WAŻNE! Raport RKW z wyborów Prezydenta RP w 2015 r. odbywających się w komisjach za granicą
data:11 czerwca 2015     Redaktor: Redakcja

Zachęcamy do wykorzystania Raportu dla usprawnienia przebiegu wyborów parlamentarnych w 2015 roku w komisjach wyborczych poza granicami Polski.
Zapraszamy Polonię do szerszej współpracy z Ruchem Kontroli Wyborów!

 
A/
Dane sumaryczne
I tura – 9/10 maja 2015 r.
Uprawnionych do głosowania w 229 obwodowych komisjach wyborczych za granicami Polski w I turze wyborów (w 89 krajach) było 196 121 osób. Nie wliczamy w to dwóch statków morskich, na których było łącznie uprawnionych do głosowania 83 osoby (oficjalnie są wliczane do OKW w Gdańsku – siedziby armatora).
Członkowie obwodowych komisji wyborczych
RKW zgłaszał. 134 członków do 76 komisji (KW Brauna - 74, KW Kukiza - 39, KW Kowalskiego - 14, KW Wilka - 7), dostało się 125 członków do 72 komisji w 20 krajach (9 osób się nie dostało: 6 nie zarejestrowało się w konsulacie w odpowiednim czasie, 2 zrezygnowały ze względu na chorobę – pobyt w szpitalu, złamanie ręki, 1 się wycofała).
Zdarzały się komisje, w których było aż 4 członków zgłoszonych przy pomocy RKW oraz piąta bezpośrednio z KW A.Dudy! Dodatkowo w tych komisjach często byli mężowie zaufania z „naszych” komitetów (np. Paryż, Aarhus, Bruksela).
Nie udało się ulokować 5 osób, które były chętne do pracy w komisjach – nie mieliśmy upoważnień dla tych konkretnych zakresów terytorialnych.
Członkowie komisji z RKW pracowali w wielu państwach europejskich oraz w Ameryce Północnej, takich jak min.:
Austria , Belgia , Białoruś , Dania , Francja, Hiszpania, Irlandia, Kanada, Luksemburg, Holandia , Niemcy, Norwegia, Rumunia , USA , Szwajcaria , Szwecja, Ukraina, Anglia, Szkocja, Włochy  [szczegółowe dane w posiadaniu RKW].
Mężowie zaufania
Wystawiono zaświadczenia dla 90 mężów zaufania (czasem dla jednej osoby do dwóch komisji) w 43 komisjach na świecie w 15 krajach).
Mężowie zaufania z RKW Członkowie komisji z RKW pracowali we wszystkich niemal państwach europejskich oraz  w Ameryce Północnej i w Azji.
Łącznie w I turze w 80 komisjach (w 22 krajach), gdzie byli przedstawiciele RKW uprawnionych do głosowania było 135 481 osób (69% ogółu uprawnionych za granicą), wysłano 30 374 pakietów do głosowania korespondencyjnego (89% ogółu wysłanych pakietów), otrzymano 24 733 kopert zwrotnych (90% ogółu kopert zwrotnych) – zatem do komisji nie dotarło 5 641 kopert! wyjęto z urn 113 206 (68,5% ogółu) kart ważnych, głosów nieważnych było 866 (68,2% głosów nieważnych), głosów ważnych 112 340 (68,4% ogółu głosów ważnych).
Wyniki w komisjach z udziałem wolontariuszy RKW : Braun – 3 372 (3%), Duda – 24 747 (22%), Jarubas – 334 (0,3%), Komorowski – 24 138 (21,5%), Korwin-Mikke – 9 504 (8,5%), Kowalski – 1 025 (0,9%), Kukiz – 45 140 (40,2%), Ogórek – 1 328 (1,2%), Palikot – 1 860 (1,7%), Tanajno – 428 (0,4%), Wilk – 464 (0,4%).


