Z panią Krawczak widziałyśmy się już w marcu w programie „Bez retuszu” w TVP Info i (choć miała po swojej stronie prowadzącego i większość pozostałych gości) chyba nie wspomina spotkania najlepiej, bo po kilku dniach stowarzyszenie wydało oświadczenie, że gdyby wiedzieli o mojej obecności w studiu, nie przyjęliby zaproszenia.
Mówię więc do redaktora z TVP, żeby się dowiedział, czy Anna Krawczak wejdzie ze mną do studia, bo może nie dać się zaprosić. Za kwadrans odbieram telefon ponownie i cóż się okazuje? Otóż pani Krawczak przyjdzie, ale zaproszenie dla mnie anulowano.
Pogoda piękna, z dziećmi na placu zabaw milej niż w niezbyt uczciwie ustawianej rozmowie 4 na 1 w studiu przy Woronicza. Nie mam czego żałować. Podaję jednak tę historię do publicznej wiadomości, żeby pokazać stopień uzależnienia mediów publicznych od biznesu sztucznego rozrodu i brak odwagi jego propagatorów do zmierzenia się z prawdą.
Kto chciałby zobaczyć, jak pani Krawczak prezentuje się w rozmowie, na którą bała się przyjść ze mną, zapraszam do oglądania „Świat się kręci” w TVP1 o 18:30.
Polecam też „Bez retuszu” z marca br. oraz tekst Natalii Dueholm o powiązaniach Stowarzyszenia Nasz Bocian z biznesem in vitro.
Kaja Godek - Pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Aborcji”, Członek Zarządu Fundacji Pro-prawo do życia