(...) nie ma takiej woli politycznej i uważam, że w związku z tym on tam już nie wróci - odpowiedziała dziennikarzowi RMF FM Hanna Gronkiewicz - Waltz. Nie ma woli wśród radnych, a to jest przede wszystkim ich kompetencja. Ja też nie mam sentymentu do tego pomnika. Robiłam - bo to było moim obowiązkiem - takie badania - dodała prezydent Warszawy. W każdym razie myślę, że nie ma w obecnej sytuacji historycznej woli, żeby taki pomnik wrócił. Nie chcą też tego mieszkańcy. On w to samo miejsce i tak by nie wrócił. - zamknęła temat Hanna Gronkiewicz - Waltz.
Trzymamy panią prezydent za słowo. Niech pomnik nie wraca, niech Warszawa będzie wolna od pamiątek sowieckiej niewoli. A przykład ze stolicy niech biorą i inne miasta. Goń z pomnika bolszewika!
red.