II tura – 23/24 maja 2015 r.
Uprawnionych do głosowania w 229 obwodowych komisjach wyborczych za granicami Polski w II turze wyborów (w 89 krajach) było 257 062 osoby (jest to wzrost o 31% w porównaniu do I tury – świadczy to  o bardzo dużej mobilizacji środowisk polonijnych). Nie wliczamy w to dwóch statków morskich, na których było łącznie uprawnionych do głosowania 99 osób (oficjalnie są wliczane do OKW w Gdańsku – siedziby armatora).
Członkowie obwodowych komisji wyborczych
Po I turze z prac w komisjach zrezygnowało 5 osób ( przyczyny osobiste, organizacja pracy komisji w I turze, wcześniej zaplanowany urlop), 2 osoby zostały odwołane przez konsulów (Toronto - za agitację wyborczą, Coventry – za „niewłaściwe wypełnianie obowiązków członka komisji wyborczej”, a w rzeczywistości za skrupulatne przestrzeganie procedur wyborczych, co było bardzo źle przyjęte przez tamtejszą „doświadczoną” komisję). W kilku przypadkach uzupełniono składy komisji „naszymi” mężami zaufania (Norwegia, Wielka Brytania) – w ramach zezwolenia z PKW dla konsulatów zgłaszających problemy organizacyjne (zwłaszcza tam, gdzie było głosowanie korespondencyjne), ale oficjalnie te osoby nie były zgłaszane przez komitety wyborcze, tylko były z listy wyborców . W II turze było zatem w 69 komisjach 118 osoby z ramienia RKW.
Mężowie zaufania
Zgodnie z prośbą Korpusu Ochrony Wyborów (KW A.Dudy) po I turze, za pisemną (mailową) zgodą osób, przekazaliśmy dane dotychczasowych mężów zaufania i innych osób zgłaszających się do RKW do pomocy po I turze do KW A.Dudy w celu wystawienia im zaświadczeń. W sumie przekazano dane osób do wystawienia 115 zaświadczeń. Z otrzymanych informacji z KW A.Dudy wynika, że wystawiono 75 zaświadczeń, dla 59 osób  z RKW(16 osób otrzymało zaświadczenia do dwóch komisji), w 40 komisjach za granicą (w 15 krajach). Stanowiło to ok. 65% danych przekazanych danych z Ruchu Kontroli Wyborów do KW A.Dudy.
Mężowie zaufania z RKW - jak wyżej.
Łącznie w II turze w 85 komisjach (w 24 krajach), gdzie byli przedstawiciele RKW uprawnionych do głosowania było 164 180 osób (64% ogółu uprawnionych za granicą), wysłano 27 219 pakietów do głosowania korespondencyjnego (61,5% ogółu wysłanych pakietów), otrzymano 17 997 kopert zwrotnych (zaledwie 61,5% ogółu kopert zwrotnych) – zatem do komisji nie dotarło aż 9 222 kopert!, wyjęto z urn 100 955 (62,8% ogółu) kart ważnych – mniej o ok. 12 tys. niż w I turze, głosów nieważnych było 1 380 (61,5% głosów nieważnych), głosów ważnych 99 575 (62,9% ogółu głosów ważnych).
Wyniki w komisjach z udziałem wolontariuszy RKW: Duda – 54 929 (55,2%), Komorowski – 44 646 (44,8%).
Większość wyników i zdjęć protokołów wyborczych z komisji nadzorowanych przez RKW zostało przesłane do systemu liczenia wyników wyborów, stworzonego przez RKW  siepoliczymy.pl



B/
Sygnalizowane problemy i nieprawidłowości (II tura)

Kolonia (123)
Wg informacji telefonicznej od wyborcy - koperty na karty do głosowania z pakietów korespondencyjnych po ich otwarciu i odznaczeniu w spisie wyborców nie były od razu wrzucane do urny przez komisję, tylko odkładane na bok.

Nowy Jork (152), Bruksela (16)
W kilku komisjach odnotowano klika przypadków, że wyborcy przedstawiający ważne zaświadczenia o prawie do głosowania poza stałym miejscem zamieszkania byli jednocześnie wpisani do spisu wyborców przez konsula. W razie niewyłapania takich sytuacji – wyborca może oddać dwa głosy (teoretycznie nawet w tej samej komisji). To tylko pokazuje jak nieszczelny jest system ewidencji wyborców.
Ten sam problem dotyczy analogicznej sytuacji osoby zamieszkałej za granicą dla głosowania w Polsce – wyborca posiada zaświadczenie wydane przez konsula, dzięki któremu może głosować w dowolnym miejscu, a dodatkowo w Polsce może zagłosować na podstawie ważnego paszportu i okazania komisji dowodu potwierdzającego stałe zamieszkanie za granicą. Jest to ewidentna luka prawna.

Barcelona (64)
W komisji były cztery urny wyborcze (przezroczyste, o specyficznej konstrukcji, bardzo małe), z podziałem na urnę do głosowania tradycyjnego i korespondencyjnego. Konsulat dostarczył tego typu urny tłumacząc się zbyt późnym otrzymaniem wytycznych z MSZ dot. urny (jakich?). Zarządzeniem komisji wszystkie urny zostały komisyjnie zapieczętowane - w obecności męża zaufania - na początku pracy komisji i były pod nadzorem do samego końca dnia.

