Andrzej Duda w Kruszwicy- relacja Krystiana Frelichowskiego
data:14 maja 2015     Redaktor: GKut

Na wzgórzu, u stóp Mysiej Wieży, owacyjnie witany A. Duda spotkał się z mieszkańcami Kruszwicy i okolic.

 

fot. Krystian Frelichowski


Jestem na ostatniej prostej tej kampanii - kampanii, której stawką jest urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.Dla mnie urząd prezydenta to nie tylko nazwa i symbol, ale przede wszystkimkompetencjezapisane w konstytucji, istota tego urzędu. I szczególny mandat, który prezydent ma, który jest zaszczytem, ale i legitymacją. Jeżeli w konstytucji wpisane jest, że prezydent jest wybierany przez naród, to znaczy, że ma mandat od społeczeństwa i stoi za nim ten autorytet. To daje prezydentowi możliwość realizacji szczególnej roli: mówienia w imieniu społeczeństwa i bronienia społeczeństwa przed niekorzystnymi zmianami–mówił do zebranych.

To będzie nowa prezydentura, inna prezydentura! Prezydent nie jest od tego, by nie wkładać rządowi kija w szprychy. Prezydent musi pamiętać o swoim mandacie i mówić o ważnych sprawach, nie okłamywać społeczeństwa, a już, broń Boże, nie samemu nie okłamywać społeczeństwu.

Trzeba zmienićpodejściedo finansów państwa, do budżetu, do podatków. Jak to jest, że wydajność podatkowa wynosi w naszym kraju zaledwie 14%, gdy tyle samo wynosiła w 2005 roku, gdy PiS przejmowało rządy od SLD, a do 2007 roku udało się ją podnieść do ponad 17 procent. Te trzy procent to ok. 50 mld złotych rocznie. Główne straty dziś to straty na VAT, na tym, co leży w obszarze rządu, a czego rząd powinien pilnować uszczelniać system. To ok. 100 mld złotych rocznie, które są legalnie wyprowadzane za granicę - w postaci dywidend, opłat za znaki handlowe itd. Co zrobiono, by przyblokować te procedery? Nie zabronić ich, ale zachęcić, by zainwestowali te pieniądze tutaj! Czy stworzono zachęty inwestycyjne? Nie przypominam sobie takiej polityki, a przecież Platforma i jej prezydent wygrywali wybory pod hasłem nowoczesności i nowoczesnego państwa, które będzie z szacunkiem podchodziło do obywateli. Dużo mówię o tym, że potrzebujemy dziś przede wszystkim rozwoju naszego państwa pod względem gospodarczym. Tylko tak jesteśmy w stanie zapewnić sobie warunki godnego życia. Odbudowa polskiego przemysłu to trudne zadanie – ale ja się nie zgadzam, bym ciągle słyszał, że się nie da! Bo to oznacza dla młodych ludzi, że muszą się pakować. Skoro się dało odbudować polską gospodarkę po I wojnie światowej, po rozbiorach, to musi się dać i dzisiaj. Skoro dało się państwo odbudować po II wojnie światowej, choć czasy były, jakie były i nie mieliśmy suwerenności, nasi ojcowie potrafili odbudować Polskę, to co – my nie potrafimy Polski naprawić?

Wierzę, że razem jesteśmy w stanie zmienić Polskę, razem jesteśmy w stanie Polskę naprawić. Zwyciężymy!


fot. Krystian Frelichowski
 
 
 

Po wystąpieniu kandydat na prezydenta długo rozmawiał z otaczającymi go wyborcami. W końcu udał się na szczyt Mysiej Wieży. Schodząc napotkał wycieczkę szkolną. Cierpliwie odpowiadał na pytania dzieci i podpisywał im ulotki ze swoim wizerunkiem.

fot.KF
 
 
 

Wśród witających A. Dudę byli członkowie bydgoskiego KGP i Solidarnych2010



Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
fot.Krystian Frelichowski
fot.Krystian Frelichowski





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.