Matecznik: "Koryznówka" i Witold Pilecki
data:12 maja 2012     Redaktor:

Z naszego archiwum
 
"Domek nasz skończony, maleńki, schludny, bardzo ładny" - fragment listu Leonarda Serafińskiego, z pierwszą wzmianką o domku na "Koryznówce".

net
Tenże drewniany dworek "Koryznówka" jest miejscem gdzie splotły się losy dwóch wielkich Polaków.
 
 
 
Dom ten, należący do rodziny Serafińskich nie tylko często odwiedzał blisko spokrewniony z nimi Jan Matejko. Ponad pół wieku później to właśnie znana z głębokiego patriotyzmu rodzina Serafińskich dała schronienie Witoldowi Pileckiemu!
 


 
Dworek został zbudowany w połowie XIX w. przez Leonarda Serafińskiego ożenionego z siostrą żony Jana Matejki. Obie rodziny łączyły bliskie stosunki, więc autor "Bitwy pod Grunwaldem" często w "Koryznówce" bywał od ślubu z Teodorą w 1864 r. Matejkowie zajmujący ciasne i wilgotne mieszkanie przy ulicy Krupniczej w Krakowie, zostawiali swe chorowite dzieci na całe miesiące pod opieką Serafińskich w ich letniej siedzibie, by korzystały ze świeżego powietrza. Jan Matejko na wakacje przywoził tu żonę Teodorę z Giebułtowskich i czworo dzieci: Tadeusza, Beatę, Helenę i Jerzego
 
 
 
8_550
 
 
 
W 1980 r. obecni właściciele budynku ? państwo Maria Serafińska-Domańska i Stanisław Domański otwarli w dworku Muzeum Pamiątek po Janie Matejce. Obecnie jest ono oddziałem Muzeum Okręgowego w Tarnowie.
 
 
 
2_550
 
 
 
Rodzina Serafińskich przez kilka kolejnych pokoleń otaczała opieką pamiątki związane z osobą autora "Hołdu pruskiego" uważając, że poniósł on wielkie zasługi dla polskiej kultury. Zapoczątkowała to Stanisława Serafińska, córka Joanny i Leonarda, która sławnego wuja darzyła wielkim uczuciem...
 
Nie zblakła barwa czasu i epoki tak znamienna dla Galicji lat Matejkowych.
 
 
 
W rodzinie Serafińskich nie tylko kultywowano pamięć o Janie Matejce i jego związkach rodzinnych, ale i pielęgnowano pamiątki związane z osobą wielkiego malarza. Przez cały okres międzywojenny, lata okupacji i Polski Ludowej wnętrze domu pozostało niezmienione, nie pozbyto się również żadnych elementów wyposażenia. Są to więc również obecnie wnętrza autentyczne, nie odtwarzane, czy stylizowane na potrzeby ekspozycji muzealnej.
 
 
 
Przez lata II wojny światowej i okupacji hitlerowskiej na "Koryznówce" mieszkali Ludmiła i Tomasz Serafińscy, prowadząc tu działalność konspiracyjną i biorąc udział w ruchu oporu AK, a także udzielając schronienia ukrywającym się osobom. Tutaj znalazł schronienie rotmistrz Witold Pilecki po ucieczce z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Na terenie posesji, dzięki staraniom obecnych właścicieli,  umieszczono tablicę  upamiętniającą  rocznicę jego zamordowania przez UB.
 
 
 
5_550
 
 
 
"Koryznówka" położona w bezpośrednim sąsiedztwie potężnego zamku Kmitów i Lubomirskich jest odwiedzana przez licznych turystów z kraju i zagranicy, których zachwyca przepojona polskim patriotyzmem i tradycją atmosfera tego miejsca.
 
 
 
źródła:
 
http://klubbytomodrzanski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=48:koryznowka-w-nowym-winiczu&catid=10:dworki-i-kapliczki&Itemid=10
 
http://tarnowskieinfo.pl/news/5347,koryznowka-w-nowym-wisniczu-muzeum-pamiatek-po-janie-matejce.html
 


 
Po ucieczce z obozu i przybyciu do Bochni, Pilecki natychmiast  poprosił o kontakt z dowództwem miejscowej placówki AK . W dniu 3 maja 1943 r. znajomy Oborów, Leon Wandasiewicz, zaprowadził go do Nowego Wiśnicza i umożliwił mu spotkanie z  zastępcą dowódcy tej placówki. W czasie drogi Pilecki niespodziewanie dowiedział się od niego, że zastępcą tym jest Tomasz Serafiński i wówczas uzmysłowił sobie, że jest to człowiek, pod którego nazwiskiem przebywał w Oświęcimiu.
 
 
 
Spotkanie z prawdziwym Tomaszem Serafińskim, który posługiwał się pseudonimem "Lisola", stanowiło dla Pileckiego wielkie przeżycie. Serafińscy mieszkali w tzw. "Koryznówce", będącej kiedyś letnią posiadłością Leonarda Serafińskiego, szwagra znanego malarza Jana Matejki. W domu tym Pilecki znalazł bezpieczne schronienie, ukrywając się przez ponad trzy i pół miesiąca.
 
http://www.wkazimierzudolnym.pl/ucieczka-z-auschwitz.html
 


 
Zaiste niezwykłą postacią był rotmistrz Witold Pilecki !!!
 
Przez angielskiego historyka Michaela Foota został uznany za jedną z sześciu najwybitniejszych postaci europejskiego ruchu oporu podczas drugiej wojny światowej, ale dopiero w ostatnim czasie jego postać zaczyna być rozsławiana i może wreszcie zajmie należne miejsce w polskiej historii
 
 
 
Mamy obowiązek pamiętać o tych co byli bohaterami.
 
 
 
Ale też nie zapominać, że  naszą tożsamość kreowali  ludzie promieniujący zwyczajną codzienną polskością  - ich domostwa to pielesze pokoleń; to mateczniki roślin cennych i oczekiwanych, rodzinne legowiska istnień wyjątkowych, otwartych i pomocnych tym, którzy schronienia przed zawieruchą szukają. W tych ostojach przetrwały wzory obyczaju i tropy odniesień do tradycji, etosu rodziny i narodu.
 
 
 
kayan
 


 
zdjęcia: galeria.klubbytomodrzanski.pl
 
autor serdecznie dziekuje zaprzyjaźnionej czytelniczce za inspirację i pomoc w przeredagowaniu zakończenia tekstu
 


 

Przypominamy o Marszu Rotmistrza, 13 maja br.






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.