18 maja obchodzimy 500. lecie urodzin św. Feliksa, patrona ss. Felicjanek.
Jak cię odnaleźć „święta cierpliwości”
zawsze mówiąca Deo gratias
Gdy oczekiwane zbyt długo nie przychodzi
Deo gratias
Gdy z pamięci najpiękniejszy sen uleci
Deo gratias
Gdy anioł o świtaniu na jutrznię zadzwoni
Deo gratias
Gdy przyjaźń na bicie serca nie odpowiada
Deo gratias
Gdy czas nieubłagany lata zabiera
Deo gratias
Gdy życzliwość zapłacze z braku sił by pomóc
Deo gratias
Gdy niemoc na zaproszenie gór nie odpowie
Deo gratias
Gdy zło dziwnym trafem stanie się dobrem
Deo gratias
Gdy przebaczenie krzywdę powita
Deo gratias
Gdy przyjaźń zaprosi do siebie oczekiwane
Deo gratias
Gdy spełnione pragnienie umiera
Deo gratias
Gdy spotkanie z aniołem jest za krótkie
Deo gratias
Gdy nieproszony ból dom nawiedza
Deo gratias
Gdy obiecane nigdy nie ujrzało światła
Deo gratias
s. Justyna, felicjanka
Proszę się czuć zaproszonym do mówienia
we wszystkich sytuacjach D e o g r a t i a s
ze św. Feliksem Patronem ss. Felicjanek
którego nazwano bratem „D e o g r a t i a s”
===================
Święty Feliks z Kantalicjo
Przypatrując się życiu św. Feliksa z Kantalicjo bez trudu odgadujemy, dlaczego to właśnie On jest patronem naszego Zgromadzenia. W św. Feliksie znajdujemy bowiem przykład wszystkiego, do czego Bóg nas powołał. Możemy zobaczyć w nim jakby zebrane wszystkie cnoty Pana Jezusa i św. O. Franciszka. Jego życie to streszczenie i żywy obraz ewangelicznej doskonałości, a zwłaszcza prostoty, pokory, ubóstwa i wzgardy świata, zjednoczenia z Bogiem, poświęcenia i heroicznej miłości Boga i bliźniego, a to wszystko ukryte przed światem.
Samo spojrzenie na obraz Świętego Patrona przypomina nam, kim jesteśmy i Kim mamy być. Habit św. O. Franciszka, którym Feliks jest okryty, wskazuje na regułę Świętego Ojca, a Jego torba kwestarska stawia nam przed oczy stan ubóstwa i zawierzenia Bożej Opatrzności, zaś zachwyty i pieszczoty Boskiego Dzieciątka, które trzyma na ręku, pobudzają nas do zjednoczenia z Bogiem. Jako Patron chorych i dzieci przypomina nam o obowiązkach względem dzieci i chorych. Aby zaś godnie odpowiedzieć znaczeniu imienia, które nosimy, trzeba nam na wzór św. Feliksa, cenić sobie bardzo łaskę powołania i czuć się zawsze szczęśliwymi, obdarzając tym szczęściem i weselem ducha naszych bliźnich.
Feliks Pori urodził się około 1515 roku w Cantalicio we Włoszech. Wczesne lata jego życia pozostają tajemnicą. Około 1544 r. wstąpił do zakonu kapucynów, a w dwa lata później objął w Rzymie funkcję kwestarza i pełnił ją do końca swego życia. Zbierał jałmużny na utrzymanie klasztoru, ale także dla biednych, którzy licznie przychodzili do klasztornej furty. Podczas kwestowania na placach i ulicach Wiecznego Miasta gromadził rzymskie dzieci wokół siebie i katechizował je, ucząc prawd wiary i zasad chrześcijańskiego życia. W podejmowanej katechizacji pomagał sobie śpiewem pieśni, często przez siebie komponowanych. Dzieci miały w Nim dobrego Św. Feliks z Kantalicjo i wiele mogącego przyjaciela.
"Brat z sakwą", jak Go nazywano, był dla nich czymś w rodzaju "instytucji". Czuły do niego sympatię - chociaż mówił niewiele. Podobnie było wśród dorosłych, darzyli Go zaufaniem. Jeśli gdzieś w rodzinie brakowało dziecka, należało się uciec do modlitw brata Feliksa, a dzieci przychodziły na świat. Gdy jakieś dziecko ciężko zachorowało, zanim wezwano lekarza, najpierw udawano się do brata Feliksa, który pośpieszał do łóżka. Nie miało znaczenia czy to w pałacu czy na nędznym legowisku w ruderze, wszędzie szedł pobłogosławić chorego. Przychodził, klękał, modlił się razem z domownikami. Uzdrowienie było pewne, chociaż nie zawsze natychmiastowe.
Nazywano go "cudotwórcą". Cieszył się dziećmi, ponieważ w ich niewinności dostrzegał dobrotliwe, łagodne i święte człowieczeństwo Dzieciątka Jezus. Był znany szerokim rzeszom rzymian również jako "brat Deo gratias". Chociaż był analfabetą, z jego porad korzystali arystokraci, prałaci kurii rzymskiej oraz prosty lud Rzymu. Szukali u niego pokrzepienia serca, rady w trudnych chwilach życia, a przede wszystkim pojednania z Bogiem. Odznaczał się wielkim nabożeństwem do Matki Bożej.
Zmarł 18 maja 1587 roku. Po jego śmierci papież Sykstus V osobiście udał się do jego zwłok i polecił rozpocząć proces kanonizacyjny. Beatyfikacja św. Feliksa z Kantalicio odbyła się w Rzymie w 1625 r., a kanonizacja w 1712 r. Kult rozpowszechnił się najpierw we Włoszech, potem przeniósł się do innych krajów. Jego wspomnienie obchodzimy 18 maja. Bracia Kapucyni w uroczystość św. Feliksa z Kantalicio wprowadzili liturgiczny obrzęd namaszczenia dzieci święconą oliwą. Wspominają tym fakt z życia Świętego, który uzdrowił dziecko namaszczając je oliwką z wiecznej lampki, płonącej przed Najświętszym Sakramentem.
W Polsce św. Feliks z Kantalicjo czczony jest jako patron dzieci i Zgromadzenia Sióstr Felicjanek.
opr.s. Justyna
Grota przed Kościołem św. Feliksa