Pamięć o chwalebnych czynach naszych przodków - dziadków, ojców należy wpajać dzieciom i umacniać w domu i nauczać podczas szkolnych lekcji historii, najlepiej przez żywą rekonstrukcję historii w terenie, gdzie się toczyła.
Tradycyjnie już na gostyńskich polach zostały odtworzone epizody z działań formacji zbrojnych biorących udział w II wojnie światowej. Zmagania toczyły się na polach, lasach, łąkach miejscowości Gostyń, Wyr, Mikołowa… W okresie jej szczytowej trzydniowej batalii od 1 – 3 września 1939 r. po obu stronach brało udział kilkanaście tysięcy żołnierzy. Największa zwycięska bitwa na Górnym Śląsku przez dziesięciolecia była zapomniana.
Wspomnienia żołnierza 73 Pułku Piechoty II batalionu 5 kompani Pana Aleksandra Korka: (…) pracowałem w podziemiu kopalni „Hr. Renard” - dziś „Sosnowiec” w Sosnowcu. Wykonując pracę tym samym czasie zobaczyłem światło lampy górniczej dość szybko jak na warunki chodnika, zbliżało się w naszym kierunku. Pewnie coś się stało, leci ktoś tu po mnie… Górnik Jan Męndrek po górniczemu powiedział Szczęść Boże, zdaj zmianę i ze mną na wyjazd, poszliśmy. A więc pomyślałem idąc drogą - mobilizacja. Rodziny nasze były już poinformowane. Pod kopalnią czekał na mnie ojciec. Oddałem mu robocze ubranie i część gotówki, którą nam wypłacili. I do RKU, skąd wyjechaliśmy do Katowic, gdzie w koszarach umundurowano nas i wcielono do jednostek. Z koszar zostaliśmy odtransportowani w okolice Wyr na Śląsku. Piekło wojny zaczęło się dopiero o świcie 1 września 1939 r. przez dwa dni i noce odpieraliśmy nie tylko ataki Niemców, ale i sami gnietliśmy ich oddziały, którzy stopniowo zaczęli nas okrążać (…)
Wojenne rany się zagoiły, jednak blizny pozostały. Weterani i świadkowie nie żyją, w miejscach zmagań i tragedii stoją upamiętniające ich pomniki. Pamiętajmy o naszych bohaterach.
Stefan M
Solidarni2010, Tychy
_icon.jpg){kind=icon}
_icon.jpg){kind=icon}
_icon.jpg){kind=icon}
_icon.jpg){kind=icon}
_icon.jpg){kind=icon}
_icon.jpg){kind=icon}
