Warszawa: polski Żyd - komunista? Prelekcja dr Roberta Borocha
data:03 lutego 2015     Redaktor: Agnieszka

Stowarzyszenie na rzecz Tradycji i Kultury "Niklot" zaprasza na prelekcję dr Roberta Borocha (Katedra Studiów Interkulturowych Europy Środkowo Wschodniej UW) pt. "O "Kulturze krytyki" Kevina MacDonalda słów kilka oczami antropologii."

Polskiego czytelnika z pewnością najbardziej zainteresuje rozdział „Komunizm i tożsamość żydowska w Polsce”, opierający się w dużej mierze na głośnej książce Jaffa Schatza „Pokolenie: Wzlot i upadek żydowskich komunistów w Polsce” wydaną przez Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley. Rozdział ten przeczytać można TUTAJ.

 
 
 
 
Spotkanie odbędzie się w lokalu "Metal Cave" ul. Jana Olbrachta 46 w Warszawie, 6 lutego (piątek) o godz. 18.30.
 

 
"Kevin MacDonald (ur. 1944), profesor psychologii ewolucyjnej na Uniwersytecie Kalifornijskim, należy do najbardziej kontrowersyjnych intelektualistów w USA, a „Kultura krytyki” jest najobszerniejszym i reprezentatywnym wykładem jego poglądów. MacDonald bada naród i kulturę żydowską od strony jej cech „rasowych” i etnicznych. Wychodzi z założenia, że Żydzi jako grupa reprezentują pewną strategię ewolucyjną: dobór grupowy. Polega ona na etnocentryzmie, który oznacza obronę własnej etniczności przy jednoczesnym osłabianiu etniczności innych grup. I tak np. w USA środowiska żydowskie propagują uniwersalne prawa człowieka w celu „rozmycia” dominacji ludności pochodzenia europejskiego (m.in. przez liberalne przepisy imigracyjne), ściśle pilnując zarazem integralności własnej grupy..."
 

Praca, którą wykonał Kevin MacDonald jest monumentalna, nie tylko ze względu na objętość książki (ponad 600 stron). Różnorodne źródła (sama bibliografia liczy pond 30 stron), bogata faktografia czynią lekturę „Kultury krytyki” obowiązkową dla wszystkich, którym obce są dwie skrajności – polityczna poprawność zagłuszająca fakty i przypinająca krytykom lobby żydowskiego łatki „antysemitów” oraz patologiczna antyżydowskość, której skutkiem jest ucieczka od rzeczywistości i swoista emigracja wewnętrzna, bo tylko to pozostaje w świecie, w którym każdy z którym się nie zgadzamy jest…Żydem.

Z zarzutem „antysemityzmu” oraz innymi wysuwanymi w stosunku do publikacji rozprawia się MacDonald już w przedmowie liczącej, co jest rzadko spotykane, kilkadziesiąt stron. Dr Fran Salter w naukowej recenzji „Kultury krytyki” zamieszczonej na łamach „Human Ethology Bulletin” pisze, iż MacDonald swoje badania oparł na uznanych źródłach i że twierdzenia, które rozwścieczyły niektóre postaci świata akademickiego są „nie tylko prawdziwe, lecz banalne z punktu widzenia badaczy obeznanych z różnorodną literaturą, na której się oparły”. Dalej pisze: „Nie licząc drażliwości politycznej samego tematu, trudność przed którą stoi MacDonald , polega w wielkiej mierze na tym, że na ogół znacznie góruje wiedzą nad krytykami, co nie sprzyja łatwemu porozumieniu; strony nie przyjmują wystarczająco wielu wspólnych założeń, aby mogły prowadzić owocny dialog. Niestety ten rozziew poznawczy powoli rośnie, ponieważ niektórzy z najbardziej zaciekłych krytyków MacDonalda, w tym koledzy wytaczający ciężkie zarzuty ad hominem, nie zadają sobie trudu przeczytania jego książek”. Ostatni fragment jest znamienny, wszak ileż to razy z podobną sytuacją mają do czynienia nacjonaliści w dyskusjach ze swoimi adwersarzami politycznymi, których jedyną broń jest przedrostek „anty”.

 

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.