Marek i Wojciech Wareccy: Pierwszy Funkcjonariusz contra Pan Prezydent Komorowski
data:02 maja 2015     Redaktor: GKut

 

Bronisław Komorowski nie od dziś jest mistrzem retoryki, przed którym każdy mówca musi chylić nisko czoła.

 
 

Drobny przykład ostatnich dokonań:

 

„W tej kwestii nie można kierować się kalkulacją polityczną, ale trzeba stać po stronie ofiar, krzywdzonych, po stronie osób słabszych. Wpływ konwencji na polskie prawo jest i będzie bardzo pozytywny. Będzie wzmacniała działania na rzecz osób krzywdzonych. Ta konwencja jest ważna dla ograniczenia patologicznych zjawisk.”[1]

Słowa dla Pana Prezydenta Komorowskiego nie kryją żadnych tajemnic. Jednak wiele wskazuje, że są dla niego pozbawione jakiegokolwiek znaczenia i nie mają związku ani z prawdą, ani z rzeczywistością. W ciekawy sposób koresponduje to z dylematami bohatera powieści Alejo Carpentiera „Szaleństwo i metoda”. Jest to powieść o dyktaturze Machado na Kubie zwanego przez autora Pierwszym Funkcjonariuszem.

 

Oto przykład: Pierwszy Funkcjonariusz odbywa dogłębny namysł nad szalenie ważnym przemówieniem, jakie ma wygłosić do narodu:

Ale tym razem coś budziło niepokój Pierwszego Funkcjonariusza. Był to problem słów. Teraz, powracając tam, zanim na nowo ubierze się w lśniący mundur generała, w którym czuł się jak w stroju pożyczonym, prawdę mówiąc, gdyż to on sam zarzucił go na siebie, z galonami i całym blaskiem, pewnego dnia młodzieńczych zapałów, a potem zachował, dlatego że w jego kraju jeden generał więcej, jeden mniej...”

 

Komorowski przebiera się bez przerwy w różne, może mniej barwne uniformy: ministra, marszałka, prezydenta, zwierzchnika wojska. Jednak nigdy nie przyszło mu do głowy, że jego słowa zostały: „Setki razy zdementowane przez jego czyny.” Wygląda na to, że dyktator ma dużo więcej skrupułów niż lokator Belwederu.

Zastanawia się nad treścią przemówienia:

„Przez całe lata filarami jego wielkich przemówień politycznych były słowa Wolność, Wierność, Niepodległość, Suwerenność, Honor Narodowy, Święte Zasady, Niepodważalne Prawa, Sumienie Obywatelskie, Wierność Naszym Tradycjom, Misja Historyczna, Obowiązki wobec Ojczyzny etc. Teraz jednak określenia te (był surowym krytykiem siebie samego) tak dalece przybrały dźwięk fałszywej monety, pozłacanego ołowiu, pustego orzecha, że znużony obracaniem na wszystkie strony swej rulety słownej zadawał sobie pytanie, czym wypełni przestrzenie dźwięku, przestrzenie pisma, proklamacje i ostrzeżenia w momencie przystąpienia do akcji militarnej - karnej - jak ta, która wkrótce miała się rozpocząć”.

Czy takie dylematy dręczą Komorowskiego? Raczej nie, kiedy przekrzykuje się z oponentami na wiecach w iście knajackim i prostackim stylu. Na stronie http://zmienprezydenta.pl/  można znaleźć wiele interesujących wypowiedzi z publicznej działalności naszego dobroczyńcy.

Jeszcze niedawno pouczał nas tak:

Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku, więc nie słyszałem od dłuższego czasu o zjawiskach powodziowych, które by trwały dłużej niż tydzień czy dwa” [2]

 

Wróćmy do bohatera powieści Carpentiera:

 

I rozmyślał wciąż Pierwszy Funkcjonariusz o swoim niezbędnym przemówieniu, lecz wyobraźnia nie chciała mu sprzyjać. Słowa, słowa, słowa. Zawsze te same słowa. A przede wszystkim nie mówić o Wolności, kiedy w więzieniach pełno więźniów politycznych.

Ani słowa o Honorze Narodowym ani Obowiązkach wobec Ojczyzny - bo tych konceptów używali zawsze zbuntowani wojskowi.

Nic o Misji Historycznej ani Popiołach Bohaterów, z tego samego powodu.

Żadnej Niezależności - bo w jego wypadku za bardzo zbliżała się do zależności. Nic o Cnotach - kiedy powszechnie wiedziano, że jest właścicielem najbardziej dochodowych przedsiębiorstw w kraju.

Nic o Niepodważalnych Prawach - ponieważ nie uznawał ich, kiedy okazywały się sprzeczne z jego jurysprudencją osobistą.”

 

Komorowski nie ma podobnych dylematów. Mówi o wszystkim śmiało i chętnie, ponieważ to nie ma dla niego żadnego znaczenia. To tylko puste słowa. Propaganda przeznaczona na okoliczność wyborów. Można powiedzieć, że Prezydent wypełnia ciszę tekstem na każdą okazję. To jest tylko rytuał. Sztuka dla sztuki. Czysta forma, bez żadnej treści.

Czuwajmy, aby nie zatruła naszych mózgów.

 

warecki.pl

 
 

[1] Prezydent Bronisław Korowski, podpisując konwencję w siedzibie fundacji, walczącej z przemocą, www.prezydent.pl

 

[2] (18 maja 2010). Tak ówczesny jeszcze kandydat na prezydenta odpowiedział na pytanie, czy wybory prezydenckie zostaną przełożone w związku z powodzią.

 

-------------

 
Psychologowie Marek i Wojciech Wareccy - jedni z rozmówców twórców "Lawy" - to autorzy niezwykle ważnych książek: „Woda z mózgu”, wydanej w 2011r. oraz „Pożeracze mózgów”, która jest pozycją przeznaczoną dla młodego odbiorcy. Książka ta powstała, jak twierdzą autorzy, by dać narzędzie młodemu czytelnikowi i całej rodzinie; żeby młodzież nie przyjmowała bezkrytycznie wszystkich postaw, wszystkich wzorców propagowanych przez media.Psycholodzy Wojciech Warecki & Marek Warecki zajmują się przeprowadzaniem treningów oraz doradztwem psychologicznym szczególnie w zakresie:
 
Stres, psychosomatyka
Mobbing funkcjonowanie człowieka w organizacji
Psychologia wpływu i manipulacji
Psychologia oddziaływania mass mediów (w tym nowe media)
Rozwój osobisty i kreatywność
Praca zespołowa i kierowanie
Psychologia sportowa
Problemy rodzinne.
Warsztaty skutecznego uczenia się.
Kontakt: : wojtek@warecki.pl , Tel.: 509 274 053

-----------------------------

Poniżej przypominamy zeznania Bronisława Komorowskiego w procesie z dnia 18 grudnia 2014 roku



Materiał filmowy 1 :






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.