Hanna Dobrowolska

System zwiera szyki
25 X musimy patrzeć IM na ręce!

Naukowcy, dziennikarze, społecznicy zajmujący się wyborami w Polsce od lat skutecznie dowodzą, że wybory nad Wisłą są fałszowane.

Obśmiewanie tezy o fałszerstwach, mówienie o obsesyjnej teorii spiskowej, upraszczanie tezy o fałszowaniu do pozornie skompromitowanego hasła - „He, he, znowu te ruskie serwery?” - służą od lat podważaniu wiarygodności tych zarzutów i nadawaniu im etykiety oszołomstwa. Skutkuje to obróceniem ostrza w kierunku osób, które głoszą te prawdziwe, ale mocno niepoprawne politycznie  poglądy.

Przekręty wyborcze przybierają rozmaite formy, najczęściej równocześnie stosowana jest cała ich paleta. Dla zrozumienia istoty problemu kluczowe jest rozróżnienie następujących etapów, które stwarzają bezkarną możliwość tzw. przekręcania głosów:  1) głosowanie, nadzorowane przez wielu służalców systemu w komisjach wyborczych,  2) liczenie głosów powyżej poziomu komisji obwodowej, pozostające de facto całkowicie poza kontrolą społeczną, gdyż mimo wielokrotnych apeli, nie będą publikowane skany protokołów ani cząstkowe wyniki zliczania przez Państwową Komisję Wyborczą czyli faktycznie przez Krajowe Biuro Wyborcze, którym zawiaduje  B.Tokaj.

Już na poziomie przygotowań do wyborów mechanizm fałszowania można uruchomić poprzez: 1) fałszowanie spisów wyborców (2 miliony zmarłych – jak szacują naukowcy wciąż w nich figurują), 2) „awarie” systemu ewidencji ludności (ostatnio, czyli tydzień temu taka przydarzyła się w Warszawie), 3) brak centralnego rejestru masowo wydawanych zaświadczeń do głosowania poza miejscem zamieszkania,  4) sprzeczne przepisy - kodeks wyborczy często zaciemniają ad hoc wydawane wytyczne, 5) luki w przepisach dotyczących głosowania korespondencyjnego i brak kontroli nad tą formą głosowania, 6) manipulacje na tzw. urzędowych szkoleniach przedwyborczych itd. itp.  PKW otrzymała kilka miesięcy temu od Ruchu Kontroli Wyborów liczący 30 stron katalog podstawowych zastrzeżeń do sposobu głosowania w Polsce i propozycji naprawy, które poza kurtuazyjnymi odpowiedziami nie doczekały się wdrożenia.