Naprotechnologia a in vitro
data:24 września 2015     Redaktor: AK

We wtorek, 22 września 2015 roku w biurze Towarzystwa Inicjatyw Kulturalnych przy ul. Dworcowej odbyła się konferencja prasowa pt.:” Apel o utworzenie programu faktycznego leczenia niepłodności”. Organizatorami przedsięwzięcia byli: Maciej Różycki- szef na okręg kujawsko- pomorski Stowarzyszenia Solidarni2010, Krystian Frelichowski- przewodniczący bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej oraz Stefan Pastuszewski z Towarzystwa Inicjatyw Kulturalnych. W spotkaniu udział wziął dr Szymon Grzybowski- lekarz konsultant naprotechnologii.

 
 

 

 

Na samym początku Maciej Różycki odczytał apel do marszałka Całbeckiego, by umożliwił wyrównanie szans parom, które ze względów etycznych, moralnych lub ekonomicznych, nie chcą poddawać się metodzie in vitro, a również pragną posiadać potomstwo. Organizatorzy apelują do władz samorządowych województwa, aby wzorem władz woj. podkarpackiego i mazowieckiego podjęły decyzję o refundacji naprotechnologii. Tym samym rozpoczęta została społeczna akcja zbierania podpisów pod wnioskiem do marszałka i radnych sejmiku wojewódzkiego o refundację.

 

Następnie głos zabrał Krystian Frelichowski wyjaśniając, dlaczego tak mało mówi się o naprotechnologii, natomiast tak dużo o in vitro.

 

- in vitro to duży kapitał i ogromne pieniądze. Pomijając sprawy etyczne, przemilcza się fakt istnienia i skuteczności naprotechnologii. Ta metoda jest pomijana bo nie ma takiego przebicia z uwagi na fakt małych funduszy promocji. Prosimy o refundację ponieważ inne województwa to już uczyniły. Chcemy żeby ludzie mieli alternatywę do leczenia niepłodności, by rodziny się rozwijały. Pokazujemy, że jest inna, skuteczniejsza i tańsza droga. Bardziej opłaca się mówić o in vitro, bo więcej ściągnie się pieniędzy z pacjentów niż z naprotechnologii -powiedział Krystian Frelichowski.

 

Dr. Szymon Grzybowski zaznaczył, że naprotechnologia to system leczenia, a nie „protezowania”- jak w przypadku in vitro.

 

- naprotechnologia jest dobrą techniką leczenia bezpłodności. Każda para musi przejść szkolenie z instruktorem. Informacje przekazywane na kursie pochodzą z USA z ośrodka Papieża VI, gdzie jest dostępna bardzo wysoko rozwinięta diagnostyka laboratoryjna. Następnie przeprowadzane są badania hormonalne. Dalsze leczenie to zastosowanie odpowiednich leków lub ewentualne zabiegi, w które wchodzą między innymi; operacje laparoskopowe oraz wykorzystywanie technik przeciwzrostowych.

Na etapie wywiadu dotyczącego stanu zdrowia kobiety, wykorzystywana jest metoda obserwacji cyklu, łączona z fachową wiedzą medyczną w oparciu o wiarygodne badania naukowe . W medycynie nigdy nikt nie gwarantuje efektów. Gwarantuje się rzetelne, solidne i uczciwe podejście. I to w naprotechnologii jest zagwarantowane – stwierdził dr Szymon Grzybowski

 

Przedostatni głos zabrał Maciej Różycki, który wytłumaczył, dlaczego ważne jest spopularyzowanie naprotechnologii.

 

- lekarze, którzy są przeciwni naprotechnologii, namawiają swoich pacjentów do tego, by w przypadku zastosowania nieskutecznej metody w dziedzinie naprotechnologii, kierowali sprawy do sądu. Choć nikt nie czyni tego w momencie nieskuteczności in vitro, która jest dwa, trzy razy bardziej nieskuteczna. Dla mnie jest to niezrozumiałe. W związku z tym chciałem spopularyzować temat naprotechnologii, o której mówiłem już kilka lat temu, kiedy in vitro zostało wdrożone przez obecne władze państwowe. Wtedy nie spotkało się to z odzewem i teraz powracam do tematu, gdy ogłoszona została ogólnopolska akcja zbierania podpisów w tej sprawie. Ważne jest również to, że inne województwa zaczęły się w to włączać. Myślę, że nadszedł czas, aby województwo kujawsko -pomorskie nie zostało w tyle, a dało szanse tym, którzy ze względów moralnych, etycznych bądź finansowych nie chcą podjąć się in vitro, mogli również działać na rzecz poczęcia dziecka – powiedział Maciej Różycki.

 

Na zakończenie przemówił Stefan Pastuszewski, krótko podsumowując metodę naprotechnologii.

 

- ze względów moralnych i etycznych trzeba zwiększyć szanse dla tych osób, które mają kłopoty z potomstwem. Osobiście mam taką sytuację w rodzinie, dlatego jestem żywotnie zainteresowany tym tematem.

Ta metoda różni się tym, że jest bardziej zindywidualizowana, bo in vitro jest bardziej technologiczna. Natomiast naprotechnologia jest dostosowaniem do sytuacji pacjenta, jest szukaniem wyjścia z tzw. blokady niemożności poczęcia dziecka- zaznaczył Pastuszewski.

 

Podobna konferencja prasowa odbyła się również we wtorek w Toruniu pod Urzędem Marszałkowskim.

 

 
Tekst i fotografie:
Adrianna Katarzyna Piekarska
 
TUTAJ pełny tekst Apelu.
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.