Artur Dmochowski odnosząc się do doniesień o wzajemnym podsłuchiwaniu się służb specjalnych powiedział: To jest typowa walka buldogów pod dywanem i to bardzo głęboko schowanych. Mamy tylko drobne ślady, które wypadają spod tego dywanu. […] Dla mnie najistotniejsza jest treść tych rozmów, to co w nich było: ministrowie, prezes banku centralnego - to był po prostu konstytucyjny zamach stanu, ewidentne złamanie prawa. W normalnym, demokratycznym kraju, gdzie funkcjonuje aparat sprawiedliwości, ci ludzie stanęliby przed sądami.
Czy jest szansa na zmianę władzy? — pytała Dorota Kania w kontekście wpadek Bronisława Komorowskiego. Dmochowski przytoczył sondaże, które pokazują spadkowy trend poparcia Komorowskiego i wzrostowy Dudy. „W tej chwili już chyba nie ma wątpliwości, że będzie druga tura.”
Będzie druga tura, pod warunkiem, że nie pozwolimy sfałszować wyborów — spointowała Dorota Kania przechodząc do kolejnego tematu – zbliżających się wyborów. Mówiono o chaosie wprowadzania systemu informatycznego, który obejmuje również spisy wyborcze i możliwych nieprawidłowościach, które mogą mieć wpływ na wybory.
Źródło: wPolityce.pl
rkw;t