POLSKA MA TRWAĆ – TRWA MAĆ  
data:15 maja 2015     Redaktor: GKut

Dzisiaj, po zwycięstwie Andrzeja Dudy, warto przypomnieć felieten Jerzego Binkowskiego, który publikowaliśmy po I turze wyborów.
Wówczas radość wydawała się przedwczesna.
A jednak....
________________________________________________________________________________________________________
 

Polska przetrwała barbarzyństwo najazdów. Przetrwała Polska pogardę niewoli. Każda piędź ziemi nasiąknięta jest krwią nieustannie i absurdalnie walczących ze sobą potworów - ludzi.

Czy 10.05.2015r. przebudziła się nowoczesna Polska, która tkwi korzeniami w tradycji i wybiera z tradycji te elementy, które stawały się w historii rdzeniem tożsamości narodowej? Czy obudziła się?

 

NIE. NIE OBUDZIŁA SIĘ.

Polska nie spała.

Dostawszy obuchem wolności po głowie, wielu Polaków dostrzegło możliwość wykorzystania słabszych do swoich egoistycznych celów -  wzbogacenia się kosztem tych, co mniej sprawnie funkcjonują w ojczyźnie. Na dodatek władza uderzyła niektórym w głowę, niczym narkotyk. Ludzie ci manipulowali przy mechanizmach władzy tak skutecznie, że w swej zarozumiałości zaczęli żyć  jak baronowie, książęta, kacykowie plemienni. Sprytni i chytrzy stratedzy wojenni, zasiedli także w centralach rozgłośni radiowych i telewizyjnych. Wydawało się, że zniewolą Polaków swoją pychą, arogancją, chamstwem, bezczelnością, bezwzględnością. A jednak… a jednak …

 

W oceanie kłamstw medialnych i manipulacji, powoli i z trudem, zaczęły pojawiać się wyspy dotąd nieznane, które na nowej mapie współczesnej duchowości, zaczęto nazywać „archipelagiem polskości”. Właśnie ten proces wyłaniania się „wysp” stał się progiem oraz katapultą, która umożliwiła przeżycie radości i dumy z faktów zaistniałych 10.05.2015r.

 

Ileż pracy wykonały osoby, które kiedyś doprowadziły do zaistnienia Radia MARYJA a później osiągnęły możliwość nadawania na tzw. multipleksie programów Telewizji TRWAM. Ileż upokorzeń i naigrawania doznały osoby, dzięki którym Polacy zaczęli modlić się publicznie, wspierać wzajemnie, komunikować swe, przecież przeróżne, poglądy. Pamiętacie państwo demonstracje, którymi wyrażaliśmy milionowym uczestnictwem nasze oburzenie wobec lewackich tendencji władzy? Ona – władza ugrupowania Platformy tak zwanej „Obywatelskiej”, dążyła do absolutnego zdominowania przekazu medialnego i tworzyła przemysł pogardy wobec katolików, wobec wszystkich inaczej myślących, nazywając ich „moherami”, podpalaczami Polski?

 

Z największym szacunkiem myślę o ks. dr Tadeuszu Rydzyku i zespole ludzi pracujących pod Jego kierunkiem. Uważam, że są oni bohaterami współczesnej Polski. Otwarci i prości ludzie ze swą ofiarnością okazali się mądrymi strategami. Stworzyli i utrzymali dotąd narzędzie podstawowego sposobu nowoczesnej komunikacji społecznej. Gdyby tego narzędzia nie było, nie byłoby też 10.05.2015r., dnia, w którym narodziła się nadzieja na uzdrawiającą zmianę w naszej ojczyźnie. Zmianę, która jeżeli nie zacznie się otwarciem jeszcze pełniejszym głowy i serca każdego z nas, będzie jedynie posiadaniem narzędzia technicznego.

Dołączyli intelektualiści ze swoją mądrością i poczuciem rzeczywistości - „Tygodnik Solidarność”, „Gazeta Polska”, także Kluby Gazety Polskiej . Przyszedł czas na ludzi ryzykujących  swoimi zasobami finansowymi i umiejętnościami organizacyjnymi. Potraficie Państwo nazwać wszystkie wyspy archipelagu polskości? Radio WNET i „Kurier WNET – gazeta niecodzienna”, „W sieci”, „Do rzeczy”, TELEWIZJA REPUBLIKA, „Polska Niepodległa”, „Gazeta Warszawska”… itd…itp…  i jeszcze „Gość Niedzielny”, „Niedziela”, „Idziemy”… A wydawnictwa katolickie, tak pięknie prezentujące się w kwietniu w Zamku Królewskim…, nagroda „Feniks” …

Osoby ze Stowarzyszenie SOLIDARNI 2010 nie pozwolą zapomnieć NIDGY o konieczności poszukiwania głębokiego, choć jakże dramatycznego sensu wydarzeń nad Smoleńskiem.

