Okiem Shorka - Związek przyczynowo-skutkowy
data:18 listopada 2015     Redaktor: Shork

Siódmego dnia Pan Bóg odpoczął, ale później stworzył w Raju coś, co nazywa się "związek przyczynowo-skutkowy".





Jest to jedno z podstawowych praw życiowych. Jest to jedno z podstawowych praw analiz, które wykonujemy w swoich głowach przed podjęciem wyboru. A podejmowanie wyborów to treść naszego życia.
Uniwersalną składnię zdania, dotyczącego przyczyny i skutku, podsunął nam również Bóg, informując pierwszych ludzi, że JEŻELI zjedzą owoc drzewa, TO poniosą konsekwencje w postaci kary.
 
Od tej pory minęło wiele stuleci, ale wychowanie każdego osobnika, który zyskał już wystarczająco dużo rozumu, rozpoczyna się od wskazania mu związku między przyczyną, a skutkiem. Później uczy się go wielopoziomowych związków przyczynowo-skutkowych, a na końcu, dorosłemu już, pozwala się samodzielnie i odpowiedzialnie analizować przyczyny i skutki oraz wyciągać wnioski.
 
No dobrze, ale przecież w życiu spotykamy się z problemami, których nie jesteśmy w stanie przećwiczyć w dzieciństwie. Które nigdy nie wystąpią w naszych warunkach albo z tymi które występują po raz pierwszy. A do tego służy literatura i sztuka, która praktycznie bez strat pozwala nam się uczyć na cudzych błędach.
 
Nasz każdy postępek poprzedzony jest bezwiedną analizą wielopiętrowych ciągów skutków i przyczyn i w przeciwieństwie do rozgrywki partii szachowej, liczba pięter nie jest zamknięta.
 
Po prostu w szachach istnieją niezmienne zasady, a nasze zasady, te niekardynalne zmieniają się wraz ze zmianami warunków naszego otoczenia. Gorzej gdy próbuje się zmienić zasady kardynalne albo te zasady mają zostać nam narzucone.
 
Pisałem już o skutecznym odwróceniu rynku konsumpcji w taki sposób, aby zamiast dopasowywać dobra do konsumenta, dopasować konsumenta do dóbr. Zaawansowany marketing sprawia, że jemy nie to, co chcemy, ale to co producent chce, żebyśmy jedli. Podobnie jest z ubieraniem się i stylem życia, na co istnieje osobne określenie – moda.
Tylko marketingowy samobójca, bez pytania powie całą prawdę o reklamowanym produkcie czy usłudze, dlatego w marketingu stosuje się manipulacje, a większość z nich, uwłaczając logice i korzystając z asymetrii informacji, to sfałszowane ciągi przyczynowo-skutkowe. Co ciekawe, niektóre trafiają w marketingowy target mimo wyraźnego braku logiki.
 
Na przykład: „JEŻELI weźmiesz nasze tabletki, TO zapomnisz  o swojej sklerozie”. Ciekawe prawda?
 
Najbardziej skuteczne są te, w których fałsz poprzedzony jest oczywistościami lub mitami, w pełni zgodnymi ze stanem wiedzy konsumenta. Tym wyniesionym ze szkoły i tym nabytym w trakcie obserwowania świata bezpośrednio i za pośrednictwem mediów.
 
JEŻELI popierasz narodowość, TO jesteś faszystą.
 
O stopniu zindoktrynowania, głupoty, niewiedzy i bezmyślności społeczeństwa, świadczy znaczne skrócenie ciągu przyczynowo-skutkowego, aż do poziomu absurdu. Jeżeli takie publiczne, jednopoziomowe oświadczenie przyczyny i skutku spotyka się z bezkrytyczną aprobatą, to powinniśmy wrócić na drzewa  albo przynajmniej do szkoły.
 
Bo naprawdę trudno wytłumaczyć brak związku między uchodźcami a krwawymi zajściami w Paryżu, jeżeli wśród zamachowców było z całą pewnością dwóch „uchodźców”.
 
W świetle komentarzy dotyczących zamachów w Paryżu i niewiązania z nimi uchodźców – bo rasizm, mam poważne obawy, czy dowcip o facecie piłującym gałąź, na której siedzi i ostrzegającym go sąsiedzie, awansującym po upadku do tytułu proroka, ktokolwiek zrozumie za powiedzmy pięć lat.
 
Na koniec.
 
JEŻELI nasze Służby Specjalne, główne siły chroniące nas przed aktami terroru, nie będą funkcjonować sprawnie pod zarządem ułaskawionego koordynatora służb specjalnych, TO być może już niedługo przed polskimi ambasadami będą się paliły znicze.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.