KOMPROMITACJA I HAŃBA! NPW obwinia załogę Tupolewa
data:27 marca 2015     Redaktor: GKut

Według Naczelnej Prokuratury Wojskowej to załoga TU-154 przyczynila się do katastrofy 10 kwietnia 2010 roku

 
Biegli w oparciu o materiał dowodowy oraz czynności przeprowadzane osobiście (…) dokonali analizy przebiegu lotu i lądowania

— oznajmił płk Ireneusz Szeląg 

Jako jedną z przyczyn katastrofy biegli wskazali niewłaściwe działanie załogi.


Naczelna Prokuratura Wojskowa zdecydowała o kolejnym przedłużeniu śledztwa do 10 października 2015 roku.

Jednocześnie Ireneusz Szeląg poinformował, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa uruchomiła już procedurę zmierzającą do możliwości ogłoszenia obywatelom rosyjskim zarzutów i przesłuchania ich. Prokuratura odmawia przekazywania szczegółów o zarzutach i dowodach w tej sprawie.

NPW oskarża załogę o liczne nieprawidłowości w tym m.in.: o to, że „dowódca samolotu włączył do lądowania system FMS, który nie jest wystarczająco precyzyjny” oraz o to, że „znacznik wysokościomierza ustawiony był poniżej wymaganej normy”.

Analogicznie do tez zawartych w raporcie Millera biegli powrócili do wątku legendarnej już „pancernej brzozy”, z którą miał zderzyć się samolot.

- Samolot zaczął obracać się w lewo, nie było stabilizacji bocznej. Maszyna utraciła część lewego skrzydła. Wciąż pracujący silnik zasysał gałęzie drzew, na zewnątrz wydobywał się płomień – tłumaczy płk Ryszard Filipowicz.






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.