Okiem Shorka - Przekraczanie granic śmieszności
data:30 września 2015     Redaktor: Shork

Media głównego nurtu naprawdę przesadzają








Lis potyka się o własny ogon wywlekając sprawy ręczniczków Kacperka, Olejnik próbuje wyszarpać niepoprawne polityczne zdjęcie Wiplerowi, Wielowieyska konfabuluje bez pokrycia.
Do tego Ewa Kopacz, pełniąca funkcje premiera, nazywa Jarosława Kaczyńskiego szefem wszystkich szefów, a Michał Kamiński reklamuje prezerwatywy.
 
Świat zwariował.
 
Obsesja redaktora naczelnego Newsweeka dotycząca wszystkiego co kiedykolwiek miało związek z Kaczyńskim i wszystkich których nazwisko zaczyna się na „D” osiąga apogeum. Cyniczny celebryta, bo trudno określić go mianem dziennikarza, wije się w bezsilności, gdy okazuje się, że jego próby hejtowania są tak miernej jakości, że zbiera bęcki od komentatorów całkowicie przypadkowych. Wściekły wydaje książki o Kaczyńskich, smaruje artykuły, ale nikogo to nie obchodzi. Doprowadzeni do biedy obywatele kilka razy obrócą w ręku złotówkę i na pewno nie wydadzą je na wyssane z palca „fakty” w książce czy tygodniku.
Monika Olejnik, próbująca wyrwać Przemkowi Wiplerowi fotografię pokazała gdzie ma pojęcie wolnego słowa i prawdy. Zupełnie zasłużyła na wmontowanie jej postaci w wolne miejsce między Putinem a Obamą. Pasuje idealnie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Pani Wielowieyska, mimo przyłapania na kłamstwie przez Joannę Lichocką, nadal próbuje przekonywać o tym, że ktoś powiedział to, czego nie powiedział. Przyciśnieta - plącze się.
A przecież internet to nie jest wasze środowisko, potraficie dyskutować jeden na jeden po uprzednim przygotowaniu się i znalezieniu słabych punktów przeciwnika. W sieci to nie działa. Czysty intelekt, czysta merytoryka, czysta prawda i refleks. A was można wywrócić prostym „sprawdzam” już teraz nawet w ciemno. Uwierzyliście we własne kłamstwa do tego stopnia, że nie potraficie już przestawić się z matrixa na real.
 
Ewa Kopacz próbując przykryć świetne wystąpienie Prezydenta Andrzeja Dudy na forum ONZ zdecydowała się na wywiad z Piotrem Kraśko, który cudem pozbierał się po ciężkim nokaucie, jakim była rozmowa z Antonm Macierewiczem. Próbowała błysnąć i wyszło jak zwykle.
Pani Ewo, Krzysztof Jarzyna ze Szczecina to postać bardzo sympatyczna i do tego sprawiedliwa. Nie wiem jaki wróg podrzucił Pani ten tekst, bo filmu z całą pewnością Pani nie oglądała.
Miarą sukcesu Andrzeja Dudy było odwołanie prezentacji spotu reklamowego PO, dotyczącego polityki zagranicznej. 
 
Może spin-doktor Michał Kamiński, który od występu wokalnego zyskał przydomek Durex. Pięknie brzmi. Michał Durex-Kamiński. Tak szlachetnie. Prawie jak hrabia Komorowski, za którego bytności w Pałacu Prezydenckim zniknęły dzieła sztuki i japońska wieża stereo.
 
Pewnie nie tylko w mojej głowie rodzi się pytanie, czy aby po klęsce PO w wyborach parlamentarnych Michał Durex-Kamiński, dusząc się ze śmiechu nie zamelduje szefowi wszystkich szefów wykonania zadania. Tak jak Ewa Kopacz zameldowała spełnienie obietnic wyborczych … na metr w głąb.
 
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.