów . Och, ból sprawia wyliczanie nazwisk utalentowanych chwalców, wśród których nie zabrakło późniejszej noblistki. Był też tabun marnych uzurpatorów, którzy na dziesięciolecia zajęli miejsce wymordowanej elity naszego narodu. To właśnie on wielki miłośnik światowego pokoju wielokrotnie uciął nam głowę z zamiarem, aby już nigdy nie odrosła.
Był więc jednym z głównych autorów okrucieństw roku 1920, choć jako dowódca armii nie popisał się. Gwałty na kobietach, torturowanie jeńców przed zamordowaniem, podpalenia wsi i rabunek pałaców – to był tylko przedsmak tego, co by się dokonało gdyby heroiczny wysiłek Polaków pod przywództwem Józefa Piłsudskiego nie powstrzymał bolszewickiej nawały. Nasza dyplomacja nie spisała się już tak dobrze i w wyniku traktatu ryskiego dwa województwa kresowej Polski znalazły się wewnątrz Związku Sowieckiego przybierając wdzięczne nazwy Marchlewszczyzny i Dzierzyńszczyzny. Tu Stalin zdecydowanym ruchem rozwiązuje kwestię polską. Na rozkaz szefa NKWD Jeżowa z 11 sierpnia 1937 roku, w ramach tzw. Operacji Polskiej ponad 111 tysięcy mężczyzn zostaje zamordowanych strzałem w potylicę, który to zabieg zostaje później nazwany strzałem katyńskim . Kilka lat późniejszy Katyń to tylko/!/ 22 tysiące oficerów. Kłamstwo o tym ludobójstwie było fundamentem PRL Nie pisano o tym w podręcznikach historii, tak jak dziś pomija się milczeniem jeszcze większą zbrodnię ludobójstwa dokonaną przez siepaczy Stalina w okresie pokoju poprzedzającego II Wojnę Światową. Kilkaset tysięcy wdów i dzieci zamordowanych wówczas Polaków wywieziono na syberyjską katorgę. W tym miejscu, po raz pierwszy, polecam wpatrzyć się przenikliwie w szczyt Pałacu Kultury będący wsparciem dla skądinąd miłej i niebrzydkiej prezenterki .
„Wiadomości’ oglądamy w ciągu dnia trzykrotnie. Kolejne więc o 12.00. Wspaniały Podarunek na telewizyjnym ekranie przesłania nam to miasto, które go otacza, podniesione z morza ruin. Posyłaliśmy dla Warszawy także wrocławską cegłę odzyskaną z gruzowisk. Także bloki wycięte z dolnośląskich kamieniołomów stały się elewacją pałacu. Prawdziwym „prezentem” Stalina było jednak zatrzymanie jego armii na praskim brzegu Wisły. Wtedy mu nie było spieszno do Berlina. Zablokował lotniska dla alianckich maszyn, które po dokonaniu zrzutów dla Powstania, rozbijały się z braku paliwa wracając do Włoch. W Warszawie zginęło tylko w ciągu owych 63 dni tylu moich rodaków co w Hiroszimie i Nagasaki razem licząc. Udział dobrotliwego generalissimusa jest w tym co najmniej połowiczny. Tuż przed Powstaniem oddziały niemieckie zaczynały przecież ewakuować się na zachód. Westchnijmy przeto po raz drugi tego dnia nie patrząc bezmyślnie w rozświetloną na ekranie fasadę Pałacu Fałszu.
Wieczorny dziennik TVP o 20.00. Teraz prezentuje się najważniejszy nadredaktor. Jest ugrzeczniony, choć jego twarz kraśnieje jak zawsze, gdy wypowiada jedynie słuszne komentarze. Pałac ma uwiarygadniać wieści krajowe i globalne. W powojennych kronikach filmowych czytanych przez Andrzeja Łapickiego pojawiały się ujęcia z rozpraw sądowych, gdzie na karę śmierci skazywano bohaterów nazwanych dziś Żołnierzami Wyklętymi.
2
W tle muzyka Chopina. Na kronice. Ich Bezimiennych grzebano potem pośród przekleństw na śmietnikach.Za to Marsz Pogrzebowy Chopina brzmiał na niedawnych pogrzebach komunistycznych dygnitarzy. Cóż, kłamstwo musi mieć efektowną oprawę. Gdyby w latach stalinowskich była telewizja zapewne w tle ekranu stałyby kremlowskie wieżyce. Teraz wystarczy Pałac Kultury im. Józefa Stalina. Jak długo jeszcze? Sobór Św. Aleksandra Newskiego na placu Saskim w Warszawie rozebrano po 123 latach rosyjskiego zaboru. Głosy o zburzeniu Pałacu Stalina pojawiają się coraz częściej, ale staje się on również obiektem swoistego kultu. Jego 60 letni jubileusz świętowany w dniu zdrady, czyli 22 lipca tego roku, był wielką, radosną fetą firmowaną przez warszawskie władze. Powstały okolicznościowe, sentymentalne publikacje.
O ile w światowych reklamach można skasować krzyż na Giewoncie, to pałac niezmiennie jest symbolem wizualnym reklamującym nasz kraj poza jego granicami. Najchętniej wysadziłbym go w powietrze, ale już wiem jaki wrzask podniosą eklektyczni architekci, miłośnicy historii, w której Polska jest nienormalnością i cała ta warszawka, która nie zagłosowała na Córkę Generała Andersa. Mam więc inny wariant, który byłby po części satysfakcjonujący także tych poczciwych warszawiaków, którzy chodzą na co dzień do teatrów funkcjonujących w pałacu, prowadzą dzieciaki na pływalnię, słuchają koncertów w Sali Kongresowej. Pod warunkiem, że nie wystąpi tam chór Aleksandrowa.
Otóż: Tam powinno być ŚWIATOWE MUZEUM OFIAR STALINIZMU. Kilka pięter podziemnych kazamatów da się na pewno zaaranżować na więzienne cele i ziemianki łagrów. Na sale przesłuchań i doły śmierci. Pośród realnych przedmiotów, dokumentacji, filmów, przedstawić należy zbrodnie, których dopuścił się stalinowski totalitaryzm wobec narodu polskiego. Także przecież wobec wielu innych nacji, w tym milionowych ofiar narodów Związku Sowieckiego z rosyjskim i ukraińskim na czele. To powinna zobaczyć w jednym miejscu nie tylko polska młodzież, ale goście przybywający tu z zagranicy. Może to być zadanie porównywalne ze stworzeniem Muzeum Powstania Warszawskiego. Upokorzyłbym jeszcze ten koszmarny monument kastrując iglicę, by nie przewyższał wysokościowców współczesnej Warszawy, ale to już kwestia do dyskusji. Pierwszy krok można wykonać natychmiast, nie czekając na ustawę medialną: Wyrzucić, by nie powiedzieć wulgarniej, z codziennych „Wiadomości” 1 programu TVP to barachło !
Rodacy, czy nic się nie stało ?
Wojciech Rohatyn Popkiewicz
[foto_duzy_2]
[/foto_duzy_2]
[foto_duzy_3]
[/foto_duzy_3]
[foto_duzy_4]
[/foto_duzy_4]
[foto_duzy_5]
[/foto_duzy_5]
[foto_duzy_6]
[/foto_duzy_6]
[foto_duzy_7]
[/foto_duzy_7]
[foto_duzy_8]
[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]
[/foto_duzy_9]