Paryż (45)
Brak pieczęci komisji (zagubiona/zniszczona ?) i za zgodą OKW21 w W-wie komisja podjęła zarządzenie o używaniu pieczęci konsula.

Dublin (70), Oslo (128,129)
W Dublinie pięć kart do głosowania korespondencyjnego było z pieczęcią innej komisji wyborczej (po sąsiedzku). Do tego typu błędów mogłoby nie dojść, gdyby lokale wyborcze były usytuowane w różnych lokalizacjach (np. w Dublinie, Kolonii – 4 komisje pod tym samym adresem), a jeśli dochodzi do takich sytuacji – warto rozważyć rozróżnienie kolorami pieczęci poszczególnych komisji, to ułatwi pracę i spowoduje mniejszą ilość błędów. Karty do głosowania korespondencyjnego mogą być pieczętowane jeszcze innym kolorem.

Abu Zabi – Zjednoczone Emiraty Arabskie (229)
Członek komisji wyborczej bardzo agresywnie odnosił się do męża zaufania, który w I turze był z KW P.Kukiza, a w II turze – z KW A.Dudy. Dzięki interwencji konsula nie doszło do rękoczynu.

Głosowanie korespondencyjne
Bardzo duży odsetek niedostarczonych do komisji kopert zwrotnych w głosowaniu korespondencyjnym. W I turze było to ok. 6,6 tys. (na 34 tys. wysłanych pakietów), a w II turze to aż 15 tys. (na 44,2 tys. wysłanych pakietów). Średnio za granicą co trzeci wysłany pakiet do wyborcy nie został wrzucony do urny wyborczej! Niewątpliwą przyczyną tego jest olbrzymi reżim czasowy, zwłaszcza przed II turą wyborów, poszczególne kraje mają różne czasy dostarczania przesyłek.
Nawet jeśli terminy ustawowe związane z wysyłką pakietów zostały zachowane, to są one oderwane od rzeczywistości. Z uzyskanych informacji wynika, że konsulowie opóźniali wysyłkę pakietów, chcąc wysyłać jednocześnie całe "pakiety" pakietów... I nawet jeśli pakiety dotarły do wyborców (np. w jednym przypadku w Niemczech przesyłka do wyborcy dotarła w piątek 22 maja!) to nie było już realnych szans na skuteczne dostarczenie ich do właściwej komisji (chyba, że ktoś osobiście dostarczył pakiet korespondencyjny do komisji w dniu wyborów - co uważam za furtkę do ewentualnych manipulacji). Zapewne w poniedziałek powyborczy i kolejne dni konsulaty będą dostawały pakiety od wyborców, które zgodnie z prawem powinny być zniszczone, a o ich liczbie powinna być poinformowana Delegatura KBW w W-wie. Również spis wysłanych i otrzymanych pakietów jest (powinien być) prowadzony przez konsulów. Ale nie są to dane publicznie dostępne, konsul to pakuje i przekazuje do archiwum w W-wie.
Głosowanie korespondencyjne nie daje absolutnie żadnej gwarancji, że w danym pakiecie była karta do głosowania wysłana przez konkretnego wyborcę. To, że mogło być w pakiecie oświadczenie podpisane przez niego zupełnie nie świadczy o tym, że obok jest jego karta do głosowania. Taka forma i tryb głosowania w żaden sposób nie może budzić zaufania i jest absolutnie nieprzejrzysta! Za granicą konsul może wszystko, bo przecież to on drukuje karty wyborcze, on ma pieczęć komisji, on ma koperty, on ma czas na ewentualną "podmianę", bo pakiety są u niego, on ma jeszcze możliwość wykorzystania podatności prawnej w głosowaniu korespondencyjnym (o czym wyżej) – np. głos przychodzi pocztą, ale konsul może go przekazać do komisji jako pakiet przyniesiony przez wyborcę (komisja nie ma wglądu do rejestru wysłanych i odebranych pakietów, dostaje tylko to co przyniesie konsul).
W ramach postulatów zmian prawnych w kodeksie wyborczym będziemy starali się udowodnić niekonstytucyjność w ogóle głosowania korespondencyjnego na takich warunkach jak to jest obecnie lub ewentualne zmiany zasad w głosowaniu korespondencyjnym (wcześniejsze powołanie komisji wyborczych, przekazanie im uprawnień do obsługi administracyjnej głosów korespondencyjnych odebranych konsulom, wydłużenie okresu między I i II turą do 3 tygodni). To zakłada spore zmiany w samym kodeksie wyborczym i w zasadzie nie ma szans na przeprocedowanie tego na wybory jesienne.
W ramach wytycznych PKW powinny być jeszcze bardziej precyzyjnie wskazane zasady kwalifikowania głosów (kopert) w pakietach korespondencyjnych – do wielu osób z komisji nie dotarły wyjaśnienia PKW dot. ważności głosów w przypadku różnej liczby kopert na głosy i oświadczeń znajdujących się w jednej kopercie zwrotnej.

