Służba Kontrwywiadu Wojskowego grozi Ewie Stankiewicz!
data:25 sierpnia 2015     Redaktor: Redakcja

Służba Kontrwywiadu Wojskowego grozi Ewie Stankiewicz w związku z programem w TV Republika, drugi odcinek w najbliższy czwartek 21.30

 
 
 
 
Jaką rolę polskie służby specjalne odegrały w tragicznej śmierci Prezydenta Polski na terenie Rosji?
Kim jest obecny szef SKW Piotr Pytel i dlaczego w latach 90 musiał złożyć rezygnację z UOP?
Jak to możliwe, że jedną z najważniejszych polskich służb specjalnych rządzi człowiek podejrzewany przez byłych przełożonych o niewyjaśnione kontakty z rosyjskimi służbami?
Druga część programu Studio Republika o SKW i roli tej służby w katastrofie smoleńskiej – najbliższy czwartek 21.30 w Telewizji Republika
 
W piśmie wysłanym do Telewizji Republika dyrektor Gabinetu Szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Arkadiusz Mróz pisze, że “zostały już podjęte kroki prawne w trybie cywilnym jak i karnym wobec red. Ewy Stankiewicz”
--------------------------------------------------------------------------------
 
Przeczytaj wywiad S.Żaryna z T.Kaczmarkiem - całość TUTAJ
 
Fragmenty:
Co więcej, w 1998 roku, pan Pytel został wydalony z UOP, ponieważ nie potrafił wytłumaczyć swoich niejasnych kontaktów właśnie z przedstawicielami rosyjskich służb specjalnych.Po wydaleniu z UOP był funkcjonariuszem inspektoratu celnego. Następnie został reaktywowany przez Janusza Noska, stał się funkcjonariuszem SKW. I natychmiast zrobił karierę. Od osoby noszącej teczki po korytarzach został awansowany przez gen. Noska na stanowiska kierownicze. Od stopnia porucznika w ciągu czterech lat został pułkownikiem. Te awanse były niezgodne z obowiązującymi normami prawnymi. To daje wiele do myślenia. SKW stało się marionetką w rękach służb specjalnych Rosji.
------------------------------------------------------------------------------
Antoni Macierewicz - czytaj TUTAJ
 
Nominację płk. Piotra Pytla na szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego uważam za skandaliczną. Ujawnione fakty dotyczące dziwnych powiązań płk. Pytla, jego udział w prowokacji wymierzonej w PiS, posługiwanie się fałszywymi danymi, wprowadzanie w błąd komisji ds. służb specjalnych i najwyższych organów państwa – wszystko wskazuje na to, że jest to człowiek, który zamiast chronić bezpieczeństwo Polski – a w szczególności wojska – zajmuje się zupełnie innymi sprawami. Podejmuje zadania, które były na porządku dziennym w czasach, gdy o bezpieczeństwie państwa polskiego współdecydowały WSI. Ta instytucja została rozwiązana po to, aby nigdy służby specjalne nie mogły mieszać się do rozgrywek w walce politycznej. Dziś widać, że tamte standardy wróciły, a ludzie działający zgodnie z nimi są nagradzani przez rządzących. To zły znak dla bezpieczeństwa Polski.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.