Czy jakaś zależność z wyłania się z powyższych danych? Oczywiście. Na pierwszy rzut oka widać, że na terenach gdzie wygrywa PiS poziom wykształcenia jest wyższy. Ale na razie to tylko wrażenie. Aby udowodnić tę tezę, z pomocą przychodzi matematyka, a konkretnie metoda badania współczynników korelacji właśnie. Oto wyniki:
Wnioski:
• Partie, które weszły do Sejmu'2011 dzielą się na trzy grupy:
- o z istotnie dodatnią korelacją poparcia wśród wyborców wg województw z wynikami osiąganymi przez młodzież z egzaminu gimnazjalnego wg województw - inaczej mówiąc, im w województwie lepsze wyniki młodzieży w edukacji, tym większe poparcie dla partii – tą partią jest tylko PiS,
- o z bardzo słabą - a poprawnie brakiem - korelacji poparcia wśród wyborców wg województw z wynikami osiąganymi przez młodzież z egzaminu gimnazjalnego wg województw – jest nią PSL - o którym się mówi, że „ma 100% zdolność koalicyjną”,
- o z istotnie ujemną korelacją poparcia wśród wyborców wg województw z wynikami osiąganymi przez młodzież z egzaminu gimnazjalnego - inaczej mówiąc, im w województwie gorsze wyniki młodzieży w edukacji, tym większe poparcie dla partii - PO, RPP i SLD.
Czy zatem uprawniona jest teza lansowana w ośrodkach kreowania opini publicznej o bardziej postępowej postawie wyborców PO i zacofanym elektoracie Prawa i Sprawiedliwości?