ANNA NOWIK: OJCIEC ANDRZEJ CZESŁAW KLIMUSZKO - POSTAĆ NA TRUDNE CZASY
data:22 września 2015     Redaktor: GKut


Gdy pytano go o to kim jest, zawsze odpowiadał: „Kapłanem zakonu św. Franciszka”

 

Jest upalne lato stanu wojennego, a tu raptem radio nadaje taką niesłychaną audycje…

 

Dziennikarka, przyjaciółka Ojca Klimuszki, opowiada o tym niezwykłym, skromnym zakonniku. Od tego czasu upłynęło tyle lat, a to co mówiła pozostało w mojej pamięci…

 

Ojciec Klimuszko przez całe swoje życie pomagał ludziom poprzez niezwykłą umiejętność leczenia ziołami. Do tej pory Jego receptury nie straciły nic na aktualności.

 

To tylko jeden z darów jaki otrzymał.

 

Ojciec Klimuszko zasłynął jako człowiek, który potrafił odnajdywać ludzi na podstawie dostarczonych fotografii. Określał gdzie dana osoba się znajduje i czy żyje. Potrafił też, patrząc na człowieka, widzieć jego „zakamarki duszy” i przyszłość, która go czeka. I to się wszystko sprawdzało.

W czasie okupacji wielokrotnie, mając przeczucie nadchodzącego niebezpieczeństwa, nawet w środku nocy, uciekał przed Niemcami, a po wojnie, za komuny, było podobnie. Jak widać wszelkie reżimy nie lubią ludzi obdarzonych zdolnościami nadprzyrodzonymi. Później,

wielokrotnie pomagał bezradnej MO w odnajdywaniu zaginionych osób, potrafił bardzo dokładnie opisać co się dzieje z poszukiwanym.

 

Z radiowej dziennikarskiej opowieści zapamiętałam, że Ojciec Klimuszko przewidział, iż w Polsce powstanie „Solidarność”, Czechosłowacja rozpadnie się na 2 kraje, upadnie NRD.

 

Rok 2015, kiedy fale wyznawców islamu zalewają Europę należy powrócić do WIZJI OJCA KLIMUSZKI, bo ważą się nasze losy…

 

Jedna z jego najbardziej znanych wizji dotyczyła zniszczenia Europy, a jednocześnie Polska ucierpi najmniej.

„Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę”…

„Wojna wybuchnie na Południu wtedy, kiedy zawarte będą wszystkie traktaty i będzie otrąbiony pokój”…

To się właśnie zaczyna. Papież Franciszek, na Kubie powiedział, że mamy do czynienia z III wojną światową, która dzieje się „na raty”, a Marcin Wolski określił dziś w Radiu WNET tę wojnę jako hybrydową.

 

A teraz trochę ku pokrzepieniu serc!


O. Klimuszko w książce „Moje widzenie świata” napisał: „Jeśli chodzi o nasz naród, to mogę nadmienić, że gdybym miał żyć jeszcze 50 lat /zmarł w 1981r./ i miał do wyboru stały pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania Polskę, pomimo jej nieszczęśliwego położenia geograficznego. Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich chmur, lecz promienne blaski przyszłości (…). Nadchodzi czas Polski i upadku jej wrogów. Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Będzie bardzo dobrze”.

 

Ojcze Andrzeju,  wierzę Twoim słowom na przekór wszystkim ciemnym mocom gromadzącym się nad naszą Ojczyzną i Europą. Oręduj za nami w Niebie.

Sursum corda!

 

Anna Nowik, dziennikarz

Solidarni 2010

 
 
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.