Wanda Kapica: Na odtrutki
data:23 września 2015     Redaktor: Agnieszka

Wanda Kapica na kolejną roczncię agresji sowieckiej na Polskę - przypominamy!

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Ja wychodziłam z domu.
Ojciec wyjeżdżał w pole.
„Idź z Bogiem – mówił – po lekcjach
pokażesz, co było w szkole!”.

Brał zeszyt, wzdychał ciężko
i pytał, po dłuższej chwili:
„No, dziecko… opowiadaj!
Czego cię dzisiaj uczyli?

Co było na historii?”
Przeglądał podręcznik, notatki,
Pomstował z bezradnej złości:
„A to dranie…gagatki!

Nic wam powiedzieć nie mogą
o Katyniu i Berii…
o Dzierżyńskim, Stalinie,
o łagrach i o Syberii…

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Posłuchaj, jak było naprawdę,
bo musisz wiedzieć, że…
Było zupełnie inaczej.
W tej książce piszą źle!

Piszą, że wolność przynieśli.
To kłamstwo – jakich mało.
To całe wyzwolenie…
Wiesz, na czym polegało?

Bronili nam mówić po polsku.
Mówili, że tak już być musi.
Twierdzili, że Łomża należy
do „Zapadnoj Biełarusi”…

Ja to przeżyłem! Pamiętam!
Nie słuchaj tych fałszerzy!
Bo widzisz dziecko… najgorzej
jeżeli ktoś w kłamstwo uwierzy…

 

Czasem się zastanawiam,
jakie mogą być skutki,
Jeżeli ktoś po lekcjach
nie dostał żadnej odtrutki…

Tweet z 17 września 2015:

 
— История России (@history_RF) wrzesień 17, 2015
 

17 września 1939 wojska radzieckie wkroczyły na Zachodnią Białoruś i Ukrainę, ustanowiono granicę ZSRR z 1920 roku.

…Minęło 76 lat, a odtrutki jak nie ma, tak nie ma…

A powinno być tak:

 
 
 
 
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.