Wspaniała, cudowna praca. Ogrom wysiłku i zaangażowania. Tego dotychczas nie było. Ratowaliśmy się. Nie jestem w stanie wymienić wszystkich, ale nastąpił czas, gdy czekałem na dostawę prasy poniedziałkowej, aby dowiedzieć się, co napisali i jak myślą inspirujący mnie: profesor Zybertowicz, Staniszkis, Legutko, polemiści: Polkowski, Łysiak, Wildstein, Fedyszak –Radziejowska, Marek Król, Ziemkiewicz, Warzecha, poeci: Rymkiewicz, Długosz, Dakowicz, Wencel…

Ileż znakomitych filmów dokumentalnych powstało, sprzedawanych za bezcen w wymienionych tytułach. Ileż odbyło się paneli, konferencji naukowych, które nie pozwoliły zamieść pod dywan nieprawości, kolejnych zbrodni wschodniego sąsiada, dzisiaj zwanego Rosją? Kraju jeszcze niedawno postrzeganego w polityce POlszewików, jako kraju sprzymierzeńców. Kiedy w historii Rosja sprzyjała Polakom?  

 

Dzięki wielu ludziom, także Polakom – naukowcom z całego świata, nie daliśmy się oszukańczo wymanewrować mediom bagatelizującym śmierć Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i szkalującym polskie władze wojskowe. Pięćdziesiąt jeden wspólnot eucharystycznych  z patriotycznymi kazaniami biskupów i kapłanów, połączonych najpiękniejszym hasłem: BÓG – HONOR – OJCZYZNA. Krzyczeliśmy dramatycznie w świątyni, po raz pierwszy w obecności biskupa Kościoła Katolickiego: CHCEMY PRAWDY! CHCEMY PRAWDY!

 

Wielu biskupów nas nie opuściło, czego dowodem jest najnowsza publikacja wydawnictwa wiernego powyższemu hasłu – „Wydawnictwo Biały Kruk” z Krakowa „POLSKO – UWIERZ W SWOJĄ WIELKOŚĆ”. Szesnastu Biskupów Kościoła Katolickiego w Polsce uczy nas łączenia wiary z patriotyzmem.

Z Krakowa też jest młody mężczyzna mówiący z uśmiechem:

„Pragnę zmian jeszcze bardziej, niż każdy z Was; chcę Polski uczciwej, zatroskanej, pogodnej (sprawy społeczne), chcę Polski sprawiedliwej (sądownictwo), chcę Polski sprawnej organizacyjnie (logistyka i komunikacja), pragnę Polski ludzi wzajemnie szanujących siebie oraz twórcze owoce swej pracy (kultura), chcę Polski najszlachetniejszych wartości i najwyższej jakości (religia). Jako Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej będę dążył do powyższych celów, pełnią możliwości tego urzędu i swoich ludzkich możliwości. Tak mi dopomóż Bóg.”

Andrzej Duda spala się jak pochodnia, abyśmy uwierzyli, że warto wszystko postawić na jedną kartę. Nie ma już czasu. Bąbelki trującego gazu unoszącego się nad bagnem manipulacji, oszustw i zbrodni nieodpowiedzialności tzw. PR, mogą zatruć rzeczywistość społeczną pięknego kraju nad Wisłą. Prawy bieg Wisły pragnie dotlenić lewy brzeg Wisły.

Andrzej Duda nie zwyciężył w pierwszej turze wyborów dlatego, że  jest wspaniałym i dobrze wykształconym człowiekiem, błyskotliwym mówcą, empatycznym rozmówcą, oraz ma piękną żonę i córkę, ale przede wszystkim dlatego, że miał  świetnie przeprowadzoną kampanię wyborczą. Andrzej Duda trafił do osób jednoczących się SOLIDARNOŚCIĄ W ARCHIPELAGU POLSKOŚCI.

Czy partia dążąca do państwa prawa i sprawiedliwości sensownie i odpowiedzialnie zagospodaruje w niedalekiej przyszłości ten fantastycznie polski i prawdziwie nowoczesny potencjał? Mam taką nadzieję, którą opieram na fakcie wytrwałej przez lata opozycji wobec bezkarności i nonszalancji władzy.

Najbardziej skuteczne, rewelacyjne sposoby dotlenienia znamy. Tylko nie znaleźliśmy dotąd metody zaprzęgania odpowiedzialności moralnej i sumienia do wytrwałego urzeczywistniania przykazania „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”.

Dlatego Kościół Powszechny i TELEWIZJA TRWAM – NIECH TRWA.

 

PS.

Czy z faktu, że wybieramy nowego prezydenta ojczyzny w niedzielę ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO naprawdę nic nie wynika?

Czy Duch Święty zmobilizuje leniuszków i wybiorą się do lokali wyborczych?

A może Duch Święty, aby ON był skuteczny, potrzebuje naszego zaangażowania i patriotycznego świadectwa?

Dlatego, że jeszcze nie musimy oddawać życia za Polskę, pomóżmy otworzyć oczy choć jednemu swemu dziecku (gdy ukończyło 18 r.ż.), choć jednemu przyjacielowi, znajomemu czy nieprzyjacielowi. Warto w tej loterii zagrać. Wtedy wszyscy wygramy.

 

                                                                                                                                         Jerzy Binkowski

 

 

Jerzy Binkowski – Urodził się w 1949r. w Gdyni. Studiował w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim – psychologia. Drugie studia to: Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna – Wydział Reżyserii Teatru Lalek. Pracował głównie z młodzieżą – szkolnictwo średnie (poradnictwo, teatr) i wyższe. Mieszka od 35 lat w Białymstoku. Od 1994 roku jest członkiem warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Wydał między innymi: „Głosy z pustyni”, „Na drugą stronę białych brzóz”,, W drodze z Damaszku”, „Wygnanie Boga”. Jest autorem Libretta do "Kantaty Przemienienia"(2013).

              

                                                                                            

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.