Dusza Polaka nie prowadzi łatwą drogą, ale pokazuje, czym może być. Na tej drodze, tym miejscu to spełnienie, które kosztuje to jak lustro więc spójrz, możesz nic nie zobaczyć, a może zobaczysz. Czytaj i spoglądaj w lustro a zobaczysz jak zmienia się głębia, która na Ciebie patrzy z lustra, zobaczysz czym jest godność jak człowiek drugiemu człowiekowi potrafi służyć. Symbol daje myślenie, służenie i mówienie głośno , a co jest powiedziane musi być odczytane i wykonane. Spływa z nas cierpliwość, nadzieja i dobra wola, która w czasie wydaje owoc. Czego w tym trwaniu poszukujemy? Prawdy o tym co się stało w Smoleńsku. Krew w nas zakrzepła jak źródło co nie umiera. Czy Duch opuścił nasze ciała? Bijemy gromami, mamy odwagę szukać swojej drogi. Szkoda tych, którym tej odwagi brakuje. W tym co robimy jest miejsce dla wszystkich Polaków. W mojej, naszej głowie są Grunwald 1410, Moskwa 1610, Wiedeń 1683, Warszawa 1920, Warszawa 1944, Żołnierze Wyklęci – Niezłomni, Pierwsza Solidarność 1980 i Smoleńsk 2010. Siostry, Bracia, obudźcie się, już czas!
Doczekaliśmy i już za nami 65.miesięcznica. Czego w tym trwaniu poszukujemy? Przy pomniku unosi się zaduma i pamięć o wszystkich Ofiarach przypominamy i przywracamy pamięć o wszystkich 96 Ofiarach. Stąd bije dzwon na "Anioł Pański" domagający się prawdy i nowego wyboru dla Ojczyzny 25 października br. Kolejną miesięcznicę swoją obecnością zaszczycili Senator RP z Prawa i Sprawiedliwości, Pan Czesław Ryszka z byłym dyrektorem IPN Katowice, obecnie kandydatem do Sejmu z PiS Panem dr. Andrzej Drogoń. Odbyła się uroczysta koncelebrowana Eucharystia za Ojczyznę. Była uroczysta oprawa przy naszym pomniku Smoleńsk 2010, zapalenie zniczy, złożenie wieńców, śpiewaliśmy patriotyczne utwory. W imieniu wszystkich Solidarnych2010, odczytałem publicznie trzy wiersze z wydanej staraniem Solidarnych2010 książki „Antologia smoleńska. 96 wierszy”. Książkę tę poświęcamy pamięci Ofiar Zamachu Smoleńskiego w V rocznicę narodowej tragedii. Na zakończenie odśpiewaliśmy Hymn. Po zamknięciu zgromadzenia dyskusjom szczególnie wyborczym nie było końca: najpierw Polska.
„Zarówno źle i wszystkim wierzyć, i nikomu” – Andrzej Maksymilian Fredro.
Stefan M
Solidarni2010