Liczba członków w komisjach
Po bałaganie organizacyjnym w czasie I tury (zwłaszcza komisje obsługujące głosowanie korespondencyjne) – komisje 192 i 194 w Londynie należy zmienić uchwały PKW w zakresie liczby członków w komisjach za granicą. Ich liczba powinna być zależna od szacunkowej ilości głosujących oraz od charakteru danej komisji (głosowanie tradycyjne czy również korespondencyjne). Tu PKW – dzięki apelom członków tych komisji, również RKW – stanęło na wysokości zadania i udzieliło zezwolenia konsulom do uzupełnienia w składów komisji do max 10 osób, w pierwszej kolejności korzystając z wyborców, którzy są w spisach. To dość sprawnie, choć bardzo późno zostało przeprowadzone, bo dopiero w przedwyborczy w piątek (wśród osób uzupełnionych byli też członkowie RKW). Członkowie komisji również bardzo dobrze oceniali organizację II tury:
Praca wczoraj to jak inny świat w porównaniu z tym co było 2 tygodnie temu - teraz było nas sześcioro, przyniesiono nam kanapki kupione w lokalnej kawiarni (szczelnie zapakowane w lokalu, bo często je jadam, wiem więc jak są pakowane zazwyczaj - można było jeść bez obaw), a wieczorem zamówiono dla nas pizzę. Było też kilka innych szczegółów - czyste karty do głosowania poukładano nam w setkach, żeby łatwiej było je przeliczać, a pan konsul kilka razy w ciągu dnia zaglądał do nas pytając czy wszystko jest w porządku. Komisja 192 miała 10-osobowy skład, pracę skończyli dwie godziny po nas :)
[komisja 191 w Londynie]
Bardzo spokojnie i bez incydentów. Kolejka na do oddania głosu była w najgorszych wypadkach do 15 min. - poprzednio do 2,5 godz. Frekwencja ok 50%. Mieliśmy o ok. 1000 osób więcej zgłoszonych do głosowania w stosunku do pierwszej tury, ale głosowało o ok. 500 mniej niż w pierwszej.
Udało nam się wymusić na Konsulu, żeby skierował do pracy w naszej komisji 3 dodatkowe osoby i to była bardzo duża pomoc i usprawnienie pracy, i oczywiście skrócenie kolejki.
Ks. Wyszowadzki również udzielił nam wsparcia w postaci służby porządkowej.
[komisja 196 w Londynie]

Urna do głosowania i jej zabezpieczenie
PKW powinno ustanowić jasne zasady dot. wyglądu urny, jej standardowych wymiarów, sposobu zabezpieczania, pieczętowania wraz ze zdjęciami i wzorami jak prawidłowo powinno być to wykonane.

Wzorce dokumentów
PKW powinna opracować standardowe wzorce wykorzystywanych formularzy – m.in. zaświadczenia do głosowania poza miejscem stałego zameldowania. Brak takiego formularza bardzo utrudnia prace komisji: każde zaświadczenie jest inne i po kilkunastu godzinach pracy można bardzo łatwo przeoczyć np. informacje, której tury zaświadczenie dotyczy.

Mężowie zaufania
PKW powinna odejść od wytycznych, w których mężem zaufania może być jedynie osoba zgłoszona przez komitet wyborczy kandydata w danej turze. Mężowie zaufania z I tury powinni mieć możliwość (jeśli są zainteresowani) bycia mężami zaufania również w II turze w ramach tego samego komitetu wyborczego, nawet jeśli kandydat z ich komitetu wyborczego już nie startuje w II turze. Niczemu to nie przeszkadza, a tylko podnosi wiarygodność wyborów i danego komitetu wyborczego.
Ponadto komisje (w ramach wyposażania w materiały biurowe) powinny mieć przygotowane czyste identyfikatory dla mężów zaufania (ok. 6-8).

Opracował:
Wojciech Rawski
Koordynator RKW-Polonia

Warszawa, 9.06.2015


Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.