Kolejny wykład z cyklu „Jak odbudować Polskę” zgromadził w żoliborskim Amicusie liczną publiczność. Jak można było się spodziewać, głównym tematem spotkania stały się nadchodzące wybory.
Profesor podsumował główne przesłania obu kandydatów na urząd prezydenta:
Najważniejszym przesłaniem Andrzeja Dudy w tych wyborach jest nadzieja. Nadzieja na zmianę. Andrzej Duda powtarza w kółko: DOBRA ZMIANA. Dlaczego to powtarza? Właśnie ze względu na to, że druga strona podkreśla, że zmiana może być tylko zmianą na gorsze. Andrzej Duda musi przekonywać, że zmiana może być zmianą na lepsze i może być taką, że uchroni młode pokolenie przed koniecznością emigracji, a starsze pokolenie znajdzie godne warunki życia i nie będzie musiało pracować do śmierci za psie pieniądze i bez nadziei na emeryturę.
Myślę , że nadzieja którą prezentuje Andrzej Duda w tych wyborach, zwierając się ze strachem, który reprezentuje jego przeciwnik jako główny motyw swej kampanii - to są bardzo poważne emocje, będące wdzięcznym polem do działania pijarowców z obu stron. Przestrzegałbym także naszą stronę przed wiarą w moc odwołania tylko do tych emocji.
Wydaje mi się, że warto przytoczyć słowa dwóch protagonistów tego sporu. Słowa ważne i mądre w obu przypadkach. Pierwsze słowa wypowiedział pan prezydent Bronisław Komorowski. Powiedział: „Pycha kroczy przed upadkiem”. Myślę, że właśnie na jego przykładzie można doskonale zilustrować mądrość tych słów. Przypomnę jak Bronisław Komorowski zareagował na ogłoszenie przez Radę Polityczną Prawa i Sprawiedliwości nazwiska kandydata na urząd prezydenta. Bronisław Komorowski zapytał: „Duda? Jaki Duda? Nie kojarzę”. To jest kliniczny przykład pychy. Na pewno Bronisław Komorowski, niezależnie nawet od wyniku wyborów, będzie do końca swego życia Andrzeja Dudę kojarzył. To nie były łatwe miesiące dla Bronisława Komorowskiego.
Andrzej Duda powiedział wczoraj w Szczecinie coś niezwykle mądrego i trafnego. Powiedział, że on sam wyborów nie wygrywa. Że wygrywają je ludzie. Myślę, że obie te mądre refleksje odzwierciedlają przestrogę przed pychą. Może nam się wydawać, że to tylko sztaby rozstrzygają o wszystkim. Sztaby nie wygrywają wyborów. Ważniejsze jest coś innego. Myślę, że czas tego tygodnia, który w kalendarzu kościelnym jest czasem przygotowania do zesłania Ducha Świętego, jest doskonałym momentem, by uświadomić sobie, co jest najważniejsze.
Pełny zapis spotkania - poniżej